Stajenka

guli · Gość

Dostałam diagnozę, że Kuba ma wklęsły grzbiet i słabe mięśnie tegoz.
Pewnie wszstko prawda.
Ale dostałam też radę stosowania do lonżowania chambonu i zapoznania się z książką Paalmana.
Książka oczywiście niedostepna.
Z pomoca taką nigdy nie miałam do czynienia i nie będę tego umiała zrobic prawidłowo.
Może są jakies inne sposoby, żeby koniowi poprawic te mięśnie?

martik

Mięśnie grzbietu u konia to faktycznie podstawa. Konie, które mają porządną masę mięśniową są lepiej chronione przed urazami, ponieważ mięśnie chronią i stawy i ścięgna.
Jeśli chodzi o wzmocnienie mięśni grzbietu, to do głowy przychodzą mi dwie metody:
1. lonżowanie konia na chambonie,
2. praca w terenie: podjazdy i zjazdy z góry (pisał o tym Hoss, na początku nie sądziłam, że to ćwiczenie dobre dla tych mięśni, ale potem zweryfikowałam swój pogląd).
We wzmacnianiu grzbietu pomaga też podstawienie zadu. Czyli wszystkie ćwiczenia, które robimy aby koń schował zadek pod siebie. W momencie, gdy podstawi zad, napnie mięśnie grzbietu.
Jak coś jeszcze mi wpadnie do głowy, to dopiszę.

martik

kocia

dakron

Ja też poproszę jedną może dostaniemy rabat ?
Aż wstyd że tego nie czytałam , strasznie mi głupio

ewik

mam nadzieje, e zadziala- dla chętnych fragment paalmana o chambonie, format word, spakowany zipem.

[link widoczny dla zalogowanych]

klikamy 'download", ładuje sie strona, klikamy na dole na "download file now"

pozdrawiam
ewik

guli · Gość

Dzięki bardzo, spróbuję ściągnąć na domowym komputerze.
A na allegro kilka dni temu nie spotkałam, ale zobaczę.
Górki niestety w okolicach Kuby nie uświadczę, chyba ,ze jak wybierzemy się kiedyś dalej do lasu..
Ale już to widzę : przerażony Kuba, kuc na uwiązie/ musi byc, bo inaczej Kuba nie pójdzie/ i ja gubiąca się w każdym najmniejszym lesie.

majak

Paalman wszystko świetnie napisal. I pare innych rzeczy tez jest opisanych jak w zadnej innej pozycji.Fakt pojezdzilam po kraju to ksero jest drozsze od oryginalu. W Krakowie w sklepei kosztuje 230 zl!!
a ja na allegro wlasnie kupilam za 150 zl...
C odo grzbietu... to wlasnie czambon, lonza, a jak jazda to z glowa nisko ustawiona - tak jak w USA cwicza miesnie arabow do pokazow, zeby ich grzbiet byl horyzontalny.

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

chce się komuś poskanować?? Wesoly

)

majak

jak ktos pilnie potzrebuje to i poskanowac albo pokserowac, wszystko do dogadania

martik

pumcia

Chetnych zapraszam na PW - mam poskanowane (PDF) wiekszosc dostepnych (i tych niedostepnych tez troche

))) pozycji jezdzieckich. Tylko to duze pliki sa.

guli · Gość

Ja bardzo pilnie potrzebuję, bo wskazany przez ewik nie można się dostać.
Pallmana - tzn chodzi o chambon głównie

guli · Gość

Zaczęłam pracę z chambonem.
Pierwsze zaskocznie- koń nie chciał chodzic w tym na lonzy- pomocnica próbowała - kon ustawiał sie przodem i "wyskakiwał" w góre przednimi nogami/ 30 cm/ - mnie troch ę udało sie, ale naprawde ciezko.
Wiec siadłam na niego z tymi gumami- chodził pomalutku, ostrożnie stawiając nogi- nie widzi?
Ale jednoczesnie zrobił się zdecydowanie bardziej sterowny.
Tylko nie wiem - można z tym jeździc po wybiegu, zamiast lonżowac?
Potem kto inny jeździł ,a ja obserwowałam- i widzę, że to ma znaczenie, w którym miejscu przypinam do popręgu, bo inaczej jest ustawiona głowa.
Ale jak powinno byc prawidłowo?

osm

Ale chambon mozesz przypiac do popregu tylko w jednym miejscu! Miedzy przednimi nogami.
Jesli masz Paalmana, to tam jest to dobrze opisane. Skoro nie chcial isc do przodu, to za krótko został zapiety chambon. Na poczatek daj bardzo luźno - zupełnie żeby nie działał. Po 10 minutach lonżowania podciągnij trochę, ale nie mocno - za mocno to moze wiecej krzywdy zrobic.
Polonzuj na podpietym przez 10 minut i wystarczy.
Po kilku dniach podpinaj na poczatek tak, jak wczesniej w drugiej czesci lonzowania i po 10 minutach o dziurke skróć i tak lonzuj przez tydzien, potem znowu krocej, az kon bedzie chodzil energicznie z opuszczoną głową w rozluźnieniu.