![Forum Stajenka Strona Główna](http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/5487026684e286ffdb38fa-272957-wm.jpg) |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:23, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj przetestowałam rów z wodą na padoku - kobyły mogąnon stop grzebać nogą w wodzie, zaliczyłąm położenie się z Pamirą w rowie ale wyszłąm sucho bo ona tylko klęka.
Pojechałyśmy w teren na podmokłe łąki - kłusy po rowach z wodą (na trawie za ślisko), konie same chciały bo normalnie Tina do wody się nie zbliża a tu sama włąziła (z jeźdźcem), chyba z pol godziny tak się taplałyśmy, Tina mokra po pysk (no ale jak sie nurkuje łbem w trakcie galopu...).
Na konic pojechałyśmy do znajomej....po drodze w takiej wieeelgachnej kałuży, w której szłam sobie na Pamirze podjechała do nas Tina....i zepchnęłą mnie tym swoim olbrzymim łepiszczem wprost do wody...
Na koniec na placu zamieniłyśmy się końmi i Pamira się odwdzięczyłą kładąc się z koleżanką w owym rowie tyle, że koleżanka zeskoczyłą i zamiast wstać sucha na koniu zostałą ochlapana falą tsunami....
Ale konie widać baaardzo zadowolone z wyprawy na wodę.
Ostatnio zmieniony przez majak dnia Nie 20:29, 02 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 15:35, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
My sie od początku marca zaprawialismy w ręku na tych łąkach,żeby potem nie było niespodzianek po wyjeździe w teren.
Na początku sie ślizgał okropnie nawet na suchej łace,potykał sie,bał sie zchodzić ze stromych zjazdów w końcu całe życie na równiutkiej hali.Teraz już jest dobrze,nie potyka sie,nie rozjezdzaja mu sie nogi.Ogólnie poprawiła mu sie równowaga i koncentracja na tym co ma pod nogami.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haneczka
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 21:01, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
majak napisał: |
Na konic pojechałyśmy do znajomej....po drodze w takiej wieeelgachnej kałuży, w której szłam sobie na Pamirze podjechała do nas Tina....i zepchnęłą mnie tym swoim olbrzymim łepiszczem wprost do wody... |
Brrrrrrrr tzn., że zaliczyłaś kapiel w tej zimnej wodzie.
Ja, żeby popływać wybrałam się wczoraj na basen oczywiście kryty i z ciepłą wodą.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:07, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No basen oczywiście lepszy....
Trzymałam się dzielnie do ostatniej chwili ale Pamira postanowiła ruszyć i nie udało mi się wrócić w siodło, za to nie spadłam w najgłębszą wode a już przy brzegu...ale oficerkę to mi wciągnęło po kostkę w taką breję gliniastą...no i miałam mokrą tylną część ciałą...ale ciepło było, słoneczko...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:56, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Tak sobie przypomniałam o tym temacie w kontekście szkolenia koni policyjnych. Konie te podczas swoich treningów są odczulane na flagi, hałasy, strzały. W pewnym sensie, jest to także urozmaicenie jazd.
Zastanawiam się, dlaczego my swoich koni nie odczulamy i jeszcze złościmy się często, że nasz koń boi się reklamówek, wystrzałów, itp.?
Przecież, jeśli byśmy zaznajomili konia z różnymi "strachami", które można spotkać w terenie albo na zawodach, od razu byłoby nam prościej. Piszę to na przykład a propos zeszłorocznych zawodów ujeżdżeniowych, gdzie koń głównej pretendentki do złotego medalu płoszył się z powodu trzepoczącej flagi. Kurcze, na poziomie zawodów międzynarodowych, to już tego problemu nie powinno być, prawda? Konie występujące na Olimpiadze w Atenach, mimo wiatru pokazały prawdziwą klasę. Szły skupione, skoncentrowane i w ogóle nie obchodziła ich wielotysięczna publiczność, flagi, hałas.
Czy nie da się do zajęć włączyć odczulania na strachy? Przecież to może być doskonałe urozmaicenie. A jeśli już o tym mowa, to jak skutecznie odczulić konia np. na plastikowy worek/reklamówkę?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 23:01, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No u nas jak są zawody WKKW, to czworobok na części lotniska jest postawiony
Nasze konie mają lądujące samoloty w nosie, ale przyjezdne ....... Trenerzy rwą włosy z głowy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 23:04, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Odczula sie na rózne straszne rzeczy stopniowo.Kuba kiedyś panicznie bał sie m,in reklamówek.
Teraz mogę go reklamówką dotykać i poklepywac na całym ciele.
Właściwie to cały czas jest odczulany - czaprak , różne dziwne przedmioty, sznurek itp.
Ale są postępy- jak raz pokaże sie,że nie gryzie, a nawet może być kojarzone z przyjemnym np ciasteczkiem, to następnym razem już sie albo mało boi, albo wcale
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 23:40, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli mysli, rozumek ma i pamieta. Oby coraz wiecej zapamietał i przestał sie bać.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:41, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
W jednej stajni, w której kiedyś jeździłam, właściciel wymyślił, że odczuli swojego konia na reklamówki, ponieważ w terenie zawsze sprawiały im problemy. Wziął taką zwykłą, szeleszczącą reklamówkę, włożył ją do żłobu a na niej położył marchew i jabłka. Kuń oczywiście od razu podszedł do jedzonka, po czym chwytając ostatnie kawałki przysmaków, chwycił razem z nimi nieszczęsną reklamówkę. No i się zaczęło Bieganie po boksie, strach w oczach, przerażenie a reklamówka CAŁY CZAS była w końskim pysku, trzymana przez niego zębami
Próbowaliśmy mu mówić, żeby ją wypluł, zostawił w spokoju a ten nic! Latał z nią tak chyba ze 3 minuty. Nie powiem, zabawnie to wyglądało ale koń się wystraszył nie na żarty i coś mi się wydaje, że ten sposób nie wyszedł mu na zdrowie...
Jakiś czas potem, na pokazie Monty Robertsa widzieliśmy jak powinno się odczulać na reklamówki. MR umieścił takową na jednym końcu kija i dotykał nią (tą reklamówką) wszystkich części końskiego ciała. Na początku koń stał spanikowany i był gotów do ucieczki, potem natomiast coraz dzielniej znosił każdy szelest i dotknięcie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pią 8:25, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Iburg napisał: | Czyli mysli, rozumek ma i pamieta. Oby coraz wiecej zapamietał i przestał sie bać. |
Co do rozumku.
Przedwczoraj
Chciałam mu przymierzyc nowe siodło, ale strasznie linieje, więc uwiązałam do ogrodzenia i zaczęłam czyścić.
W pewnym momencie odskoczył do tyłu, szarpiąc uwiąz- i niespodzianka- trzyma go <eh?>
Inaczej zawiązałam,więc nie puscił węzeł- ciągnie , płot zaczyna chodzić- ale jakos uspokoiłam.
Po jakiejs minucie uświadomił sobie co jest straszne i zaczął znowu ciągnąć ogrodznie z wyrażnym przerażeniem patrząc na węzeł.
Dosyć długo proces myślowy
Ale czego sie przestraszył pierwszy raz- nie wiem.Może nowa torba na mlecz leżała z drugiej strony ogrodzenia.
Ale podchodziłam z nią do niego jak wysypywałam- wzdragał sie, ale nie uciekł w panice.
No i zrozum tu konia <eh?>
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|