|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 7:34, 22 Wrz 2006 Temat postu: Jak ujeździć kucyka? |
|
|
Z racji nadmiaru czasu (w końcu w domu) postanowiłam nauczyć dobrych manier naszego kucyka Ericha. Kucor grzeczny w obsłudze, nie robi problemów podczas prac pielęgnacyjno upiększających, no ale niestety pod siodłem to już różnie.
Wszystko jest w porządku jeśli chodzi o oprowadzanie, łazi jak piesek, na lonży ewentualnie może być, ale puszczenie z nim dzieciaka na grzbiecie, kończy się pójściem do stajni (coś na ten temat wie Zuzia kopytkowa )
No i tak się zastanawiam jak prawidłowo ujeżdżeniowo przygotować kuca, aby można było bezpiecznie posadzić na nim dziecko i aby kuc potrafił coś więcej niż tuptanie za innymi końmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:09, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że kucykiem jest większy problem, niż z dużym koniem... silniejszy charakter lub jak kto woli większa krnąbrność.
Rozwiązaniem jest dobrze jeżdżące dziecko, które wie na czym polega uczenie konia, a nie tylko na nim jeżdżenie, lub poszukanie i poproszenie niskiej osoby dorosłej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 9:12, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, ze kluczem jest znalezienie odpowiedniego jeźdźca (gabarytowo i z umiejętnosciami - to chyba najtrudniejsze), a potem to chyba jak z dużym koniem.
Miałam kiedyś pod opieką kuca szetlandzkiego Berusia, ktory zezłośliwiał z braku zajecia. Skakał mi na plecy przy czyszczeniu, gryzł bez przerwy (przy zabiegach pielęgnacyjnych musiałam mu miotłę podstawiać do obgryzania), dzieci woził dowolnie. Pomogło mu dużo konktaktu z ludźmi i regularna praca - w krotkim czasie zrobił sie z niego misiaczek. Niestety, wywożenie od czasu do czasu mu zostało, ale traktowaliśmy to jako dodatkową atrakcję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 10:01, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Erich jak na kucyka jest grzeczny, nie ma głupich nawyków podszczypywania, kopania jest towarzyski, lubi ludzi, wszystko go interesuje.
Ze znalezieniem jeźdźca jest problem bo konio ma trochę ponad 100 cm, małe dzieci odpadają bo i tak sobie z nich nic nie robi, a kto większy chciałby się telepać na kucu A ja no cóż mogę pdojać się pracy z ziemi
Cytat: | Wydaje mi się że kucykiem jest większy problem, niż z dużym koniem |
no właśnie, też mi sie tak wydaje; chociaż same początki dużo łatwiejsze; jakoś nie ma problemów z założeniem ogłowia, siodła; Erich nawet taką małą furkę sobie ciągnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 12:14, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No to moze zatrudnić Zuzię kopytkową i z nią (pasywną) w siodełku popracować nad komunikacją z ziemi? Zuzia będzie udawać ze jest bezbronnym dzieckiem, a Ty w tym czasie będziesz tłumaczyć futrzakowi, ze zwiewac z zywym ładunkiem do stajni nie wypada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 12:46, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nongi może spróbuję jakiegoś odważnego małego znaleźć.
Ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia z kucykami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:04, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jeździec musi być na tyle niski, aby sygnały podawane przez niego dla konia ( np. przyłożenie łydki) były tak samo czytelnie jak od późniejszych dzieci... i tu jest problem, bo dorośli nawet niscy, mają więcej siły niż nasi milusińscy.
Kucyki są bardziej kombinującymi istotami, szybciej „ dziczeją” i mają większy wachlarz pomysłów, w stylu „jak się pozbyć jeźdźca”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 13:19, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
dlatego chyba często widzianym obrazkiem jest kucyk na ostrym wędzidle a dziecko z palcatem w ręku. A mnie się tak marzy Erichek na czworoboku żartuję, ale tak chociażby odchodzący na łydkę a nie głos prowadzącego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:26, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
przy takich marzeniach masz co robić przez całą zimę
a jakieś fotki kucowategą będą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 13:31, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
fotki są, tylko wstawianie ich w piątkowe popołudnie może mnie doprowadzić do czarnej rozpaczy jakoś antytalencie zdjęciowe ze mnie.
Co do zimy oprócz sierściucha jeszcze parę koni domaga się pracy, a dni krótkie, myślę, że spokojnie 2 lata mi ze jdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:39, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
jak to mawiała Judyta „Grunt to się nie poddawać, nigdy w życiu!!”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 13:53, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
o nawet mi wyszło
Mam nadzieję, że mnie Ola nie udusi;
grunt to dostosować strój do okoliczności, szkoda że Erich nie mógł pozbyć się futerka
ale czasami pozowalają i trochę trawki poskubać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:52, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
troszkę przesadziłaś z minimalizacją
ładny kasztanek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:02, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Aż taki malutki to on nie jest. NAjlepiej byłoby większe dziecko lub kogoś małego dorosłego wziąć na początek. Ja jeździłąm kuckę ok 120 cm (moze 110) przy wzroscie 160cm i wadze 55 kg. wsiadało sie przekłądając nogę nad grzbietem
Ja przy objeżdżąniu kuców nie mam jakis wspomnień coby były cięższe do współpracy niż konie, fakt, że złę nawyki takie jak wynoszenie do stajni mogą być po prostu nabyte i czasem to już ciężko oduczyć choć skoro z końmi mi się udawało to i kuc też powinien przy odrobinie stanowczosci i łągodnej perswazji przyjąć do siebie dobre maniery.
Tak dla podpowiedzi: ja bym zaczęła od wąsatego wędzidła - na Tinę mi podziałąło bardzo korzystnie, teraz chodzi na oliwce i nie myśli już skręcać samoistnie gdzie chce. Nauczyłą się, że to nic nie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 8:21, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | troszkę przesadziłaś z minimalizacją |
bo mi się udaje tylko zdjecia z telefonu wstawiać
Cytat: | Ja jeździłąm kuckę ok 120 cm (moze 110) przy wzroscie 160cm i wadze 55 kg. wsiadało sie przekłądając nogę nad grzbietem Ya winkles |
On ma trochę ponad metr a ja trochę ponad 170
Mnie się wydaje że z kucami jest problem o tyle większy, że z zasady są przeznaczone do jazdy dla dzieci, na początkowym etapie nauki, dziecko rośnie przesiasia się na większego konia a kucyk zaczyna edukację kolejnego adepta. Duże konie chodzące w rekreacji pracują pod różnymi osobami na różnym etapie zaawansowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|