|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Sob 17:01, 18 Lut 2006 Temat postu: ilustracja watku- join up, czy swobodne bieganie? |
|
|
jak w tytule- dzisiejsze
ciężko pozbyć się "wskazówki"
wydaje mi sie,że ładny kłus?
trzeba się nabiegac,ale sylwetka konia chyba dobra?
żwawiej galop brzydki?
chyba ma dosyć?
ja zdecydowanie tak- jestem mokra.
i co o tym myślicie?
Najdziwniejsze było zakończenie.Stanal na srodku nieruchomo.Zdjełam sznurki ograniczające- nic- posąg- zachęciłam go , poszedł parę kroków, popatrzył na te "straszne" sznurki, które ostatnio złapały go, a których już nie było i stał.
Odeszłam, poszłam do stajni- stał.Trwało to 10 min.Nie chciało mi się zakładać kantara, więc zawołałam Weksla- jak koń zobaczył,że kuc przekracza tę magiczną linie, to oczywiscie za nim poszedł.
I tak okazało się/ co zresztą podejrzewałam od dawna/że jedynym przywódcą dla Kuby jest kuc.
I tyle byłoby na ten temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 11:32, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I nic, cisza
Nikt nie praktykował?
Żadnej krytyki, co żle, a może dobrze ani jednej opinii?
Jestem zaskoczona <eh?>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:12, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety, tylko bieganie...
Jak mówi książka: należy wywrzeć taką presję na konia, żeby uciekał, a potem go zaprosić do siebie. Rzecz jednak w tym, że wykorzystuje się do tego round pen o niewygórowanej średnicy tak, aby koń uciekając stale pozostawał w niewielkiej odległości od człowieka. Jak pogonisz konia po dużym wybiegu - ucieknie, oddali się na bezpieczną odległość od "zagrożenia". Czyli: WYGRA ! On będzie górą. W tkai sposób sobie nie wyrobisz relacji przywódczych, jakie byś chciała, żeby były.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:14, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
P.S. Nie chodzi o to, by konia przestraszyć raz i liczyć na to, że wróci i podejdzie. Chodzi o to, by koń uznał, że nie ma szans na ucieczkę, że uciekanie nic nie daje, więc pozostaje połączyć się z szefem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 12:18, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To koło ograniczone sznurkiem ma średnicę ok.18 m.
Kuba biegał po mniejszym , bo z jednej strony był ten "straszny" sznurek, który go złapał za nogę.
Ja tez uważam, że to raczej lonża, chociaż z pożytkiem, bo w lewo i galop, czego na lonży nie umie.
Ale czy komuś udało się "połączenie"?
Tobie? jestem ciekawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 12:25, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I jeszcze.Ja raczej nie mam problemów z przewodzeniem koniowi.
On jest troche dziwny, wolno myślący i tchórzliwy i cały czas trochę nieufny.
Sama nie wiem.
Może należy zadać pytanie zasadnicze:
co to znaczy być przywódcą konia , a może czym to się objawia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:37, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | To koło ograniczone sznurkiem ma średnicę ok.18 m. |
Sorki, na fotkach słabo widać.
guli napisał: | Ale czy komuś udało się "połączenie"? Tobie? jestem ciekawa |
Tak. Tzn. na swoich koniach tego nie praktykujemy, bo po prostu nie ma takiej potrzeby, natomiast robiłem to wcześniej, z innymi końmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 13:48, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek_J napisał: |
Tak. Tzn. na swoich koniach tego nie praktykujemy, bo po prostu nie ma takiej potrzeby, natomiast robiłem to wcześniej, z innymi końmi. |
To tu jest pies pogrzebany
Ale moje gratulacje
Ja też chcę chcę spróbować - jest jakiś chętny z koniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:59, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | To tu jest pies pogrzebany |
Nie bardzo rozumiem...
Jest wiele sposobów na ustalenie sobie relacji wzajemnych z koniem. Nie tylko join-up.
Nie wychodzi Ci join-up ? Zacznij prace w ręku z ziemi wg książki Diaccountowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 14:13, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To nie o to chodzi-.
Mam wątpliwosci nad mocniejszym naciskaniem Kuby.
On i tak jest poniewierany przez kuca- jeszcze ja mam dołożyć?
Czy z konia na samym dole hierarchi bedzie odważny i ciekawski koń?
A pracę z ziemi wg książki, oczywiście w tym podstawowym zakresie przeprowadziłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:22, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Mam wątpliwosci nad mocniejszym naciskaniem Kuby.
On i tak jest poniewierany przez kuca- jeszcze ja mam dołożyć? |
Zaraz, ale to nie Kuc chce join-upu z Kubą, tylko Ty. Co mają ich relacje wzajemne do połączenia między Kubą a Tobą ?...
guli napisał: | Czy z konia na samym dole hierarchi bedzie odważny i ciekawski koń? |
Przepraszam, TO chcesz osiągnąć przez join-up ?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 15:18, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Widzisz, cały czas próbowałam w wątku o połączeniu dowiedziec się, co można osiągnąć przez połączenie.
Bo jesli nie ma problemu z obsługą konia, nogami, jazdą , jesli podchodzi do człowieka- to jaki ma sens tego typu działanie.
Natomiast co do urazów- to chyba nie tędy droga.
Mam prośbę do moderatora.
Czy całości postów po zdjęciach nie można przenieść to sąsiedniego wątku?
Bo tu są zdjęcia i ciężko się otwiera.Dlatego zdjęcia umieściłam w oddzielnym wątku.
Jak już wcześniej wspominałam, to ganianie bardzo pomogło Kubie w chęci do pracy- zrobił się zupełnie inny koń, aż trudno uwierzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:31, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | co można osiągnąć przez połączenie.
Bo jesli nie ma problemu z obsługą konia, nogami, jazdą , jesli podchodzi do człowieka- to jaki ma sens tego typu działanie. |
Powtórzę: połączenie to jedna z metod ustalania sobie hierarchii w "ministadzie" złożonym z konia i człowieka. Ma ono tą zaletę, że w pewnym sensie jest robione za pomocą pewnej namiastki "języka" zrozumiałego przez konie i może dać spektakularne efekty a'la Roberts, zwłaszcza w przypadku koni mających skłonności do stawiania na swoim.
Natomiast nie jest to jedyna metoda postępowania. Zawsze powtarzam, że o ile psa można sobie "ustawić" raz na długi czas, wręcz raz na całe życie, o tyle koń co chwila będzie usiłował zweryfikować swoją pozycję w "stadzie". Obcowanie z koniem to jest przez niemal cały czas "próbowanie się, kto lepszy" (to nie musi oznaczać wcale żadnych hardcore'ów ! ) Każda sytuacja, gest, ruch, zachowanie - mogą być ważne w ustalaniu tej relacji. Takie pozorne drobiazgi, jak sposób prowadzenia konia, zabawy typu "przepychanki", nie ustępowanie ciałem w żadnej sytuacji, która tego nie wymaga, ćwiczenie ustępowania, cofania, prowadzenia itd. są IMHO równie ważne, co widowiskowy join-up.
A jeśli koń jest posłuszny, a dysponujesz lonżownikiem - możesz robic join-up dla umocnienia hierarchii, dla własnej wprawy, dla urozmaicenia programu szkoleniowego konia itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 15:45, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A czy nigdy nie spotkałes sie ze "skutkami ubocznymi" tej metody?
chociaz nie wiem jakie mogą być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:49, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | A czy nigdy nie spotkałes sie ze "skutkami ubocznymi" tej metody? |
A czy czytałaś wątek o Fuksie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|