|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:35, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pewnie nie chciala zrzucic tylko próbowała Ci przekazać że nie jest zadowolona tym ze ją trzymasz i nie chcesz pozwolic jej biec do konia. A ze koń zwierzęciem stadnym to po oddaleniu sie towarzysza, chciala jak najszybciej powrocic do niego. Moze tu nie chodzi co zrobic żeby zatrzymac Biedronke w galopie, a co zrobić zeby ją nauczyć, że to nic złego gdy koń sie oddala. Może na początek w stępie, próbować oddalać sie od innego konia. Coraz dalej i dalej aż wkońcu niech koń jej zniknie z oczu. ale wszystko powoli i ze spokojem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:53, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zadowolona to pewnie nie była, że ją ciągnę ale ja też nie byłem zadowolony jak coraz szybszy galop z fikaniem zaczął zrzucać mnie z siodła
A tak poza tym to jak przyhamowywać konia żeby zbytnio w galopie się nie rozpędzał?? I co robić żeby z galopu ładnie przejść do kłusa??
Czy w galopie popuścić bardziej wodze dać wyciągnąć się koniowi, wiadomo cały czas kontakt ale dla mnie jak jest galop to już przegięcie szybkości na koniu i uporczywie próbuję obniżyć tą prędkość
Chyba trzeba czasu i więcej godzin na grzbiecie konia zęby to zrozumieć.
zobaczymy co jutro się będzie działo jak oczywiście usiądę na konia bo już teraz czuję zakwasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:10, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ogólnie jak koń sie uprze to nie ma mocnych, ale jak już sie porwie to napewno nie mozna wisiec na wodzach, tzn. nie ciagnać cały czas tylko pulsacyjnie przyciagnąć i lekko puścić i tak cały czas. To konia z rytmu wybija i wtedy zmusza go do zwolnienia. No i siąść w siodlo z odchylenie w tył to jest moja metoda i tak mnie uczono, ale moze stajenkowicze maja jeszcze inne metody
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hagane
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:53, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oddalenie się "towarzysza" i to w kierunku stajni było dla niej bardzo silnym bodźcem, biorąc pod uwagę, że jest młoda to byłoby wyzwaniem nagle w takiej sytuacji ją utrzymać.
Myślę, że jest to kwestia pracy i cierpliwości. W tej sytuacji nawet wielu doświadczonych jeźdźców miałoby problem z utrzymaniem konia w stępie lub chociażby spokojnym tempie. Ba - nawet "dobrze ujeżdżone" dojrzałe konie potrafią ponieść w podobnej sytuacji, zwłaszcza przy odrobinie niezdecydowania jeźdźca, gdy już zezwoli nawet na lekkie przyspieszenie wbrew swojej woli. Sądzę, że można konia powoli przyzwyczaić do rozdzielenia grupy w terenie, oddalania się od stada i utrzymywania tempa w tych sytuacjach bez względu na kierunek - stajnia/od stajni - tylko to kwestia(jak we wszystkim, zwłaszcza na początku) długiego czasu, umiejętności, cierpliwości i chyba też zaufania - koń lepiej zniesie "rozłąkę" i takie wyzwania psychiczne, gdy będzie dosiadany przez swojego Pana, któremu w jakiś sposób ufa.
Uch, się rozpisałam.. Przepraszam za tę objętość
W każdym razie - pozdrawiam, życząc powodzenia i najlepszych efektów we współpracy z Biedronką!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:11, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor2424, ja się nie dziwię, że Biedrona tak zareagowała na widok oddalającego się konia. O ile dobrze pamiętam, Biedronka jest koniem dość młodym, a już na pewno niedoświadczonym.. Czuła pewnie oparcie w postaci innego konia, a tutaj nagle koń znika jej z przed oczu? Skoro on, to i ona... Jak dla mnie mało odpowiedzialna decyzja co do tego, żeby jeden koń odbiegł gdzieś daleko,zostawiając w tyle mniej 'obytego ze światem'. A skoro i Ty jesteś mało doświadczonym jeźdźcem (tak wynika z tego, co czytam) to mogło się to mniej zabawnie dla Ciebie skończyć. Na drugi raz trzeba troszkę pomyśleć, zanim się sprowokuje konia do takich poczynań.
Mi się wydaje, że Ty naprawdę potrzebujesz tam u siebie pomocy. Bo na stajence każdy da Ci jakieś rady, wskazówki, które oczywiście są potrzebne. Ale nikt nie oceni całej sytuacji na żywo i nikt nie powie w odpowiednim momencie 'zrób to i to'. Trudno Ci będzie w tej sytuacji, bo takie połączenie niedoświadczonego konia z niedoświadczonym jeźdźcem, może być dość problematyczne. Ale życzę powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:08, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko jest prawda i masz rację, ale co mam zrobić?????
Wiadomo że południowa polska jest bardziej koniowata i macie tam możliwości i mnóstwo rozwiązań, u nas na pomorzu jest na odwrót.
Nie mam się do kogo zwrócić może za grubą kasę ktoś by się znalazł ale nie mogę sobie na to pozwolić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Czw 14:30, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wszystko jest prawda i masz rację, ale co mam zrobić????? |
Teodor życie nie jest łatwe i nikt ci nie da złotego srodka co masz zrobić, aby pojeździc raz w tygodniu na młodziutkim (chyba 4 latka ma Biedronka - bo ona coś młodsza od Batuty była) koniu i jazda ma wyglądać spokojnie. Nie ma byka bez pracy będzie brykać, szczególnie że nie czuje w Tobie przewodnika, mozesz jej dać luz zupełny i cieszyć się z posiadania konia i jego towarzystwa, możesz się w końcu bawić w natural z ziemi.
Mnie rozwaliło Twoje pytanie nt. miejsca i siły uderzenia bata - hmm i co Ci na to mogę odpowiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:33, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor2424 napisał: | Chyba trzeba czasu i więcej godzin na grzbiecie konia zęby to zrozumieć |
Sam sobie chyba po części odpowiedziałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:35, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor2424, czy ja wiem czy południowa polska jest aż tak bardziej koniowata? Są regiony z większą ilością koniarzy (co nie znaczy dobrych) i z mniejszą. Trzeba tylko troszkę poszukać i postarać się.
Koń to potężny wydatek, na który zgodziłeś się, kupując go. Tym bardziej jeśli chodzi o młodziaka. Gdybyś kupił konia pasującego do Twoich umiejętności, nie byłoby takich problemów. Mógłbyś cieszyć się spokojną jazdą po okolicznych lasach i polach. Niestety młodość swoje prawa ma, jak u człowieka tak i u konia Obawiam się, że sam niczego nie zdziałasz, bo czujesz się na swoim koniu niepewnie. Nie wiesz jak poprawnie reagować na zachowania Biedrony. Dla tego konia potrzebny jest przewodnik, którym możesz się stać oczywiście, ale z czyjąś pomocą. Bo można by zaryzykować stwierdzeniem, że potrzeba Ci czasu i że spokojnie dasz sobie radę. Ale obawiam się, że tak się nie stanie, bo to nie jest Twój pierwszy problem związany z Biedronką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:00, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ale jedziecie na mnie zaczynam byc pesymistą a zawsze byłem optymista
a ja pochwalę się dzisiejszymi wyczynami pojechałem znowu do Biedry Przywołałem z padoku, przysżla do mnie zaraz.
wyczyściłem ja spryskałem na owady środkiem SIO, ale niestety przestaje działac po 20 min jazdy
założyłem siodło i hopssa :0
wsiadłem i pojechałem,
tak pokrótce był to stępik 30min z przeplatanym kłusem może z 5 min
jeżdziełem sam i tam gdzie biedra jeżdziła wczoraj i tam gdzie się bała przechodzić.
powiem tak były małe problemy niekiedy ale zawsze karciłęm głosem że nei chce iść w kierunku zadanym przezemnie i nagradzałem głosem że idzie dobrze :0
przy tym karceniu oczywiście stałem się stanowczy, siadłem głeboko i mocno w siodle lekko dopełniając palcatem wszystko.
biedronka nigdzie się nie cofnęla i zawsze sie przekonywała do moejgo toru jazdy
jestem mega zadowolony bo poszliśmy nawet troszkę w las i łąkami pomiędzy polami gdzie nigdy nei chodziła, wprawdzie chciała się cofnąc do stajni w jednym momęcie ale jej nie dałem, szliśmy dalej
Potem na zakonczenie spokojnie ją wystepowałem i do stajni dojechałem superowo.
Biedra była nadzwyczaj odważna i wydaje mi się że nabrała do mnei troszkę więcej zaufania
Bo jak ją czyściąłem po zakończonej jeździe to rozczyszałem kopytka i nawet tak jak kiedyś nie dawała mi normalnie tylnych nóg tak teraz spkojnie je odchyliła do tyłu i wogólek sie nei szarpała.
potem z nagroda spowrotem odstawiłem ją na padok.
chyba jak bym codziennie jeżdził chociażby po te 30-40 min to było by super bo to moze młoda klaczka ale mądra jest i chyba powoli przechodzi jej rozumek źrebaczka, nawet w stadzie się troszkę wybiła w górę
dzisiaj mega udany dzień z Biedrą byle tak dalej to będzie dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:09, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
i o to chodzi pewnie nawet bez tych wszystkich powyższych wskazówek dasz sobie rade. Tu chodzi o to żeby koń poznał Ciebie a Ty konia. Musicie poznać swoje mocne i słabe strony, a reszta już pójdzie gładko najważniejsze jest że jeśli chcesz nawiązać dobry kontakt ze zwierzakiem to te 30min dziennie przynajmniej musi być. A doświadczenie nabierze sie z czasem, nie wolno sie poddawać. Taka moja "mała" dygresyjka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:58, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor2424, nie użalaj się nad sobą... Nikt na Ciebie nie jedzie, każdy pisze tylko prawdę i już. Kto jak kto, ale ja akurat pocieszać Cię nie będę. Nikt nie każe Ci być optymistą, ani pesymistą, wystarczy, że czasem będziesz realistą i spojrzysz na to świeżym okiem. Nie mam nic do Ciebie, nawet Cię nie znam, ale czytając któryś raz z kolei Twoje posty, wytworzył mi się pewien obraz człowieka, który kupił młodziaka i tak do końca nie wie, co ma z nim robić... Cieszę się, że widać postępy, ale obawiam się, że wkrótce znowu pojawi się jakiś problem, trudny do przeskoczenia... Oby to były tylko moje czarne wizje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:48, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor! Poświęć jej więcej czasu! Ona moim zdaniem tylko tego potrzebuje, kontaktu z Tobą.
Fakt, Madziadur może tu mieć rację, może faktycznie lepiej zrobiłbyś kupując konia starszego, doświadczonego, ale.... pomyśl, ile Biedronka może Cię nauczyć, jeśli tylko dasz jej szansę. Ja tu widzę, że ona jest naprawdę wdzięcznym koniem, takim w porządku, takim na którym możesz pojeździć spokojnie i który nie ma jakichś "jazd" na zasadzie "nie bo nie i kropka, nie będę pracował, mam cię człowieku w nosie". W sumie, Cię nie znam, nie wiem jaka tak naprawdę jest Biedronka, jaka była przedtem, biorę ten "element" w tym momencie przez pryzmat własnego, konia. Miesiąc po kupnie myślałam,że sprzedam tę małą łachudrę, tego cwaniaka, robiącego ludzi w balona. Dwa razy próbował znajomą z boksu wywalić, mnie wiecznie próbuje wystryknąć na dudka i doskonale wie, że mu nie wolno, ale próbuje. Czasami żałowałam, że "a mogłam kupić tego i tego", ale po chwili patrząc w jego, Pallasa, ufne spojrzenie, widząc, ile dla niego poświęciłam, zapominam o wszystkich niepowodzeniach i cieszę się, że mam właśnie jego, a nie wymarzonego, skarogniadego konia z 4 skarpetami, którego zawsze chciałam mieć. Młodego konia nie można ot, tak zostawić, młode konie szybko się przyzwyczajają do "swojego" jednego człowieka, tęsknią, pamiętają i wymagają poświęcenia uwagi, wychowania. Starsze, doświadczone i wychowane konie generalnie nie potrzebują aż tyle troski i uwagi ze strony człowieka, co młode. Kupując konia, jeszcze młodego, trzeba mieć na uwadze, że będzie on pochłaniał ogromne ilości czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:18, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
zobaczymy co jutro Biedra pokaże mam nadzieję że nie będzie gorzej niż dzisiaj
zaznaczam że miałem oddane biedronkę na szkolenie ujezdzeniowe młodziaków zeszłego roku przed latem i kosztowało to mnie ok 2,5k pln więc na pewno coś biedrę nauczyli tylko z mojej strony nie było to kontynuowane i teraz może sobie to przypomni i będzie moim jedynym super wdzięcznym konikiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Pią 4:24, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor napewno sie dogadacie z Biedronką jeżeli będziesz poświęcał jej dużo czasu. No i pamiętał jeszcze o jednym Twój koń to kobietka. Wiesz, każdy tydzień w miesiącu inny.
Mówię absolutnie serio.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|