 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:25, 19 Sie 2007 Temat postu: galop ... kombinowany |
|
|
dokładnie jak w temacie, moja kobyłka ma trochę problem z właściwym galopem, co prawda podczas lonżowania zagalopowanie jest na właściwą nogę a w siodle mogę sobie wybrać na którą ale.... ale tylko ta z przodu tył jakby jest niezależny. podczas lonżowania dokładnie mogłem się przyjże co ona wyprawia i przerabia wszystkie możliwe kombinacje ze stawianiem tyłu najpierw stawia zewnętrzna potem wewnętrzną albo na odwrót, albo dwie jednocześnie i jednocześnie sie z nich wybija z tym że tutaj też są trzy możliwości kopyta lądują na tej samej wysokości albo rożnie jedno trochę wcześniej od drugiego.
z racji na to że ma trzy lata to nie oczekuje od niej w pełni stabilnego poruszania się ale to już chyba trochę przesada, zastanawiam się co z tym robić bo jak na razie gdy widzę ze jest źle to przechodzimy do chodu niżej i zaczynamy tyle razy aż będzie dobrze, jak coś pozmienia w trakcie galopu to znowu zaczynamy.
są chwile kiedy sama sie orientuje jak ma stawiać nogi ale to jest najczęściej poza tym jak się potknie albo pośliźnie.
krzyżowany galop pod siodłem mógłbym tłumaczyć słabym grzbietem ale na lonży ??
jakieś pomysły? sugestie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 11:56, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hugh,
A jak Vera sie zachowuje w galopie na pastwisku, bez lonzy i bez siodla?
Czy tez jej sie "nogi placza"? Galop - jak wiesz- powinien byc trzytaktowy, jest sporo koni o galopie czterotaktowym - co wylapuja od razu doswiadczeni sedziowie dresazowi (jest to oczywiscie duzy blad). A krzyzowanie tylem, "przytupywanie" dwiema nogami naraz? No coz, Vera jest na etapie lapania rownowagi, wiec pewno probuje wszystkich sztuczek, zeby jej bylo wygodniej. Galop krzyzowany tylem jest zarowno dla jezdzca jak i dla konia niewygodny, i na ogol kon sam wpada na pomysl wyrownania obu nog. Chociaz znam upariuchy (vide moja Melka) - ktore przy nauce lotnych zmian wyprawiaja cuda wianki z tylnymi nogami wlasnie - krzyzuja, lub wchodza w kontrgalop (wbrew zasadom wygody i logiki). Mysle, ze Twoje postepowanie jest sluszne - jak widzisz, ze dzieje sie cos nie tak - przechodz do chodu nizszego, bo jak sadze taka platanina nog musi sama Vere denerwowac i probuj jeszcze raz. No i wynagradzaj jak bedzie dobrze. Kon powinien rownowazyc sie z czasem samodzielnie, ale jak widac bywaja problemy. Pewno specjalisci od mlodych koni dadza Ci jakies bardziej praktyczne rady lub cwiczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:21, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
sama chyba biega normalnie, ale nie do końca mogę się przyjżeć bo z szybko sie wtedy przemieszcza
właśnie wiem że jest to niewygodne dlatego jeszcze spróbowałem czegoś takiego, ze po prostu pogoniłem ją jeszcze szybciej, wtedy zmieniła nogi jak trzeba... ale dopiero po tym jak sie o nie zaplątała.
ja sie widzę przy ujeżdżaniu i tak jakby z fachowym klasycznym ujeżdżeniem nie mam nic wspólnego (może trochę niestety)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:50, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wg mnie kobyłka młoda, więc próbuje na wszystkie możliwe sposoby złapać równowagę. Koniecznie poobserwuj ją na pastwisku- czy sama z siebie nie wyczynia takich cudów. Wówczas bym się zaczęła martwić.
Bardzo dobrze robisz, że przechodzisz do kłusa i robisz zagalopowanie od nowa. Trzeba tak robić aż do momentu, kiedy będzie idealnie. Powtarzać do skutku. W ogóle robiłabym jej dużo zagalopowań, w jedną i w drugą stronę. Przy zagalopowaniu możesz uprzedzić ją bacikiem ujeżdżeniowym, którą nogę tylną ma aktywować.
Bo oczywiście zakładam, że Twój dosiad pozwala na precyzyjne przekazanie sygnału, że tyłem ma rozpocząć galop od tej a nie innej nogi.
Jeśli zaś chodzi o lonżę, proponuję lonżować ją na drągach. Może wymuszą u niej prawidłowy trzytaktowy chód z dobrej nogi. Tylko załóż jej koniecznie ochraniacze i ewentualnie kalosze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 10:04, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hugh, a jak galopujesz to na prostych czy na woltach?
Jesli na woltach, to ktore biodro (swoje) dociążasz bardziej?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:08, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Post Nong sprowokował mnie jeszcze do jednej sugestii- nie wiem jak zagalopowujesz kobyłą, czy na prostej czy w narożniku ujeżdżalni. Ale jeśli na prostej, to proponuję mimo wszystko stosować metodę dla młodych koni, czyli ułatwiające zagalopowanie z narożnika, które częściowo wymusza na koniu prawidłową kolejność nóg (właśnie przez niewygodę).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:26, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
co wy do mnie piszecie? jakie narożniki jakie ujeżdżalnie i dragi, ludziska ja trzymam konia w ogródku i jeżdżę po lesie dragi to ewentualnie jakieś leżą ja tu niestety nie dysponuje całym sprzętem parkurowo-czworobokowym pozatym i tak nie bardzo miałbym gdzie go postawić
a tak na poważnie, to galopuje głownie na prostych nogę sobie wybieram łydka i środkiem ciężkości.
dzisiaj poza nauką chodzenia w dyszlach i podwójną lonża było trochę rozgrzewki na wypinaczach i trochę na czambonie i zauważyłem że to kombinowanie z nogami znika w momencie gdy ma oparcie w paszczy,
w siodle mimo że na białej wodzy to jeszcze jeżdżę na luźnej bo w westowo to troszkę inaczej działa, teraz będę musiał sprobować trochę ją zebrać i zobaczymy.
to tak jeszcze powiem, nie wiem jak wyjdzie ale założenie mam takie ... hmm że koń zaprzęgowy i westowy maja inne ustawienie a ja chciałbym jedno i drugie na tym samym koniu robić oczywiście nie jednocześnie więc plan był taki że przy bryczce będzie miał wędzidło a pod siodłem nie i liczę na jej inteligencje że się zorientuje co kiedy robi i jak ma sie zachowywać.
a i tak dodam jeszcze bo galopuje w siodle bardzo mało bo jak pisałem kuń młody delikatny i z kiepskim grzbietem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:41, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
hugh_h napisał: | co wy do mnie piszecie? jakie narożniki jakie ujeżdżalnie i dragi |
To myślę, że częściowo jest problem zdiagnozowany.
Młode konie krzyżują przy zagalopowaniu, bo nie potrafią jeszcze złapać równowagi z jeźdźcem, który wymaga od nich czegoś.
Radą na ten problem jest zastosować narożnik do zagalopowania albo uskuteczniać zagalopowania na wolcie.
Co do Twojego siedzenia 4 literami podczas galopu, to ja oczywiście rozumiem, że młody koń nie powinien nosić ciężkiego jeźdźca jeżdżącego w pełnym siadzie ale! przy zagalopowaniu musisz usiąść i dać jej wyraźny znak dosiadem (łydkami, krzyżem, kościami kulszowymi) do tego aby ona postawiła nogi w poprawnej kolejności. A potem, jak już to zrobi, jak dobrze zagalopuje, można podnieść siedzenie i jechać w półsiadzie- przy czym pamiętaj, że odciążając jej krzyż możesz sprowokować ją do zmiany nogi z tyłu- pamiętaj więc o działaniu łydek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fetyszystka
To ja, wielka psiara :)
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Rybnika
|
Wysłany: Wto 21:31, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
takie drobne pytanie....
jazda na młodym koniu w półsiadzie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:34, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lekkim dosiadzie, jakkolwiek by tego nie nazwał. Myślałam, że wiadomo, że nie chodzi o klasyczny półsiad
Czepiasz się słówek IMO.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fetyszystka
To ja, wielka psiara :)
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Rybnika
|
Wysłany: Wto 22:09, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Po 1 to co nazwałaś "czepianiem się słówek" dla mnie jest zadawaniem pytań w celu dokształcania siebie i innych jako, że to forum do publicznego wglądu. Po 2 widocznie nie każdy jest tak dobrze obeznany w obcowaniu z młodymi końmi jak Ty, dlatego mam prawo czegoś nie zrozumieć. Mogłaś poprostu mi to wytłumaczyć "łopatologicznie" bez używania małych literek i buziek, które nacochowują negatywne twój post.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 22:16, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Służe łopatologicznie: młode konie mają słaby, nie do końca jeszcze uformowany kościec. W związku z czym zaleca się dosiad odciazający - rownież w galopie. Zajrzyj do literatury.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:38, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam Cię Fetyszystko, byłam przekonana, że tak składając swoje zdanie nabijasz się ze mnie i wytykasz, że użyłam nieodpowiednich słów. Nie miałam pojęcia, że faktycznie nie wiedziałaś o tym, że na młodym koniu powinno się jeździć na początku w lekkim dosiadzie.
Przepraszam, trochę się zagalopowałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fetyszystka
To ja, wielka psiara :)
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Rybnika
|
Wysłany: Wto 22:46, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Martiku nie ma sprawy, zdarza się Poprostu wiedząc wcześniej to co Nongie napisała 2 posty wyżej chciałam się dopytać o ten siad jak się później okazało nietrafnie nazwany półsiadem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|