Stajenka

nongie

E, conajwyżej klinicyści mieliby wyższa poprzeczkę

A tak poważnie. Na początku tej dyskusji poczyniliśmy pewne założenia. Osoba która zadała pytanie jeździ już od pewnego czasu, zadała konkretny problem do rozwiazania (wypadające w galopie strzemiona).
Czy instruktor który prowadzi jej jazdę powinien odpowiedzieć "w celu rozwiązania tego problemu prosze się zgłosić na klinikę"? No coż, na pewno nie zaszkodzi się wybrać i posłuchać, jeśli jest taka możliwość. Ale gdyby instruktor nie osiadł na laurach zaraz po otrzymaniu uprawnień i nie powtarzał wyuczonych schematów - to i Pani Hansen byłoby łatwiej uczyć czegoś więcej, bez wracania do podstaw.
Bo ustawienie łydki to przecież podstawy, nie żadna wiedza tajemna.

p.s. żeby była jasność - nie mam na myśli żadnego konkretnego instruktora, problem jest natury ogólnej a moje rozważania czysto teoretyczne (choć na podstawie praktycznych doświadczeń)

Paskuda

Z tego co wiem, instruktorka po wysłuchaniu problemu potrafiła go rozwiązać - strzemię w każdym razie nie wypada, dla zainsteresowanych rozwiązaniem dodatam, że jazdy bez strzemion w galopie nie było.

nongie

To może warto byłoby napisac jak problem został rozwiązany?
Bo na razie wiemy tylko, jak nie został.

frednota

Czuję się wywołana do tablicy Mruga

Cytrynka

Pytanie podczas galopu pompuje rękami? co z tym zrobić?

Dekster

Najlepiej gdy inna osoba zwraca uwagę,ale jak jej nie ma to dobrze pojeździć na luźnej wodzy w taki sposób jak by się trzymało wodze.
Niezalezna ręka jest bardzo ważna.Dobre są ćwiczenia typu ręce na biodra,jedna ręka w bok,druga w dół,na przemian do góry i w bok,jedną kręcić kółka w prawo a drugą opuszczać góra dół.

frednota

Po urlopie i od razu coś napisze - galop na oklep zaliczony, i teraz do wszystkich piszących o strzemionach, one nie są mi potrzebne, ale dobrze się czuję wiedząc, że są na miejscu - czyli pod stopą, a nie jedno dyndające gdzieś tam sobie.
Dziękuję za uwagę Wesoly