Stajenka

Forkate

Nie wiem jak to się stało, ale ostatnio jeżdżę i jeżdżę przerazony

a dzisiaj miałam fotografa, więc uwieczniono nasze akrobacje Mruga

Łapy do ucięcia Mruga

Nawet Pitunio dzisiaj szalał i bardzo mu się podobało (to co było potem)

Ślicznoty nie? Koniuchy oczywiście, a szczególnie GNIADY

dakron

Hi hi ładne zdjęcia, a buty jak się sprawują?

Poszumy Frankusowe

Kaśka, te jazdy to pewnie przez pełnoletniość Forta.
Pięknie wyglądaliście. Wszystko pod kolor. Cacy

fajnie! fajnie! jupi

Liki

fajna moskitiera

uroczo wygląda oklapnięta nausznikowa część Mruga

Fort w ogóle wspaniale wygląda jak na swój wiek Wesoly

Boubi

Iburg

To prawda, ładnie się prezentujecie

Forkate

Dakron, buty są super - niby troszkę za długie ale jeździ mi się w nich bardzo dobrze, umiem nawet w nich normalnie chodzić i zawijać owijki więc jest git Mruga

Wsadziłam podpiętki 2,5cm i to okazało się zbawienne Wesoly

Ksenia, ja gdzieś kiedyś pisałam, że zacznę jeździć jak F będzie pełnoletni i będzie mógł sam decydować Mruga

Na razie wyraża zgodę na wożenie mnie więc korzystam Wesoly

No a lans za stodołą musi byyyć, czekam teraz na mój piaskowy komplecik

Liki, bardzo mnie to cieszy, nie tylko nie wygląda na swój wiek, ale też się czasami zachowuje jak młodziak, nic tylko się cieszyć jupi

Boubi, dziękuję zawstydzony

W sumie jesteśmy nawet dobrani wagowo, bo jakiekolwiek cięższe obciążenia F źle znosi, rozczłapuje się i chodzi nieładnie, ale to pewnie przez brak kondycji i słabe mięśnie grzbietu - możliwe?
Co do schudnięcia, ktoś ostatnio mi to też mówił...No cóż, może mi ubyło ze dwa kg, pewnie te upały mnie wykończyły - zresztą konio mi też zmizerniał w parę dni przez te upały, ale już nadrobił Mruga

A moskitiera zwykła z amigo, próbowałam parę innych ale Niuniek tę lubi najbardziej Mruga

No i muszę napisać, że mam genialnego, cudownego, starającego się konia, aż dziwne zważywszy na to, co wyrabiam ze swoim ciałem na jego grzbiecie...

Forkate

Aaa Iburg, dziękuję, staram się przynajmniej wyglądać, bo z umiejętnościami gorzej Mruga

Ale jak to mówią - ładnemu we wszystkim ładnie, co potwierdzają moje gniadości kochane Wesoly

martik

Kasienstwo, no pikne fotki, pikne

Twoj Forciak wyglada na 8 a nie 18 cwaniaczek

Jesli zas chodzi o Ciebie, to super, ze jezdzisz i ze macie oboje radoche z tego

Z rad dobrej cioci- unies glowe do gory i patrz wprost przed konia, wzrokiem horyzontalnym, ktory pozwoli Ci inaczej usiasc w siodle. Z takim ustawieniem glowy (w dol), zamykasz sie w siodle, zamiast otwierac.
Idac dalej tokiem samoswiadomosci ciala- wbij sobie do glowy, ze najgorsze co mozesz robic, to jezdzic z rekoma na udach, blokujac calkowicie konia i ruchy jego glowy. Ja tak mocno sobie to wbilam w swiadomosc, ze podczas jazdy co pare minut sprawdzam gdzie mam dlonie- czy nie za nisko, czy nie za daleko do tylu. I koryguje.
Jesli chodzi o ulozenie lydek, stop, to nie mam zadnych zastrzezen

Brakuje mi tylko usmiechu na buzi

i przekrecenia dloni pianisty (to naprawde pozwala na delikatniejsze i bardziej elastyczne zadzialanie reka...).
Wiem, ze to nie watek do oceniania ale znam Cie tez i wiem, ze moje rady z dobrego serca przyjmiesz ze zrozumieniem. W koncu mamy ten sam cel- samodoskonalenie, poprzez ktore chcemy zmienic powinnosc naszych koni w zakresie noszenia nas na plecach, w przyjemnosc

Przynajmniej tak mi sie wydaje Jezyk

Forkate

Martiku, strasznie dziękuję, zwróciłaś uwagę na moje najgorsze bolączki. Pocieszam się na razie, że jestem po przerwie itp., więc muszę się usadzić i rozluźnić, bo na razie walczę o to, żeby siedzieć tyłkiem w siodle - ale to błędne koło, bo się usztywniam przy okazji. Będę z całej siły pilnować tych nieszczęsnych rąk na pewno, zresztą już na tym etapie czasem sobie o nich przypominam i poprawiam, więc jest nadzieja Mruga

Niestety po paru latach jeżdżenia (z długimi przerwami) bez nadzoru nabrałam megabrzydkich nawyków, więc muszę się bardziej pilnować.
Z łydkami też miewam ekscesy, ale już mniejsze niż na początku rozkręcania się.
Co do celu - bardzo dobrze Ci się wydaje

Dziękuję!

martik

Ja tam ekscesow z lydkami nie widze

Wiem, ze jazda bez trenera czy instruktora jest trudna- sama teraz tak mam Smutny

Dlatego wiec zostaja zdjecia, filmiki i Stajenka z naszymi kochanymi Stajenkowiczami, ktorzy moga cos doradzic.
Juz niedlugo powinnam dostac fotki z jazdy na Curze- jak bede miala, to tez pokaze, bom glodna konstruktywnych uwag

ania w · Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

a mnie oczywiście zainteresował ładny granatowy komplecik Wesoly

powiedz mi kochana, co to za czapraczek???

ania w · Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 51 Przeczytał: 0 tematów

już chyba zgadłam, że to HKM???
a co do łapek, to wewnętrzna, czyli w tym wypadku lewa, wygląda całkiem przyzwoicie, przyjazna i pozwalająca się "otworzyć" w łopatkach
gorzej już z zewnętrzną, która powinna być prowadząca i napięta tzn. na kontakcie

Forkate

Nie widzisz Martiku ekscesów łydkowych bo na tych zdjęciach ich nie ma Mruga

Potem wstawię coś z ekscesami.
Anno, takie czapraki sprzedawał kiedyś elbart na allegro po 20 zł jako towar 2 gatunku, co się mija z prawdą bo czaprak jest genialny, mocny, nie płowieje nawet no i dobrze wygląda Mruga

Niestety elbart ma konto "wyłączone".
Na zdjęciu z galopu widać nawet, że ta zewnętrzna wodza wisi, masakra jakaś Smutny

Forkate

Specjalnie dla admina fota z uśmiechem i lepszymi łapami i już znikam Mruga