Stajenka

Forkate

Dzięki Domi

Dla tych, co nie widzieli na fb, wrzucam szalzMałegokotka Mruga

Sprawa wygląda tak, że Małykotek wspina mi się na udo, przeciąga się, ja go pod pachy i ładuję na swoje ramię, przewieszam, a on tak wisi

Jest genialny milosc

grrrrrrr

wyglądasz jak te Madamy z dawnych czasów, co z zwierzętami na salony wchodziły (niestety w postaci futra martwego). Wesoly

amazonka0001 · Dołączył: 06 Mar 2011 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów Skąd: czernica

zajebiaszczy koteczek,jaki rozciągnięty,oj moja to by mnie zaro za pijok łapła gdybym ją powiesiła

bandola_1

super. Już myślałam, że mój kot jest wyjątkowy, bo dokładnie tak samo się nosi Mruga

Przewieszam go jeszcze jak kołnierz i tak spacerujemy. ludzie we wsi to juz całkiem kocią mamę ze mnie zrobili, ale co tam, kołnierz z kota to jest to! cwaniaczek

Umiejętność wrzucania zdjęć na stajenkę jest u mnie zerowa Smutny

haniaho

Mały kotek zrobił się wielki Wesoly

super

Forkate

Małykotek nie jest taki całkiem wielki, ale ostatnio znowu podskoczył do góry, więc może nie będzie takim Małymkotkiem Mruga

grrrrrrr, no ba! Na szczęście to futro jest żywe i to bardzo Mruga

bandola, muszę wypróbować ten kołnierz z kota

Forkate

Melduję, że u nas nadal wszystko w porządku (tfu!), F mi ostatnio jakoś wyładniał (pomijamy brzuszek Mruga

), ma fajną wagę, ale nie jest otyły. Humor dopisuje, nadal prawie całą dobę spędza na padoku (jak chce).

Sankarita

Pańskie oko konia tuczy (w tym wypadku: pańskie oko powoduje, że koń ładnieje Wesoly

).

martik

Forciak wyglada BARDZO dobrze!!! W zyciu nie zgadlabym ile ma lat Wesoly

Strasznie sie ciesze, ze jest coraz wiecej koni, ktore moga decydowac czy chca byc wewnatrz, czy na zewnatrz

Ja po ponad pol roku w otwartej stajni widze same plusy takiego chowu. Mam cicha nadzieje, ze juz nigdy wiecej nie bede musiala wpakowac Cury do boksu...

grrrrrrr

ach jak ja bym chciała żeby kiedyś mój wymarzony, prywatny, osobisty koń miał tak jak Fort u Ciebie Kate..

"moja zwierzyna" wchodzi do boksów tylko na porę posiłków

troszki boje się zimy (bardzo duże mrozy) i braku padokowania po 18-16h dziennie Smutny

Forkate

Sankarita, żeby tak było to mój koń byłby najpiękniejszy co najmniej w województwie!
A w sumie... przecież jest!!!

Dzięki Martiku! Szkoda, że u nas raczej nie ma pensjonatów z takim systemem chowu Smutny

grrrrrrr, moi chłopcy też są zamykani na posiłki, rano gdzieś na pół godzinki, za to wieczorem zamykam nawet na dwie - trzy, bo F kładzie się po kolacji i chcę po prostu, żeby mógł w spokoju odpocząć. Jak idę po tych 2-3 godzinach wypuścić, a F leży, to daję mu spokój na kolejną godzinkę - 1,5. Wiem, że wychodzi z tego już kilka godzin w boksie, ale wiem też, że mój F potrzebuje odpoczynku na leżąco, więc do niego dostosowuję wieczorne (a w sumie już nocne) wypuszczanie.

Sankarita

Forkate

Wcale nie

Chłopaki chodzą tam i spowrotem, załatwiają się często w stajni, przedeptują i mieszają, więc w jednym boksie (od F) gdzie czynią te wszystkie rzeczy mam większy syf, niż jakbym zamykała stajnię i konia wypuszczała na cały dzień. Ale nie ma tragedii, a że koń mój potrzebuje mieć wybór, to przymykam na to oko Mruga

grrrrrrr

Forkate, może jeszcze prócz deptania/mieszania się kładą w największe g.. ? Mruga

miałam kiedyś takiego agenta i mimo wszystko wspominam bardzo miło - siwe to oczywiście było i jak w całym boksie czysto, ten walnął kupsko i akurat w nie się musiał położyć.. lol

ja się ciesze, że prócz jednego rodzynka Mruga

reszta koni wychowana - robi kupska w jedno miejsce w boksie cwaniaczek

Sankarita

Forkate, no, no, a myślałam, że wówczas jest czyściej

choć w sumie... moje dwa też się załatwiały w wiacie... ale niespecjalnie to odczułam, bo mnie wtedy w domu nie było.

ale to jest fajne jak konie mają wybór. Chciałam swoje zostawić dłużej pod wiatą, ale stwierdziłam, że mam za małą powierzchnię Smutny

może w przyszłości uda mi się poszerzyć padok, połączyć z innym, tak, że konie sobie będą mogły łazić.... fajnie by było Wesoly