Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzieci - pierwsze jazdy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:54, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ja akurat zauważyłam u niektórych koleżanek, że mają nogi krzywe;) A zawdzięczają to jezdzie konnej... Ale wydaje mi się, że nie u wszystkich się tak dzieje! U siebie przynajmniej nie zauważyłam :D Na szczescie!

Pamiętam natomiast, że kiedyś miałam strasznie krzywy kręgosłup... I mama nie chciała zebym jeździła, gdyż jakiś lekarz stwierdził, że jazda konna źle wpływa na moją wadę postawy... Ale nie dałam za wygraną... Bo przecież jazda konna wzmacnia miesnie krzyża... Spytałyśmy się innego lekarza, który pozwolił mi na jazdę... Oczywiście jeździłam jeszcze na basen:) I własnie dzięki jeździe konnej i basenie dzisiaj mam prosty kręgosłup Wesoly Bo byłam w takim wieku, że kręgi mogły jeszcze wrócić na swoje miejsce!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 12:20, 28 Wrz 2006    Temat postu:

No nie wiem czy tak wszyscy zawodnicy uprawiający jeździectwo maja kłopoty z kręgosłupem, i od czego to zależy. Znam troche osób koło 80-cio letnich ktorzy jeżdżą i jakos nie maja problemów. I nie jest to jazda typowo rekreacyjna. A znani zawodnicy chociażby Pessoa nadal jeździ i nie słyszalam żeby mial problemy. Mój Teść bardzo dużo jeździł konno był w kawalerii , jeździł stiple, skoki, ujeżdżenie i żadnych problemów z kręgosłupem nie mial, przestal czynnie jeździc w wieku 79 lat. Nogi tez ma proste więc nie wiem od czego to zależy. Może to sa uwarunkowania osobnicze. A może starsze pokolenie było silniejsze i zdrowsze, bo przeżywały tylko najsilniejsze osobniki. Z kręgosłupem to obecnie 90% dzieci ma kłopoty a nie wszyscy jeżdża konno. Być może jest to wina obciążenia noszeniem tronistrów teczek, i ławek w szkole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:35, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Iburg dokładnie... Jedni po jakimś czasie odczuwają problemy z kręgosłupem, a inni nie... Co do skrzywienia kręgosłupa to racją jest również to, że tornistry obecnie są bardzo cieżkie... Wiem to po sobie, bo są dwa dni w tygodniu kiedy poprostu prawie książki mi się nie mieszczą... Wiec to fakt... A mi akurat jazda konna+ basenik pomogły Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 13:39, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
nie wiem ilu z nas stajenkowiczów jest czynnymi zawodnikami lub po karierze ale ci których ja znam mają poważne problemy z kręgosłupem i koło 40-50 niechętnie już wsiadają na konia


Z tym bym sie nie zgodziła; znam osoby które jeżdżą, jakby nie było ciągle się mówi że jeździectwo to sport wymagający doświadczenia w tym wieku jest chyba światowa czołówka.
Czasami miewam bóle kręgosłupa - ale podejrzewam że to z nadmiaru godzin spędzonych przy kompie a nie z nadmiaru jazdy.
Znajomy przychodził sobie pojeździć właśnie jak już nie miał innego sposobu na pozbycie się bólu.

o złym wpływie na kręgosłup dziecka gdzieś tam wyczytałam, i chyba się z tym zgadzam; pamietam że kiedyś do klubu można się było zapisać po ukończeniu 12 roku życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krewniak
Tu byczek majowy ;) Całkiem odlotowy :P


Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ziemia rybnicka

PostWysłany: Czw 15:57, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Jak pracowalam w Stodolach, to byla taka niepisana zasada by przyjmować dzieci od 10-ciu lat, ale oczywiście nie byly to sztywne zasady. Nieraz 8-latek jest wyższy niż 10-latek, więc każdy przypadek jest inny. A dlatego od 10-ciu, bo mieliśmy tylko duże konie, które byly nieproporcjonalnie wielkie w stosunku do 6-7 latka. Mój syn zostal posadzony przed siodlo w wieku 6-ciu miesięcy, przez 5 lat wiele razy byl oprowadzany lub jeździl ze mną stępem i klusem. W tej chwili ma lat 7 ibez problemu móglby klusować i galopować na poniaku, ale się boi galopu, więc tylko klusuje, a jeździ w Stodolach, gdzie od kilku miesięcy są poniaki. U nas czasem wsiada na Cudną, ale tylko na lonży. Wydaje mi się, że dziecko w wieku 7-miu lat może spokojnie jeździć regularnie, ale niekoniecznie 7 razy w tygodniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varsica



Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:17, 28 Wrz 2006    Temat postu:

A pan Chłapowski? Przecież on już ma swoje lata a startuje w zawodach. Hugo Simon jak jeździł na E.T. międzynarodowe konkursy i wygrywał miał 52 lata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:20, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ja pamiętam, źe jak miałam własnie 9 lat pojechałam na Stodoły z rodzicami... No i niestety (mimo mojego wysokiego wzrostu) stwierdzono, że dzieci w tym wieku tutaj nie jeżdżą, bo nie ma takich koni... Więc musiałam zrezygnować z jazd w Stodołach:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krewniak
Tu byczek majowy ;) Całkiem odlotowy :P


Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ziemia rybnicka

PostWysłany: Czw 21:56, 28 Wrz 2006    Temat postu:

madziadur napisał:
miałam własnie 9 lat pojechałam na Stodoły z rodzicami... stwierdzono, że dzieci w tym wieku tutaj nie jeżdżą, bo nie ma takich koni... Więc musiałam zrezygnować z jazd w Stodołach:)


Przykro mi, kiedy to bylo, kto ci tak powiedzial?? siekiera
U mnie nieraz jeździly osoby poniżej 10-ciu lat. Każdy dostawal szansę przynamniej na próbną jazdę, nawet za darmo i można bylo ocenić czy się nada, a i kandydat na jeźdźca sam weryfikowal swoje poglądy. Musialaś trafić może na czyjś zly dzień. <noo> Wybacz!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:39, 28 Wrz 2006    Temat postu:

To widocznie ja znam same kaleki jeździeckie jęczących, że plecki i krzyże bolą i w związku z tym łykają tablety przeciwbólowe. Dziewczyny, wymieniacie zawodowców którzy są pewnie 3 razy w tygodniu na masażu u nielichych speców, ja po prostu nie wierzę aby uprawianie skoków na poziomie sportowym nie niszczyło kręgów.. o upadkach nawet nie wspomnę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 23:37, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Nie bardzo bym sie z tym zgodziła, bo znam wiele osób jeżdżących od dziecka wyczynowo i nie słyszałam żeby chodzili na jakies masaże. Ale być może i tacy masujący plecki sa. A gdyby tak popatrzeć się wstecz to czy kawalerzyści chodzili na masaże a conajmniej kilka godzin w siodle spędzali dziennie a i nogi mieli proste. Ale tak jak pisalam wcześniej może to pokolenie było silniejsze i na pewno nie nosili cieżkich tornistrów i siedzieli w niedopasowanych lawkach.
Ja pamietam jak chodziłam na wywiadówki to siedziałam na tak niskich krzesełkach , że zastanawiałam sie jak radza sobie moje dzieci które były prawie mojego wzrostu. Nie ma siły musialy siedzieć przygarbione.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 7:31, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Cytat:
Dziewczyny, wymieniacie zawodowców którzy są pewnie 3 razy w tygodniu na masażu u nielichych speców


Jeśli prawie 30 lat intensywnej prawie codziennej jazdy ze skokami i zawodami i upadkami można nazwać zawodostwem to znam conajmniej jednego, któremu kręgosłup nie dolega a na masaże na 100% nie chodzi.

Nie wiem jak ujeżdżeniowcy tutaj często spotykałam się z opinią, że plecy bolą, moze dlatego że więcej jazdy pełnym dosiadem Angel

Co do małych dzieci na koniach - może ktoś się zna na medycynie, anatomii i mógłby naukowo wytłumaczyć jak jazda konna wpływa na kościcec dziecka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:19, 29 Wrz 2006    Temat postu:

krewniak nie ma za co Wesoly Bo to bylo naprawde dawno Jezyk Może wtedy był taki przepis, nie wiem Mruga Wiesz 5 latek wstecz to kupa czasu :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
horsik



Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:36, 07 Paź 2006    Temat postu:

A co powiecie na tą zawodniczkę barrel race:

Sory za jakość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:26, 08 Paź 2006    Temat postu:

Szczęka mi opadła i właśnie zbieram ją z podłogi... brawo uuu Wobec tego ponawiam pytanie: czy ktos wie jak ten system szkolenia dzieci funkcjonuje w Anglii np.? Skoro dzieci kilkuletnie startują już na zawodach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Nie 9:59, 08 Paź 2006    Temat postu:

Odpowiedź można znaleźć w "Zaklinaczu Koni" Robertsa. Pierwsze zdjęcie to maleńki Monty na siwej kobyłce - podpisane, ze to jego pierwsze zawody. A w tresci opis tego występu - stara, doświadczona, bezpieczna klaczka, taki konski samograj i dziecko ktorego jedynym zadaniem na tym etapie jest utrzymać się w siodle Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin