|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:36, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
gucci napisał: | konie rekreacyjne chodza "byle jak", bo sa zepsute przez "byle jakich" jezdzcow i na takim nie da rady nie nauczyc prawidlowego dosiadu |
to właśnie tacy jeźdźcy jak Ty droga gucci właśnie psują te konie, bo jeżdżąc nieregularnie, wciąż popełniają mnóstwo tych samych błędów, te biedne konie są tak skołowane, że w końcu często mówią dość-przykład kobyłki bandoli
dlatego dobrzy jeźdźcy muszą te boroczki naprawiać, przypomnieć im jakie są poprawne pomoce, ustabilizowaną ręką uspakajają ich zszarpane pyski, na których inni łapią równowagę
jeśli chcesz na prawdę się czegoś nauczyć, to musisz częściej wsiadać w siodło, jeździectwo to sport kosztowny, to należy sobie jasno powiedzieć, może byłoby lepiej dla Ciebie przesunąć w czasie edukację końską, a zabrać się za nią poważnie, jak warunki Ci na to pozwolą, wtedy efekty przyjdą same
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:52, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
cha cha cha cha - nic innego mi nie pozostaje niz smiac sie do lez..wyobraz sobie ze jezdze teraz na prywatnym koniu tyko dlatego ze wlascicielka wie ze go jej nie zepsuje..kon zrzucal innych- tych co jezdzili i tych co nie jezdzili wiec..... ;/;/
ty tez musialas sie gdzies uczyc i jak wiesz, zawsze poczatkujacym daja jednego konia -najspokojnejszego a potem juz inne wiec tylko te boroczki dostaja laikow..
masz racje kupie sobie konia bujanego cha cha cha
psucie konia polega na zaciaganiu w pysku znieczulaniu na lydke i to WINA INSTRUKTARZU A NIE JEZDZCA.. bo kon prywatny(niezepsuty) jak zle cos zrobisz to po prostu cie zleje(najlepsza szkola), a kon szkolkowy dostanie batem (za zlewanie- bo niby nie slucha, jest zlosciwy itd).a kto kaze lac batem??? instruktorzy!!!i ten borok potem chodzi nie na dosiad tylko na wodze;/ i nie mow mi ze tak nie jest bo kilka razy odmowilam karania konia za moje bledy to byla wielka obraza ze ja chce uczyc instruktora;/ a to co gadasz to totalne banialuki i glupoty!!! wiec obrazanie mnie jest tu nie na miejscu..gdyby byli lepsi instruktorzy i sie lepiej przykladali to by tego nie bylo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 23:33, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Masz rację , ja też się uczyłam, ale nie narzekałam na konie szkółkowe, nie zwalałam na nie tego, że mam fatalny dosiad, wymagałam od siebie, jeździłam na początku kilka razy w tygodniu, a czasami cały tydzień, bo chciałam się czegoś nauczyć, a do tego miałam tego świadomość, w którym jestem miejscu, patrząc na tych z boku
myślisz, że koń prywatny to gwarancja na dobrą jazdę?
wierz mi , że nie zawsze
poza tym gdzie to każą tak lać konie, jak nie chcą chodzić, bo jak ja się uczyłam to słyszałam " ten koń to umie, a ty nie"
skoro uważasz, że moim zamysłem było obrażanie Cię, jesteś w błędzie, sama nazwałaś siebie laikiem, więc wierz mi na słowo, nawet najlepszy instruktor, który da Ci świetne wskazówki co robić i jak, w momencie kiedy Ty nie masz pojęcia o co chodzi, to i tak tego nie wykonasz, a kiedy masz nabrać tej świadomości, kiedy Ty nie pytasz, bo i tak wiesz wszystko lepiej
wyłączam się , bo na rzucanie grochem o ścianę szkoda mojego czasu
tak nam właśnie rosną domorośli mistrzowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:14, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
nie narzekam na konie, tylko na instruktorow, bo jak o cos pytam to nie ma uzasadnienia tylko odburkniecie ktore znaczy"jak tak mowie i tak ma byc":o
widocznie masz moze bogatych rodzicow ze jezdzialas codziennie, ja musze na wszytko sama zapracowac;p no i jedyene moje wydatki to niestety nie konie;/
no widzisz, to mialas duuzo szczescia do szkolek, u mnie bylo inaczej;/
jezdze na koniu prywatnym a czasem na szkolkowym...tu i tu widze korzysci i minusy. ale jak dosiadam prywatnego to wlasciciel poswieci mi wystarczajaco duzo czasu-przynajmnei u mnie tak jest.co do dorastania to chyba juz za mna niestety , chyba ze chodzilo o dojrzewanie jako jezdzca:)
pozdrawiam i nie mysle ze chcialas mnie obrazic:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
team cavallo
Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:39, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
IANDULA popieram Cię całkowicie i pozdrawiam, GUCCI zrzuć troszkę z tonu, skoro twierdzisz , że jesteś laikiem to może troszkę więcej pokory do szkółkowych koni, instruktorów i jeździectwa.
co z tego ,że instruktor będzie chciał Cię nauczyć (ten który najbardziej krzyczy- temu najbardziej zależy żeby Cię nauczyć), najbardziej to Ty musisz chcieć , ale nie tylko tu na forum słowem pisanym (bo bardzo mądrze piszesz) ale w praktyce, na różnych konikach , w róznych stajniach. bo uwierz mi że w praktyce bardzo często wszystko wygląda inaczej... a praktyka czyni mistrzem
im więcej koni dosiądziesz tym większe doświadczenie będziesz miała
kto jeździ tylko 1 konia , gdy dosiądzie innego , często dowiaduje się, że tak naprawdę wcale nie potrafi jeździć
i tak mamy wielu jeźdźców "jednego konia"
naprawdę jeździć konno człowiek musi uczyć się całe życie, każdy koń jest inny
[często tak jest , że początkujący jeździec nie ma wyczucia jak przyłożyć łydkę i aby wzmocnić jej działanie instruktor prosi , aby użyć palcata = koń nie rozumie początkującego jeźdźca, użycie palcata to wzmocnienie działania łydki= palcat nie służy do karania konia !!!]
pozdrawiam i udanych jazd życzę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
czy jak kupię konia ze szkółki i już będzie prywatny to będzie lepiej chodził i więcej się nauczę?
sorki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:10, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
oj zgadzam sie zgadzam!!!
na jednym koniu swietnie mi idzie na drugim totalna porazka..tylko zeby zmieniac sobie koniki to najpierw chcialabym wiedziec i umiec podstawy.to tak jak z autem- pewno ze jak bedziesz je zmieniac na kazdej lekcji to bedziesz miec wiecej dosiadczenia, ale uwiez mi nauka jazdy zajmie ci znacznie wiecej czasu. poza tym kon to nie auto- tu jest jeszcze kwestia charakteru, zaufania itd..na jednym koniu lepiej sie czujesz a na innym fatalnie..
na mnie krzyk nie dziala- sa rozni ludzie...
a co do koni i stajni- troche tego bylo.. i bardzo szanuje konie szkolkowe - nie uwazam ze sa gorsze!!! maja ciezki zywot...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 0:14, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
gucci, wszyscy znamy koszty nauki jazdy, tak masz rację, miałam więcej szczęścia od Ciebie, mogłam jeździć często i jeszcze rekreacja była na poziomie, ale radziłam Ci też, że może byłoby lepiej tymczasem odpuścić, aż staniesz finansowo na nogi na tyle, żeby poświęcić koniom więcej czasu, żeby przyszły wreszcie upragnione efekty
piszesz, że właściciel konia prywatnego poświęca Ci więcej czasu, mam tylko nadzieję, że wie co mówi, bo jak sama przyznajesz uczysz się, nie jesteś zatem w stanie ocenić poziomu jego wyszkolenia-nie ujmując mu, bo go nie znam, nikt z nas tu piszących nie życzy Ci źle, ale widziałam już prywatne stajnie, gdzie nikt nie oglądał adepta jak jeździ, a dawał mu konia w teren, co może być tragiczne w skutkach, a czego instruktor szkółkowy nigdy nie zrobi, życzę Ci większego szczęścia do szkoleniowców
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki bardzo:) wiesz, staram się- konie odpuściłam sobie na 13 lat bo nauka, bo duze miasto, bo nie bylo gdzie, bo nie bylo czasu...staram sie jak moge -ale mysle ze wkrotce wszytko sie unormuje i bedzie lepiej:) pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:46, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wiem jak to jest kiedy koń nie robi tego co od niego uczący się jeździec oczekuje to jest krzyk :
-" pani instruktor !,bo koń nie chce kłusować !, - koń leniwy!, ja chcę na innego konia"!
Ja np jestem zwolennikiem palcata , bo wg mnie lepsze to niz kopanie biednego konia łydami. Kiedyś kazałam zejśc z konia małolacie , która twierdziła , ze umie jeździć konno, tylko ja jej dałam "nieposłusznego konia". . zaczęła szaprpć wodzami i gestykulujać, że przecież ona juz jeździła i wie jak to się robi
Niestety musiała zejśc z konia. Pokazałam jej , że ten kon jednak jest posłuszny , ale trzeba troche pracy włożyć w naukę a nie tylko sie wozić na dobrze ujeżdżonym koniu , który sam chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:09, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
tiaaaaaa....a ja to przypadek odwrotyny:D ja krzycze na instruktorow zeby nie krzyczeli na konie;p cha cha cha ja doskonale wiem ze to moja wina a nie konia.. sporo jest takich ludzi o jakich piszesz- to bardzo przykre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Gucci, wiesz co..... marudzisz i to zdrowo. Takie jest, niestety, życie - są koniarze różni, kwadratowi i podłużni: niektórzy nie widzą nic złego w rolowaniu konia na czarnej, w szarpaniu, kopaniu, trzymaniu konia na garstce siana, niedbaniu o tak "prozaiczne" rzeczy jak kowal, szczepienia, świeża woda; są niedzielni jeźdźcy, którzy przyjeżdżają do szkółki, wsiadają na konia i WYMAGAJĄ rezultatów od razu, myślą, że koń będzie chodził jak samochód, po naciśnięciu pedałów i są w końcu jeźdźcy, którzy wymagają od siebie i szanują konie, a ci dzielą się między sobą na jeszcze inne "kategorie".
Szkółek jeździeckich jest MNÓSTWO i trafić na taką, w której wszystko będzie cacy jest bardzo trudno. Trzeba wyjeżdżać, szukać, kombinować, czasami wybierać "mniejsze zło" i starać się zrozumieć motywy postępowania. Samo się nic nie zrobi, a ludzi nie naprawisz.
Z koniem nie jest tak jak z autem -> jazda konna jest trudniejsza niż jazda samochodem i dlatego moim zdaniem jest lepiej na początku jeździć na wielu różnych koniach, najlepiej jeszcze w wielu różnych miejscach, żeby wyrobić sobie niezależny dosiad, rękę oraz "uporać się" z równowagą. Koń wymaga od jeźdźca większej równowagi niż samochód.
Skoro w tych wszystkich szkółkach są tacy źli ludzie i takie biedne konie to zrezygnuj z jeździectwa, nie będziesz musiała krzyczeć na instruktorów, oglądać męczycieli koni za pomocą palcatów i całego kopiącego towarzystwa.
Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Pon 12:58, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:29, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
gucci napisał: | tiaaaaaa....a ja to przypadek odwrotyny:D ja krzycze na instruktorow zeby nie krzyczeli na konie;p cha cha cha ja doskonale wiem ze to moja wina a nie konia.. sporo jest takich ludzi o jakich piszesz- to bardzo przykre |
Nie chce się wypowiadac juz w tym watku bo jazdy w porównaniu z innymi stajenkowiczami prowadzę dosć krótko,ale powiem szczerze , ze jak trzeba to krzyknać na konia , zeby.np ruszył kłusem, - to krzyczę, bo jak mam świadomosc, ze "jeżdziec" będzie go walił łydami a po moim :WAZA- idziesz koń rusza kłusem. Powiem Ci tylko tyle, że mi też cieżko szła nauka jazdy konnej>często nic mi nie wychodziło.Zreszta do tej pory sie uczę i korzystam z rad bardziej doswiadczonych jeźdźców , słucham ich uważnie i powiem Ci jedno: nigdy nie odwazyłabym sie krzyczec na instruktora, nigdy nie podważałam jego słowa i decyzji .Powtórzę wiec za innymi WIĘCEJ POKORY DZIEWCZYNO!
Jeszcze jedno :U mnie na jazdach każdy ma sie skupić na swoim koniu iNIE MA ZWRACANIA UWAGI KOLEDZE ,ZE COS ŹLE ROBI! Można jedynie zadawac pytania, a krzyczec na instruktora - czyli poważać jego autorytet??????????? kochana sorry ale nie u mnie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:56, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
no comments...co za masakra.ostatnie zdanie powalilo mnie na kolana(juz kiedys cos takiego slyszlam
gdzies )... toksycznych ludzi omijam z daleka, i masz racje -sa rozni ludzie i rozni koniarze- dzieki bogu i wszystkim silom wyzszym trafilam rowniez na ludzi cieplych, wyrozumialych, dojrzalych emocjonalnie i pomocnych. naprawde nie takich rad i pomocy oczekuje druga osoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:58, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
noo taaa szczegolnie jak instruktor kaze mi bic [bic , nie lekko szturchnac] konia, lub wkladac ostrogi lol. wiesz, przez taka idiotke to kiedys spadlam z konia. madra gowniara ktora myslala ze moze wszytko ;/ (wtedy miala 22 lata ja 13)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|