|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Czw 14:00, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Chociaz jak znam zycie i nasze obecne mozliwości intelektualne władz centralno dowodzących, możliwość takiego patentu naaapewno istnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Czw 21:58, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Musze Wam wyznac tylko bardzo enigmatycznie, ze mloda generacja sie jednak klei i to skutkuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 5:34, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | No właśnie, dla mnie to też bez sensu- przecież podczas przejazdu łydek używa się w różnych miejscach- inaczej do ciągów, zagalopowań, zmian nóg... Nie wiem jak można sobie przykleić łydki |
"Klejenie" to tylko przenośnia, z tego co podglądałam to jest taki spray ktory zwiększa przyczepność, a nie klei dosłownie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pią 7:01, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Klejenie czy jak to tam nazwać powinno być zabronione!
Do dobrego dosiadu dąży się latami,wydaje pieniądze na jazdy,treningi,traci kupę czasu i co?Ma to samo co ktoś kto jeździ miesiąc
i kupił sobie super glu.Albo wszyscy albo nikt.
Z tego co wiem,to smaruje sie pupe i uda,bez łydek.
Tak jeszcze apropos "patentów".Jakś facet kupił sobie kobyłkę.
1.5 i on już na niej jeździł,facet z 90 kg,posadził na nią swojego synka,pewnie jeszcze cięższego,mieli gapę,bez strzemion i co zrobili?zrobili sobie je ze sznurka od prasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 7:12, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko czy na siłę musimy dążyć do dobrego dosiadu latami i wydawać tą kupę kasy jak możemy zrobić to super klejem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pią 9:57, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O to chyba w tym całym jeździectwie chodzi nie?
Jeśli już to jak pisałam,wszyscy albo nikt.
Jeździectwo dąży do wielkiego uproszczenia,różne patenty,kleje ,siodła close contact,ale to już nie będzie to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 10:06, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
chodzi mi bardziej o to, że czasami proste rozwiązania są bardziej skuteczne, więc jak przyklejenie robi taki dosiad na jaki pracuje się latami; to teoretycznie jest lepszym rozwiązaniem - dlaczego zawsze mamy iść pod górkę.
A tak naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, że te klejenie daje jakiś super efekt.
Pełne leje w bryczesach też służą poprawie przyczepności, w niektórych siodłach siedzi się jak w fotelu, w niektórych niestety dużo gorzej.
Ale jeśli jest to niedozwolone to przyklejeni jeźdźcy powinni być eliminowani na jakiś czas z konkursów np.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:33, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Swiat Koni donosi: [link widoczny dla zalogowanych]
Powiem szczerze, szczeka mi opadla Ale pozytywnie! Kurcze, ile trzeba miec samokrytyki i chyba tez troche odwagi, zeby podjac takie kroki! Jak dla mnie to godne nasladowania.
Co Wy sadzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 22:47, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ludger Beerbaum napisał: | „... przez cały czas kariery dążyłem by zdobyć wszystko co jest do zdobycia w tym sporcie, wychodząc z założenia, że coś co nie zostanie wykryte jest dozwolone...” |
Takie podejście chyba nie jest zbyt pozytywne. Doskonale wiedział, z tego wynika, że podaje doping, ale cieszył się, że go nie wykryto, a dzięki temu zdobywał laury. Stracił w moich oczach bardzo wiele. Cholerny "enerdowski steryd". Widać taka ich niemiecka tradycja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:45, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Piszac "pozytywne" mialam na mysli zachowanie wladz i decyzje o rozwiazaniu kadry. To chyba jedyna mozliwosc, jaka im w tej sytuacji pozostala. Choc z drugiej strony, mozna by nadal udawac, ze nic sie nie stalo i zamiatac smieci pod dywan
Dzis przeczytalam na stronie Isabelli Werth oswiadczenie w sprawie dopingu: [link widoczny dla zalogowanych]
I mowiac szczerze, rece troche mi opadly- shivering syndrome??? A co to jest do cholerki?! Czy to nie kolejna wymowka na ukrycie strydow podawanych koniom?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojtas
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:49, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To raczej coś z gatunku neuro czy psycho. Objawem są dreszcze, drżączka, itp. Podobno ma to związek z serotoniną. Isabella mówiła, że chce ją uspokoić, i ułatwić jej życie, ale tak czy inaczej to chemia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 8:29, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
osm napisał: | Doskonale wiedział, z tego wynika, że podaje doping, ale cieszył się, że go nie wykryto, a dzięki temu zdobywał laury. Stracił w moich oczach bardzo wiele. Cholerny "enerdowski steryd". |
Najwyraźniej nie mógł z tym żyć, skoro przyznał się przed kamerami. Myślisz, ze nie był w stanie przewidzieć konsekwencji swojego oświadczenia? Ilu naszych zawodników byłoby stać na coś takiego?
Tam się o tym mówi otwarcie, a gdzie indziej dalej zamiata pod dywan - i TO jest godne naśladowania.
Cytat: | Widać taka ich niemiecka tradycja. |
Nacjonalista jestes czy jak?
Nieuczciwi ludzie są wszędzie, niezaleznie od narodowości i niemieckość nie ma z tym nic wspólnego.
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Pią 8:32, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Omega
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 9:14, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Najwyraźniej nie mógł z tym żyć, skoro przyznał się przed kamerami. |
Z drugiej strony żył z tym przez wiele lat, zdobywając uznanie i kasę. Ja mogę wiele zrozumieć, ale nie podejście, że to jest w porządku, a pan B. zdaje się takie podejście do dzisiaj ma.
Co do Isabelle Werth, to poczekałabym na dalsze wyjaśnienia, czy jego podanie faktycznie miało koniowi pomóc i nie miało wpływu na przejazd, czy to zwykła ściema.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 9:51, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż ja słyszałam, że w wielkim sporcie zawsze podaje się środki "na wzmocnienie" zakazuje się coraz to nowych substancji i w to miejsce powstają zupełnie nowe, pech jak okazuje się że te nowe też mają już jakieś zakazane składniki. W chwili obecnej strach zrobić nawet okłady koniom na noc bo być może specyfik coś zawiera.
Mnie tylko zastanawia co innego, jeśli sportowiec bierze wie jak chce to wykorzystać, skąd pewność że to co zaserwujemy koniowi wykorzysta do pięknego pasaża czy piaffu a nie ucieczki przed siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 10:47, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Omega napisał: | Ja mogę wiele zrozumieć, ale nie podejście, że to jest w porządku, a pan B. zdaje się takie podejście do dzisiaj ma. |
Tzn. co jest nie w porzadku? Przekonanie, ze nie robi się nic złego podając środki nie kwestionowane przez fachowców od dopingu?
Kiedy podajemy swojemu zwierzęciu jakieś leki czy środki wzmacniające - też zakładamy ze weterynarze wiedzą lepiej co temu zwierzeciu szkodzi a co nie. To jest działanie w dobrej wierze chyba?
Jesli coś tu było nie w porzadku to chyba nadmierne zaufanie do autorytetów, ale nie można z miejsca zakładac złej woli zawodnika.
IMHO to miał na mysli L.B. mówiąc że wychodził z założenia, "że coś co nie zostanie wykryte jest dozwolone.." i niekoniecznie trzeba z tego wwyciagac wniosek ze "cieszył się, że go nie wykryto, a dzięki temu zdobywał laury".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|