Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobry instruktaż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 16:34, 17 Paź 2006    Temat postu:

Jako abstrakcję odebrałam probę przerobienia mnie na instruktora Mruga Nawet gdyby sie to udało - podejrzewam ze wielkich zmian by nie było, nie ma sensu wyważać otwartych drzwi, a "własny styl" zostawiłabym raczej mistrzom.

Chętnie poczytałabym jak Ty sobie z tym poradziłas, moze ktoś z Twoich podopiecznych zechce się wypowiedziec?


Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Wto 23:31, 17 Paź 2006, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:50, 17 Paź 2006    Temat postu:

hmm... tych 10 koni chodzi od 9 do 13 a potem od 14? każdy po tych 5 godzin?

a pierwsza rzecz która dla mnie jest do poprawki, to brak zapisów na jazdy - przy zapisach jesteś w stanie dokładnie ustalić ile osób na każdej godzinie jeździ i dopasować jeźdźców do siebie poziomem w każdej grupie. Taki mechanizm grup jest np w warszawskim Hubercie - są tam chyba 4 poziomy, każdy ma z góry ustalone godziny zajęć. 1 poziom - doskonlenie anglezowania, na 4 są jakieś małe skoki. Żeby móc przyjść na zajęcia z danego poziomu musisz dostać zgodę instruktora, a jak jesteś z zewnątrz, to najpierw krótka jazda sprawdzajaca, a dopiero potem można zapisać sie na zajęcia. W ten sposób (przynajmniej teoretycznie) nie ma problemu z doborem ćwiczeń do grupy... no i pracę koni można rozplanować, bo inne pracują pod grupą 1-szą, a inne pod 4-tą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:05, 17 Paź 2006    Temat postu:

Tam gdzie jeździłam (nadal bywam) jst wieeelka kniga do zapisów - specjlanie drukowana.
Są wyznaczone godziny zajęć każdego dnia.
Są okreslone dni i godziny kiedy jeździ grupa sportowa mała i duża były kiedyś - teraz nie wiem, są takze godziny kiedy jeżdżą lepiej umiejący już i są takie gdzie są początkujący.
To właśnie o czym pisze Monika.
Jeśli ktoś przychodzi na jazdę się zapisać - przeprowadza sie krótki wywiad i na początek jest proponowana jazda tam gdzie ejst wolne miejsce ale z uwzglednieniem poziomu, najczęściej gdzieś w początkujących aby zweryfikować w praktyce wywiad początkowy.
Potem jesli klient staje się "swój" przychodzi na jazdy regularnie, ma swoją jakby grupę lub dwie w tygodniu kiedy wszyscy sa podobni poziomem i mogą wspólnie ćwiczyć.
Zapisy w ten spoób sa bardzo pomocne.
Szczególnie dla nowego instruktora, który nie zna jeszcze ludzi i koni w danej stajni bo jakiś stary wyjadacz początkowo jest w stanie w owej książce przyporządkować na jazdę konia do jeźdźca. To taka pomoc dla nowych instruktorów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 7:13, 18 Paź 2006    Temat postu:

Rozpatrywanie poszczególnych przypadków organizacji jazdy to faktycznie temat niewyczerpany. Inaczej sprawa będzie wygladała w ośrodku czy klubie gdzie często zmieniają się instruktorzy, inaczej gdzie instruktorzy się prawie nie zmianieją, zupełnie inaczej gdzie przychodzi stała ekipa a od czasu do czasu ktoś przypadkowy, no i inaczej gdzie nie dość że zmienia się instruktor, czesto konie to jeszcze jeźdźcy powiedzmy tacy wczasowi - 2 tyg turnus i do domciu, tu dopiero trzeba się nakombinować.

A w Stodołach bywało tak, że trener prowadził jazdy - w kapowniku notował kto danego dnia był i który koń chodził. Na pierwszą zmianę jeździli Ci lepsi, potem coraz słabsi. Jeźdźcy bardziej doświadczeni po własnej jeździe zdarzało się że dostawali początkującego pod opiekę, oprowadzanie, lonża itd (z racji małej rotacji były to przypadki niezbyt częste) w tym czasie trener mógł kontynuować spokojnie trening.
Jak grupa sportowa rozrosła się dosć licznie pamiętam, że seniorzy dostali pod swoją opiekę grupki 3,4 osobowe młodych zawodników i to oni byli tymi, którzy opiekowali się młodzieżą podczas zawodów, Oczywiście treningi prowadził trener.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Dawniej Floppy...


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:28, 18 Paź 2006    Temat postu:

Jakoś trzeba było sobie radzić i wydaje mi się, że nie było źle.
Bardzo lubiłam tą grupę, bo wszyscy którzy przyjeżdżali bardzo mocno chcieli nauczyć się jeździć, a przede wszystkim chcieli mieć kontakt z końmi, nie było żadnego marudzenia, w biegu łapali szczotki i pędzili do boksów.

do Moniki78: w celu uściślenia, o 9.00 grupa przyjeżdżała (a nie jeździła), wydaje mi się, że jest oczywiste, że muszą sobie jeszcze przygotować konie do jazdy czyli wyczyścić, osiodłać. Sama jazda trwała od ok 10:30 do ok. 12:30.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 13:56, 18 Paź 2006    Temat postu:

Floopy i napisałaś, że grupa przyjeżdzała o 9 a jazda była 10:30; Ty całe 1, 5 h byłaś na miejscu - a kilka osób prezentujacych tutaj swoje poglady uważa, to za stratę czasu;
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Dawniej Floppy...


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:39, 18 Paź 2006    Temat postu:

Hmm te 1,5 godziny to przecież czas na czyszczenie, siodłanie, wyjście na ujeżdżalnię. Gdzie tu strata czasu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 14:43, 18 Paź 2006    Temat postu:

Oj, w niektorych stajniach na to jest poł godziny albo wręcz wlicza się siodłanie do czasu jazdy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:22, 18 Paź 2006    Temat postu:

te 1,5 godziny, to świetny czas, który można wykorzystać na podzielenie jazdy na mniejsze grupy - w 30 minut konia do jazdy spokojnie można przygotować, a 3 zmiany zamiast 2 oznaczaja mniej osób na każdej jeździe więc i lepszą możliwość na dopasowanie poziomami ludzi razem jeżdżących, no i większe szanse, że instruktor da radę poprowadzić na prawdę wartosciowy trening
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 15:24, 18 Paź 2006    Temat postu:

Monika78 napisał:
w 30 minut konia do jazdy spokojnie można przygotować


Można przygotować, ale czy spokojnie? <eh?>
Starzy bywalcy pewnie z palcem w nosie, nowym czesto cięzko sie zorientować gdzie co leży i co kiedy można. Wtedy już na wejsciu rekreant wychodzi na zakałę, marudera i ciapę. Jeszcze poł bidy kiedy można przyjechac i zacząć np. poł godziny wcześniej (w tym wypadku 8.30) ale jeśli instruktor z kluczykiem od siodlarni przyjdzie o 9.00 to już cały plan bierze w łeb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Dawniej Floppy...


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:44, 18 Paź 2006    Temat postu:

Gwarantuję Ci Moniko78, że raczej nie masz szans się wyrobić w takim układzie, zresztą nie rozumiem po co chcesz robić 3 tury?Czy mam 2 konie na jeździe czy zabieram wszystkie to chyba lepiej, ograniczam tylko czas, który zmarnuję na przemieszczanie się.

Poza tym nie możesz zostawić osób bez opieki przy koniach. Do ujeżdżalni jest kawałek do przejścia drogą uczęszczaną przez samochody, także wszyscy razem czyszczą, siodłają i wyjeżdżają, druga tura maszeruje też na ujeżdżalnię i czeka sobie na ławeczce. To tak z życia..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 15:46, 18 Paź 2006    Temat postu:

Z tego co pisała Floppy większość osób była zaawansowana - wtedy to oni mogą iść na pierwszy ogień o 9.30, a CI początkujacy skorzystać z przygotowanych koni podczas późniejszych jazd. W ostatniej stajni rekreacyjnej w której jeździłam przychodziło się 30 minut przed jazdą i w tym czasie spokojnie przygotowałam swojego konia, oraz pomagałam mniej doświadczonym osobom z ich wierzchowcami - to na prawdę dało sie zrobić. Głównym problemem w większości takich przypadków są chęci - zarówno instruktora jak i kursantów do pewnych zmian. W lecie w Mariewie wszyscy marudzili, ze o 10 jest za gorąco żeby jeździć - kilka razy padała propozycja, żeby jazdy przenieść na 7 i 8 rano. Okazało się, że jednak łatwiej było narzekać na upał niz zrobić coś żeby jeździć w chłodniejszej porze... praktycznie nikt nie chciał wstawać w weekend wcześniej, ale marudzić mogli wszyscy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Dawniej Floppy...


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 18 Paź 2006    Temat postu:

Coś chyba nie doczytałaś Moniko...
Ufff jeszcze raz tłumaczę, 1,5 godziny było na przebranie się, czyszczenie koni, na zbiórkę, na siodłanie i takie ogólne ogarnięcie się. Tak to zawsze mniej więcej tyle zabierało czasu, jeden robi coś szybciej drugi wolniej.
Nikt nie wpadał na hurra do stajni i nie robił zamieszania, konie też wymagają jakiejś staranniejszej pielęgnacji. Jak sama nadzorujesz większą grupę koni, to musisz wszystko sprawdzić np.jak osiodłano każdego konia, musisz pomóc wielu osobom wejść na konia, podciągnąć popręgi etc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:35, 19 Paź 2006    Temat postu:

Dla Ciebie różnica ile masz konia na jeździe nie jest ważna? Piszesz, że "tylko ograniczasz czas, który marnujesz na przemieszczanie się" - ok, to punkt widzenia instruktora. Ja jako klient mam zupełenie inne priorytety - ważne, aby jazda była kształcąca. Żaden instruktor nie jest w stanie jednocześnie poprowadzic jazdy osobom zaawansowanym i początkującym - po prostu fizycznie tego nie ogarnie. I dlatego uważam, ze priorytetem powinno być dopasowanie grupy poziomem, a ponieważ przy 2 grupach tego nie da rady zrobić, to dla mnie wyjściem było zrobienie trzeciej grupy. Dzięki temu poza wyrównaniem poziomów jest szansa na mniej liczne grupy - a mniej osób na jeździe oznacza, ze instruktor ma większe szanse, na każdego zwrócić uwagę. Ja osobiście za jazdę w grupie małolicznej i na podobnym poziomie jestem w stanie zapłacić więcej i pewnie większość osób które chcą sie czegoś nauczyć ma podobne podejście. Ale może to tylko ja mam inne priorytety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 9:56, 19 Paź 2006    Temat postu:

Tylko wiecej to znaczy ile, bo mając swojego konia i swój "plac" za naukę czegoś więcej u znającego się na rzeczy acz niekoniecznie trenera z papierami płaci się u nas od 30 czy nawet 50 zł/h to ile taka jazda powinna kosztować jeśli również konia nam dają?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 10 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin