|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:38, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dzien dobry, zastalam Jolke
Ja w sprawie kantara sznurkowego Pierwsza kwestia to taka, ze niestety strona podana przez Szalona juz nie dziala Szkoda, bo szukalam w polskim necie informacji o kantarze i nic ciekawego/rzeczowego nie znalazlam. Bylam zainteresowana jakims schematem jak dzialaja te supelki- na jakie czesci konskiej glowy ale niestety nic nie widze- przynajmniej po polsku. Dzis wieczorem poszukam po angielsku. Jak znajde, to podlinkuje
A dlaczego pytam? Kantar dostalysmy z Cura jeszcze w lecie i byl tylko raz przymierzony na lbie Cury. Potem przez dlugi czas bylam zatwardzialym klasykiem, wiec i kantarek byl niezbyt potrzebny. Ostatnio powrocilam do glebszych rozwazan nad metodami naturalnymi, wiec i kantarek zostal wyjety z szafki. Oczywiscie ja cala w dreszczach, zeby tylko Curci krzywdy nie zrobic.
Najpierw przez 2-3 dni go dopasowywalam, zeby przypadkiem zle nie lezal (zdjecia pokaze potem). Potem przez dwa dni probowalam jak dziala w boksie az zdecydowalam sie wyprowadzic Cure na spacer po hali. Cura dosc wystana, bo to bylo w trakcie mojej choroby, wiec spodziewalam sie wesolutkiej kobyleczki. A tymczasem nie!!! Ze dwa razy probowala mnie nieznacznie wyprzedzic ale chyba ze wzgledu na nacisk na nosie zwolnila i szla obok. Przez 20 minut spacerowania nie mialam ani jednego odpalu No i wlasnie teraz nie wiem czy to przez ten kantar sznurkowy, czy ona po prostu dala mi taryfe ulgowa?
Marzy mi sie lonzowanie na tym kantarze ale mam dwie watpliwosci.
1. Cura lonzowana na oglowiu potrafi niezle brykac i sie wydurniac. Na oglowiu jestem w stanie ja utrzymac i jakos przemowic jej do rozsadku. Na zwyklym kantarze to jest jazda a la narty wodne. Wiec na zwyklym nie lonzuje. Ona doskonale wie, ze bez wedzidla ze mna wygra, wiec jestem w 100% przekonana, ze majac halterek na lbie sprobuje sie wyrywac i tego najbardziej sie boje- czy w tym momencie nie zrobie jej krzywdy?
Zdaje sobie sprawe, ze musze miec choc jeden "breaking point", gdzie Cura przekona sie, ze tym razem, w tej sytuacji to ja jestem gora ale obawiam sie o to, czy halter nie wyrzadzi wiecej szkody anizeli pozytku... Jak sadzicie?
2. Niestety nie dysponuje lina, tylko lonza. Nie jestem wiec przekonana, czy takie lonzowanie bedzie mialo jakikolwiek "naturalny" sens, bo przeciez lonza prawie wcale nie przenosi sygnalow...
Czy wobec powyzszego w ogole zaczynac, czy najpierw zaopatrzyc sie w sprzet?
Dodam moze jeszcze, ze z ziemi pracujemy w tej chwili nad:
- friendly game,
- zabawa w jeza,
- zwrotami na zadzie,
- zwrotami na przodzie,
- cofaniem,
- gra w jo-jo.
Bede bardzo wdzieczna za Wasze rady i sugestie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:52, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Drugi link z Izy ostu działą - masz działanie kantara na poszczególne części głowy.
Cytat: | . Cura lonzowana na oglowiu potrafi niezle brykac i sie wydurniac. Na oglowiu jestem w stanie ja utrzymac i jakos przemowic jej do rozsadku. Na zwyklym kantarze to jest jazda a la narty wodne. Wiec na zwyklym nie lonzuje. Ona doskonale wie, ze bez wedzidla ze mna wygra, wiec jestem w 100% przekonana, ze majac halterek na lbie sprobuje sie wyrywac i tego najbardziej sie boje- czy w tym momencie nie zrobie jej krzywdy?
|
Jeśli lonże uzyjesz jak do tej pory to odpowiedź co ten kantar moze zrobic masz na poprzedniej stronie.
Jeśli masz mozliwosc i posiadalnosc okrąglaka to moze na początek najlepiej byłoby zamknąc Curę na ograniczonej przestrzeni podczas prób?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:57, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Majka, dzieki- rzeczywiscie dziala, przeoczylam ten link
Nie mam zamknietej przestrzeni niestety- jedyna jaka mam to hala. Zaraz przeczytam artykul i wroce do rozmowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:47, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Martik, to może spróbuj to parelliowe okrążanie ? Nie pamiętam, którą z kolei jest zabawą, wiadomo, zabawy przechodzi się z jednej do drugiej i dopiero jak koń jest gotowy, ale może, jak już Cura będzie na etapie okrążania, to pomoże w momencie, kiedy Cura zachowuje się jak koń lonżo-niereformowalny?
A z własnych obserwacji stwierdzam, że kantar sznurkowy nie nadaje się do lonżowania. Ba, zwykły stajenny, bez możliwości dokładniejszego dopasowania też się nie nadaje. No, ale my tu o sznurkowym....
Sznurkowy kantar jest luźny. Zaczepiając lonżę o kantar, lonżując na napiętej lonży, kantar będzie po prostu tarł i się zsuwał, co obstawiam, że konia będzie denerwowało. Ba, zwykły kantar przy koniu lubiącym dyskutować nie zawsze spełnia swoją rolę, przy czym, przy przypadkowemu pojawieniu się próby siłowej, sznurkowy osiąga nacisk tony, zwykły kantar - nie. Dodając do tego naturalną odpowiedź konia na stały nacisk = mamy katastrofę.
W sumie, nie znam Cury, może "ten typ tak ma".
Lonżowanie na sznurkowym kantarze mogłabym spróbować przy koniu potrafiącym grzecznie iść po kole, nie wyrywającym i nie próbującym się siłować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:40, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sankrita, dzieki za Twoja wypowiedz.
Cura z lonza ma problemy teraz, w zimie, kiedy jest wystana. Na wiosne i latem nie ma takich odpalow. Ale racja, ze kantar sznurkowy przy mocnym szarpnieciu moze przeciac jej skore, co jest zupelnie niepotrzebne. Wiec pozostane przy zabawach z ziemi na halterze z uwiazem a za ewentualne lonzowanie zabiore sie pewnie latem.
Ja Cury normalnie nie lonzuje na zwyklym kantarze, bo zawsze uwazalam to za przeganianie a nie lonzowanie. Pare razy sie za to wzielam wlasnie po to by ja tylko przegonic, bo nie mialam czasu, no i wlasnie wtedy ona najdobitniej mi pokazywala, ze kantarek to ja se moge... Sama zalozyc Po stokroc przy koniach trzeba miec czas, duzo czasu. Bo jak sie czlowiek spieszy, to zlosliwy kon sie cieszy...
Sankrito, mozesz zajrzec do tego watku: http://www.stajenka.fora.pl/boks-1-biegalnia,3/pseudo-czy-jezdziectwo,2358-15.html#92702 ?
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Pon 22:41, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Śro 15:44, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A może tak w ogóle bez kantara?
..."czy tej pańci odbiło -taka śnieżyca, a ja mam pracować?"
[link widoczny dla zalogowanych]
" w dodatku każą mi stepować na lonży -bez lonży?"
[link widoczny dla zalogowanych]
..."i kłusować"...
[link widoczny dla zalogowanych]
...i galopować...
[link widoczny dla zalogowanych]
"jeszcze tylko join up na zakonczenie i do domciu. Chyba...do domciu"
[link widoczny dla zalogowanych]
" a jednak nie. Pańcia chce galopików. Fajnie -tak luzacko, bez wędzidła, bez siodła, tylko jeszcze - żeby tego tłumoka na grzbiecie nie było"...
[link widoczny dla zalogowanych]
"nareszcie koniec":
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Śro 17:53, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rzepko!
Jak zwykle super. Caly fotoreportaz! Zawsze wygladam Twoich wpisow i nigdy nie zaluje.
My z Melcia moglybysmy sie "podpiac" pod pierwszych kilka fotek, bo, lonzowac sie bez lonzy tez umiemy - a co!. , zato ciag dalszy...... o..... to juz nie dla nas Wczoraj byla proba terenu pod Andzia i bylo baaaaardzo szybko i baaaaaardzo nerwowo.... w teren to my oglowie prosimy bardzo....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Śro 18:06, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Boubi, ja nie wyjaśniam ( na wszelki wypadek, żeby sie nie cieszyli inni ) ,że te galopiki bez wędzidła są w zasadzie bezpieczne i dla każdego dostepne. Na ostatniej fotce widać trochę -ta droga ciągnie się pod górę (solidną) na odcinku jakiegoś kilometra -potem jest drugi kilometr, jeszcze bardziej stromo). Nie ma mocnych, każdy koń się w końcu zatrzyma
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Śro 18:08, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 9:01, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Pięknie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Figaro.Winner
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:48, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Rzepka, ale tam pięknie!!! Skąd jesteście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:08, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj Figaro, nick wydaje mi sie znajomy
Jesli jestes tym, o kim mysle, to zachecam Cie do wrzucenia w Corralu filmikow z jazdy bez oglowia- fajnie sie je ogladalo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Figaro.Winner
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Figaro.Winner
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:53, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Martik, jeżeli chcesz konia lonżować, to szczerze polecam ten oto artykuł:http://www.hippika.pdm-promo.pl/prasa-lonzowanie_na_pojedynczej_linie.htm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki, przeczytalam z zainteresowaniem i troche sie zmartwilam, bo ja nie potrafie lonzowac na dwoch lonzach A lonzuje duzo i czesto.
Plusem jest, ze jesli lonzuje na kantarze, wowczas zawsze podpinam pod kolko pod glowa, nigdy za boczne. Ale kantar luzny, to czasami przejezdza na strone lonzowana i pewno efekt jest ten sam.
W wiekszosci przypadkow jednak lonzuje na oglowiu, z uzyciem czambonu lub gogue.
Hm... Czas zatem przemyslec jak moge usprawnic zabawe w lonzowanie, zeby koniowi kuku nie robic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:17, 09 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zdaje się, że o tym linku juz gdzieś rozmawialiśmy Martik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|