Stajenka

nongie

Wierzchowo łatwiejszy?

janneke

Nongie, rozumiem, że to pytanie, która jest łatwiejsza pod siodłem? Wesoly

Jeśli tak, to odpowiadam Wesoly

Dla mnie zdecydowanie Janneke. Jest mojego rozmiaru (jestem raczej niska), jest subtelniejsza, więc łatwiej używać mi pomocy. Ambitna, chętna do pracy i ma to coś... Wesoly

Bardzo delikatna w pysku.
Przyjechała do nas ujeżdżona trochę więcej niż do P, ale ze względu na chorobę pewnie czeka nas znowu dużo pracy (przyjemnej bardzo...)

Elza ma za to zdecydowanie wygodniejsze chody. Głęboki kłus i super galop. Przyjechała zepsuta bardzo, ale teraz już jest coraz lepiej. Jest idealna w tereny. Z powodu swojego stoicyzmu rzadko sie płoszy i nie przejmuje się niczym. Czy to rów, czy krzaki, idzie jak czołg Wesoly

Za to jest bardziej "do pchania", co nie zawsze jest fajne na ujeżdżalni...

Lubię jeździć na obydwóch, choć po jeździe na Elzie na pewno jestem bardziej zmęczona Mruga

kocia

Fajnie, że się tak różnią, bo każdą możesz kochać za co innego

janneke

I tak właśnie jest Wesoly

Omega

No, ja nie rozumiem. Po pierwsze można je odróżnić po kantarach. Wesoly

Po drugie grzywy mają na inne strony.
Trzymam kciuki za Janneke. Najpierw kopyta, teraz ta kulawizna. Należy jej się trochę oddechu.

siwula

Nie mogę się napatrzec na te Twoje czarnulki , aż mi się chce do Was przyjechać i zobaczyć je w realu Wesoly

Iandula

Omega, masz rację, to jeszcze jedna cecha, którą się różnią, grzywy mają na inne strony Wesoly

I kantary tez inne. Mimo tego zdarza sie, że pracownicy stajni przyprowadzając czarne z padoku, zamykają je zlych boksach.
Wtedy największą radochę ma Elza, bo zjada (większy) obiad Janneke Mruga

Siwula, w czym problem? Przecież Zbroslawice to przyslowiowy rzut beretem Mruga

Zapraszamy Wesoly

janneke

Masz rację Izek, zabieraj Siwulę i przyjeżdżajcie!! I wszystkich z Rybnika, bo Was tam sporo, macie do nas niedaleko, a się obijacie Smutny

Przypomnialaś mi, jak Elza wcisnęla dużą porcję malej i udawala, że jest Janneke Wesoly

Iandula

Ups, sorry Asiu, zaprosilam Siwulę tak trochę w Twoim imieniu wstyd

To pewnie dlatego, że tak często u Was bywam i czuję się tam jak w domu...

A fryzki warto zobaczyć, wygladają jak pączki Wesoly

janneke

I bardzo dobrze Wesoly

Jest czas wakacji, wszyscy (prawie) mają więcej czasu, więc można sobie zrobić małą wycieczkę. Zobaczyć czarne, a przy okazji wstapić na pyszne pierogi do Młyna.

Jak to się mówi? Przez żołądek do serca... Wesoly

janneke

Wczoraj był weterynarz. Powiedział, że wszystko ok i możemy powoli z małą pracować. Dał wcierkę, którą mamy robić po intensywniejszym treningu i tyle...

Z tej radości, aż jeździć mi się zachciało i wsiadłam na...Elzę Wesoly

Duża miała ponad miesięczną przerwę, bo daliśmy jej luz i tylko z Janką na padoki chodziła. Chyba jej ta przerwa dobrze zrobiła, bo i w pysku była super i nawet szła do przodu.
Nie ukrywam, że mam stracha zacząć z Janneke pracę. Boję się, że po intensywniejszym treningu kulawizna wróci Smutny

Trzymajcie kciuki...

siwa

Piękne

i trzymamy kciuki

kostka

kulwaizna stale spędza mi sen z powiek, dlatego twój strach jest zupełnie uzasadniony ale skoro wet mówi że będzie okej to okej być musi! trzymam kciuki : ) a teraz kokodżambo i do przodu! owocnej pracy życzę ; )

kocia

janneke

Tak jest Kociu, nie będę schizować Wesoly

Przedwczoraj zaliczyłyśmy pierwszy spacer w terenie. Ponad godzinę stępa. Mała szła chętnie, ale do stajni wróciła mokra. Bo jak koń nie patrzy, to drzewa i wróbelki mogą się na konia rzucić, więc trzeba się stresować Wesoly

Wczoraj już normalna jazda na ujeżdżalni, to znaczy w miarę normalna, bo trochę kłusa i parę minut galopu. Mała chodzi czysto, nie znaczy, więc jestem dobrej myśli. Po jeździe wcierki żelem poleconym przez weta, aby ulżyć ścięgnom.
Zobaczymy jak będzie dzisiaj...