Stajenka

kocia

Tylko kolory na tej aukcji jakieś takie słabe Wesoly

majak

Bordo i czekolada mi się podoba.
Trzeciego nie znawałąbym bynajmniej turkusem....toż to morski bardzo ciemny. I tak wyglądają bo prosiłąm babkę o zdjecia na maila Wesoly

kocia

Ta czekolada na zdjęciach wygląda prawie jak rudy. Albo zdjęcia przekłamują kolory albo rzeczywiście jakaś dziwna tonacja.

Dekster

ktoś chyba takiego szukał
[link widoczny dla zalogowanych]

majak

Wreszcie zdecydowałąm się nowy czaprak ochrzcić czyli założyć na jazdę.
Wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
I z całym koniem dla proporcji:
[link widoczny dla zalogowanych]

nongie

Bardzo do niej i do Was pasuje. Wesoly

Szara

I nareszcie widać prawdziwy kolor. Ale to prawdopodobnie przez odpowiednie tło Wesoly

haniaho · Wysłany: Sob 21:50, 12 Mar 2011 Temat postu:

odświeżam temat

Co myślicie o podkładkach futerkowych na siodło??

Jeżdżę na w ośrodku jeździeckim na rożnych koniach, które mają przypisane swoje siodła. Jedno z nich jest dość niewygodne (twarde). Pomyślałam, że sprawie sobie futerko na siodło takie z Amigo (za 30 zł), bo jak się zużyje to nawet po pół roku można je wyrzucić. Ceny futer naturalnych mnie przerażają - jak dla moich celów nie będę wydawać 180 złotych.

Proszę o opinie Wesoly

edit: styl

martik · Wysłany: Nie 10:35, 13 Mar 2011 Temat postu:

Haniu, nigdy nie jezdzilam z zadnym futrem NA siodle, wiec Ci nie pomoge ale wiem, ze Boubi ma takowe, wiec na pewno cos Ci podpowie. Tylko najpierw musi wrocic z nart Mruga

Ale moze ktos jeszcze sie wypowie? Wesoly

Platka · Wysłany: Nie 11:50, 13 Mar 2011 Temat postu:

haniaho, futerko ogólnie jest bardzo fajne, ale zależy jakie kupisz Wesoly

ja jeździłam raz na takim troszke grubszym (wątpie by to było z Amigo) i jeździło mi się ogólnie dobrze, trzeba się przyzwyczaić, bo tyłek nie jest już przyklejony do skórzanego siodełka Wesoly

Jedynym problemem będziesz miała wielkość, jeżeli macie w stajni dużą rozpiętość między wielkościami koni, to i siodła różne, a te futerka jak sie rozciagna na jedno siodlo, to później na mniejsze już nie pasowały ;/ przynajmniej z tego co ja widziałam Jezyk

(PS: milo wreszcie znaleźć czas by popisać na stajence Wesoly

)

haniaho · Wysłany: Nie 13:19, 13 Mar 2011 Temat postu:

dzięki za odpowiedzi czekam na jeszcze jupi

mam w razie czego przygotowaną taką bluzę, która była taka miła i puchata, ale się znacznie skurczyła do dodatkowego przycięcia na to siodło i ewentualnego wypchania futerka. nie wiem czy to jest dobry pomysł. mlotek

majak · Wysłany: Nie 14:03, 13 Mar 2011 Temat postu:

Jak futro a siodło to tylko natuarlne i grube. Wełniak taki. Ianczej te cienkuszowate coś nie zda roli.
Ja jestem na etapie zbierania się do przycięcia na siodło baranicy właśnie bo jaczłęam jeźdizć w niewygodnej ujeżdżenióce trenerki (znaczy obijam sie strasznie), a i podpowiedziałą mi ona też żebym na swoja kulbakę też futro wzięła.
Znajoma ma w stajni baranicę na kulbakę swoja i siedzi się super. trzyma toto, ciepło jest, nic sie nie przesuwa ale ona to sama roiła, wiec jest podklejone gąbką, docięte i doszyte są tasiemki trzymajace.

Na niewygodne siodła polecam też żel na siodło, wiem, że drogi ale pasuje do większosci modeli i naprawdę czuje się różnicę.

Ah zapomniałam dopisać - swoją baranicę kupiłam na jakimś bazarku na wyprzedaży domowej czy coś, były dwie skórki, aż żałuję, że nie wziełam obu

dałąm 30 zł za używaną z jakiegoś fotela Jezyk

haniaho · Wysłany: Nie 10:18, 20 Mar 2011 Temat postu:

Byłam wczoraj w Krakowie i wstąpiłam do Amigo. To ich futerko można sobie odpuścić... Cóż albo moje miejsce, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę stanie się odporniejsze, albo trzeba odkładać na futro naturalne cwaniaczek

majak · Wysłany: Pon 8:59, 21 Mar 2011 Temat postu:

Hania - nie masz jakis bazarków albo cos żeby poczukać ochłąpów baranowych? Nie wiem jak ceny akich nowych skórek wypadają ale moze gdzieś taniej da sie znaleźć albo ktoś z rodziny/znajomych ma niepotrezbną?
O! myślałąm, że są droższe

[link widoczny dla zalogowanych]

haniaho · Wysłany: Śro 8:13, 23 Mar 2011 Temat postu:

Majak mam skóry w domu u rodziców - ale one są "starej daty" i niestety nie wyglądają tak jak te, które sprzedawane są dzisiaj. Tak jak piszesz same skóry są tańsze - kupię taki kawałek jak pojadę na Podhale co mam w planach na wiosnę.