Stajenka

osm

Dzwignia by była może, gdyby wodze były z twardego materiału, a siła działała w dół lub w górę. W przypadku wytoku siła działa w kierunku jeźdźca, czyli wzdłuż wodzy i ta siła nie działa bezposrednio na pysk konia, ale rozkłada się jeszcze na wytok.
Wytok genialnym wynalazkiem jest dla koni szkółkowych.

Ada

Raczej nie, bo gdyby go nie było to pewnie jeździec zaliczyłby świecę z koniem.. dzięki wytokowi koń nie dostaje tak po pysku i nie stanie dęba, jak go ktoś tak potraktuje.

nongie

Problem w tym ze to nie byl kon szkółkowy, to byla młoda 3-letnia klaczka, dla ktorej wszystko bylo nowe. Siedział na niej dość znany zawodnik kiedy robilam to zdjecie. Być moze wytok faktycznie uchronił te parkę przed świecą, ale czy w przypadku młodego konia wogole powinno dochodzic do takiej konfrontacji? Ja rolę wytoka w tej sytuacji odebrałam raczej jako coś..hmmm... tuszującego problem.
Taki sam problem widzę przy ciasno dopinanych nachrapnikach - one tak jakby tuszują "cieżką rękę" ktora przy braku nachrapnika bylaby doskonale widoczna.

ansc

Rola wytoku jest taka aby uniemożliwić konikowi rzucanie głową, a robią to konie najczęściej zaszarpane na ryjku, więc ten jeździec idzie na skróty, i albo nie potrafi albo mu się niechce popracować nad stabilną głową konia, 3 latki z reguły ogólnie są jeszcze nie stabilne, nie łapią jeszcze dobrze równowagi, mają słabe mięśnie grzbietu( ból grzbietu też powoduje nadmierne dźwiganie głowy do góry, koń się cały wygina grzbietem jakby w dół, i wówczas praca jest bezsensowna) Co do nachrapnika, również używa się go na koniach które już są zepsute na pysku, bronią sie przed ręką zagryzając wędzidło i otwierając pysk, przy "starych rekreantach" to jest najprostszy sposób uniemożliwić koniowi brzydkiego nawyku ale ja jestem za tym aby jednak pracować nad takim koniem szczególnie młodym aby odzyskał zaufanie do ręki.

Ada

Nongie to nie takie proste, oczywiście można stwierdzić że ten człowiek po prostu źle jeździ na młodym koniu, ale nie znamy całej sytuacji i kontekstu. Młody koń różne dziwne rzeczy wyczynia i może być tak, że akurat w tej jednej sekundzie kobyła coś kombinowała, a ty pstryknęłaś fotkę. Nie wiem jak wyglądała cała jazda. Ze zdjęcia wynika chyba że ten pan ostro próbował zatrzymać konia, ale nie jestem pewna.

Niedawno przygotowywałam młodą kobyłę na wystawę i jak to bywa z młodym koniem, zaczęły się w pewnym momencie kombinacje alpejskie na temat: jak się pozbyć jeźdźca, bo przecież jeszcze niedawno było tak fajnie.
Jeździłam na niej bez żadnego patentu, po prostu ogłowie i wodze i niestety młoda zaczęła próbować chodzić na dwóch nogach, raz się przwróciłyśmy na bok i wiedziałam, że jak raz spróbowała to będzie tak dalej robić. W takiej sytuacji młody koń jest nie do opanowania.
Sięgnęłam po najprostsze rozwiązanie, założyłam jej wytok. Parę razy próbowała się podnieść, chodziła podobnie jak ten koń na zdjęciu i tyle, po prostu skończyła tak robić. Uważam że wytok na młodego konia jest jak najbardziej na miejscu.

Ciasno zapięty nachrapnik to inna bajka, bo jeśli jest nisko na nozdrzach utrudnia konikowi oddychanie, a młodego wręcz uciska i najprawdopodoniej będzie w niedalekiej przyszłości rzucał wściekle głową albo odmówi współpracy.

nongie

Ada

No to faktycznie trochę to było niekonsekwentne bo konia gonił do przodu, a jednocześnie powiesił mu się na ryjku, chyba, że koń zrobił jakiś "myk" i stracił równowagę.

majak

Gwoli ścisłości - Nnogie - na zdjęciu ani nie hanowerski ani nie krzyżowy. Ale tu na zdjęciu dobrze podpiety, nie zsuwa się na nozdrza i nie lezy na chrząstce nosowej.

nongie

No to napisz jaki on jest. Od kiedy w pewnym podręczniku zamieniono podpisy, za Chiny nie umiem tego zapamietać.
"Kombinowany" sie to nazywa?

majak

Tak kombinowany, zwany inaczej norweskim.

W wątku o nachrapnikach moze napisze jeszcze raz wszytskie modele dla jasności Wesoly

dakron

Na oko zwykły "polski"... a jęzorek i tak konik wywalił Jezyk

Co do wytoku, kupiłam kiedy mój konik miał ochotę się wspinać, szybko mu sie znudziło, teraz z przyzwyczajenia zawsze mam.. w wytoku cenię to że daje mi poczucie bezpieczeństwa że nie dostanę szyją w nos.. kiedyś zalałam się krwią po takim uderzeniu.

osm

Eeee - to jest nachrapnik irlandzki o ile mnie pamięć nie myli. A polski jest bez tego paska "krzyżowego".

dakron

Sprawdziłam, faktycznie kombinowany irlandzki uuu

Mozambik · Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ada

Mozambik, bo do młodych koni to trzeba mieć anielską cierpliwość i nie każdy się nadaje na zajeżdżacza.
Ten pan jest uosobieniem tego czego nie powinniśmy oglądać, ale takie jest życie..Widocznie jest przekonany o swoim nieomylnym podejściu do koni i udowadnia małolacie że jest super jeźdźcem.