Stajenka

martik

Ciesze sie bardzo, ze tym razem to Wy mieliscie okazje obejrzec te wszystkie wspanialosci Wesoly

Fajnie, ze takie zawody zorganizowano w Katowicach- im wiecej osob ma szanse obejrzec to widowisko, tym lepiej Wesoly

Szkoda, ze nie mialam okazji porownac na zywo tej imprezy z zawodami z Poznaniu czy Wawie ale domyslam sie, ze bylo podobnie albo troche lepiej Mruga

Izka, dzieki za fotki- moglam poczuc troche atmosfere tego wydarzenia.
Jesli chodzi o techniczna strone zdjec, to coz- w takich warunkach bardzo ciezko jest zrobic dobre foty, przede wszystkim trzeba sie nastawic na zmiane ISO + najlepiej robic foty ze statywu... Izka, nastepnym razem, zanim nacisniesz spust, popatrz dokladnie co widzisz. Czy na zdjeciu bedzie widoczny jezdziec, kon, przeszkoda- czy wszystko sie tam zmiesci? Czy nie ma jakis lancuchow na pierwszym planie, jakis kabli wiszacych z sufitu. To drobnostki ale moga zepsuc najlepsza fote. To taka mala rada Mruga

A jesli chodzi o zaprzegi, to powiem szczerze- na kazdych zawodach, na ktorych bylam czy w Poz, czy w Waw, to wlasnie zaprzegi wzbudzaly najwiecej emocji. Przede wszystkim ze wzgledu na widowiskowosc ale tez ze wzgledu na muzyke i zywe zaangazowanie publicznosci, podczas gdy przejazdy parlurowe czy wystepy dresazowe to zawsze milczenie i skupienie- brak interakcji z publicznoscia. Takie sa moje przemyslenia Wesoly

nongie

POKAZY UJEŻDZENIOWE
(pstrykać Soniakiem przy przyciemnionych światłach - prawdziwe wyzwanie)

Mateusz Cichoń - czyli pan w bardzo dziwnym kapeluszu

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasza wspaniała Gina na Casale II jupi

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Mam jeszcze Żanetę Skowrońską na With You, ale jakość woła o pomstę do nieba....

Iburg

Piękne zdjęcia. Amazonka wspaniale się prezentowała, piękna suknia. Pokaz jazdy po damsku był bardzo interesujący.

grrrrrrr

widze, że warto było pojechać i obejrzeć na żywo Wesoly

jak w przyszłym roku będzie mnie stać to na pewno też się zjawie Wesoly

Paskuda

kocia

Iburg

Ja byłam 2 razy w Poznaniu, w Warszawie nie byłam. Ale wg. mnie Katowice były dużo lepsze od Poznania.

kocia

Wielka szkoda w takim razie, że nie byłam w Katowicach

martik

Zgadzam sie! Numerowane miejsce to naprawde swietna sprawa i zatem duzy plus dla Spodka Wesoly

Poza tym, w Spodku sa duzo wygodniejsze siedzenia niz na Targach i na Torwarze. Po siedzeniu przez caly dzien na twardym, plastikowym siedzonku, cztery litery wolaja o pomste do nieba

Iandula

Numerowane miejsca to nie plus dla Spodka, tylko dla organizatorów, bo był wybór
w Poznaniu byłam wszystkie razy i pilnowanie stołka jest dobijające, nie wspomnę już o widoczności(mała różnica poziomów)
impreza chwalona jest przez widzów i przez jeźdźców, może przez całe 10 lat u nas zagości Mruga

dobry dojazd, sprawna organizacja, wysokie nagrody, atmosfera, no i dla nas blisko
Poznań ma być tydzień po Spodku, zobaczymy Wesoly

Szara

Mam prawie trzy setki zdjęć i 99% z nich jest zbyt rozmazana by je pokazywać - konie są za szybkie Wesoly

Wrażenia mam niesamowite - poza tym przywiozłam wreszcie w miarę dopasowany kask i parę książek, za które jak do tej pory nei miałam czasu się wziąć.
Ale wrażenia jak najbardziej pozytywne. Powiem szczerze, ze dawno żadne zawody nie zrobiły na mnie takiego wrażenia. Ale nic nie pobija wyścigów kuców Wesoly

nongie

No ale przy wyłączonych reflektorach i bez flesza - to dopiero był czad!

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Iandula

Cudny pokaz, klacz (ojciec Donnerhal) z bajecznym ruchem, Żaneta pokazała ujeżdżenie bardzo dynamicznie, widowiskowo, Nongie plis więcej Wesoly

nongie

Przed chwila poczytałam na SK refleksje po CSI.
Zwróciły moją uwage negatywne komentarze dla firmy ochroniarskiej. Osobiście tego nie odczułam, ale wierzę bo kiedyś (przy innej okazji) sama trafiłam na ochroniarza z nadmiarem testosteronu, który nie potrafił rozróżnić gościa od niegrzecznego gościa - próbował mnie wtedy oblac odebranym napojem. To było bardzo nieprzyjemne doświadczenie.
W komentarzach wspomniano o próbach oblewania kawą...

Ktos slusznie zauważył, ze publiczność jeździecka to trochę inny rodzaj niz rozbrykana młodzież z koncertów albo kibice na stadionach. Zapewne nie ma w tym winy organizatora (nie wszystko da sie kontrolować i zawsze trafi się jakaś czarna owca), ale gdybym była szefem tych ochroniarzy to zdobyłabym się choćby na pogadankę z podwładnymi.

Iandula

Jest szansa w przyszłym roku na wniesienie kawy na widownię, po tym jak zobaczyli zachowanie koniarskiej publiczności, oni boją się, że przedmiotami wniesionymi na widownię, publiczność będzie rzucać na arenę przerazony

oni mają różnorakie doświadczenia, a z końmi pierwszy raz i chyba sympatyczne;
ci, którzy byli w naszym bliskim otoczeniu byli bardzo uczynni i uprzejmi, ale jak wiadomo ludzie są różni
słyszałam wiele opinii,że było ich za dużo, że koszta, być może, ale ilość wyznaczają przepisy o imprezach masowych, a kary w razie kontroli są wysokie Wesoly

ciekawe jakie reminiscencje będą w innych periodykach mysl