|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:04, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bambini - w tym temacie to trzeba byłoby zdefiniować pewne kwestie:
1) chodzi Ci o dobrze dopasowane czy zapięte na prawidłowej wysokości wędzidło?
2) jak wygląda "krótka warga" i "długa warga" ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:40, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Bambini, Cura ma wary jak sie patrzy I ma wedzidlo podpiete na dwie "zmarszczki". Jeszcze nigdy jej nie zmienialam, bo nie bylo potrzeby.
Tutaj najlepsza fotka, jaka mam (to bylo jeszcze za czasow skosnika- teraz mamy tylko nachrapnik):
[link widoczny dla zalogowanych]
Mysle, ze musisz jeszcze dac mlodemu troche czasu na przystosowanie sie. Jesli za kilka jazd on nadal bedzie Ci pokazywal, ze cos jest nie tak, to przepnij jak poprzednio. A tak w ogole, to dlaczego podpieliscie wyzej? Czy on zle to wedzidlo przyjmowal? Mialas problem z przekazywanymi sygnalami?
Pamietaj, ze lepsze jest wrogiem dobrego
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Nie 23:42, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:50, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
ad.1 Wydaje mi się że chodzi tu o podniesienie kącików i związany z tym niepokój czy wędzidło jest dobrze dopasowane. W wielu przypadkach prawidłowo dopasowane ogłowie powoduje lekkie podniesienie kącików, ale jeżeli Twój koń tak a nie inaczej zareagował na zmianę dziurki w ogłowiu i podciągnięcie wędzidła to może to oznaczać że to ustawienie mu nie pasuje i czuje dyskomfort.
ad.2 krótka i długa warga to mniej więcej to:
długie chrapy
średniej długości chrapy
krótkie chrapy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 0:03, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ważny jest tez rozmiar wędzidła -jeżeli jest za szerokie (za duże) -to nawet przy skróceniu ogłowia i tak nie leży w pysku (wisi) i denerwuje konia. Z kolei za wąskie szczypie w wargi i ściska.
Kiedys uczyli mnie tak kontroli wędzidła: wkłada się 2 palce wskazujące po obu stronach pyska konia i naciska palcami na wędzidło oraz rozciąga go na boki tak, aby utworzyło w buzi prostą linię. Ma wtedy dotykać kącików warg i nie wisieć niżej ani nie wywoływać "uśmiechu". Wtedy jest dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:01, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | A tak w ogole, to dlaczego podpieliscie wyzej? Czy on zle to wedzidlo przyjmowal? Mialas problem z przekazywanymi sygnalami?
Pamietaj, ze lepsze jest wrogiem dobrego |
instruktor podpiął wyżej , bo pani stwierdziła, że paski wędzidłowe są trochę za luźne. Pytasz czy miałam problem z przekazywaniem sygnałów- nie, koń ładnie pracował ; jest bardzo miękki w pysku i tak myślę że nowe ustawienie wędzidła chyba powoduje jakiś dyskomfort.
dziękuję wszystkim za wyjaśnienia ! człowiek ciągle uczy się przez doświadczenia swoje i innych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:00, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
W tytule wątku jest też o tym, co koń może zrobić z wędzidłem. Mam w takim razie pytanie. Atos ma tendencje do chowania się. Pisaliście, że przyczyną tego jest zbyt mocny kontakt, że zbyt silna lub sztywna ręka. Raczej wykluczam te przyczyny. Atos jest moim pierwszym koniem, który się chowa. Dotąd nigdy nie miałam takich problemów. Wielu trenerów mówiło mi, że mam bardzo delikatną rękę. Zajeżdżałam go na grubym, gumowym, prostym wędzidle i na takim, przy bardzo delikatnym kontakcie (wręcz ledwo wyczuwalnym) chował się. Jeździłam na raczej luźnej wodzy, gnając go do przodu, jadąc mocno i energicznie. Dużo lonżowałam na czambonie, czasem też używałam go do jazdy ale bardzo żadko. Koń przestał chować się od lekkiego kontaktu, ale dalej trzeba na to zwracać baczną uwagę i pilnować łydkami. Chowa się za to przy przejściach na niższy chód. Staram się zawsze przechodzić samym dosiadem i pomagać sobie głosem, nie dając mu prawie żadnego sygnału wodzami. Z galopu do kłusa nawet wychodzi to prawie idealnie. Gorzej jest z kłusa do stępa, ale po paru krokach się udaje. Natomiast zatrzymać w ten sposób jest mi go naprawdę trudno. Zatrzymuję się głównie na ścianę. Czy oprócz tego mogę coś jeszcze zrobić? A może robię coś źle? Czy moglibyście mi poradzić jak z nim pracować? Acha- ostatnio zmieniłam wędzidło na oliwkowe grube, bo kiedy miał przerwę w pracy trzy dni to nie mogłam go na gumowym nawet polonżować, bo się wyrywał A teraz ze względu na pogodę nie pracuje tyle ile powinien. Boję się, że to go będzie jeszcze bardziej nakłaniało do chowania się.
Ostatnio zmieniony przez rudzinka1 dnia Pią 14:01, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:56, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rudzinka, a nie pomyślałaś, że gumowe mogło mu zwyczajnie nie przypasować? Nie smakować, nie odpowiadać, być za grube, zapychające pysk.... Na początku zazwyczaj się kilka wędzideł próbuje, które najbardziej będzie koniowi odpowiadać.
Gumowe grube nie zawsze znaczy "odpowiednie dla każdego konia". Ja zrobiłam ten sam błąd, że też rok temu zakupiłam właśnie takie gumowe, grube, ponad 20mm do wąskiego, małego pyszczka i skutki nie były za specjalne. Młody bronił się przed zakładaniem ogłowia tak zażarcie, że kilka razy dostałam w łeb [ja, nie koń ], później przeszłam przez kilka wędzideł i podwójnie łamane z takim anatomicznym łącznikiem było strzałem w dziesiątkę.
Ja bym na Twoim miejscu pokombinowała z innymi wędzidłami. Niby mówi się, "grube = delikatne", ale nie wszystkim koniom odpowiada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:14, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Sankarita napisał: |
Ja bym na Twoim miejscu pokombinowała z innymi wędzidłami. Niby mówi się, "grube = delikatne", ale nie wszystkim koniom odpowiada. |
podpisuję się pod tym stwierdzeniem mój konik przeszedł przez zwykłe metalowe, plastikowe, później grubą zwykłą oliwkę, w końcu podwójnie łamane. To ostatnie okazało się strzałem w 10 ! niby stosunkowo cienkie, w stajni wszyscy marudzili, że to niedobre dla młodego, a tu proszę - akceptacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:10, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Czesto konie, ktore sa bardzo delikatne i wrazliwe na pysku chowaja sie nawet jesli kontakt nie jest zbyt mocny i raczej elastyczny. Dlaczego? Bo uciekaja przed jakakolwiek ingerencja w ich pysku. Nawet jesli ingerencja jest delikatna. Chyba mowi sie o tym: ten typ tak ma.
Wiec oprocz eksperymentow z roznymi wedzidlami, pozostaje jedynie mocne wyjezdzanie naprzod i ciagla, nieustanna reakcja: chowa sie --> lydka, co by zmienic te tendencje.
Co do gumowych wedzidel, to spotkalam wiele koni, ktorym one nie podchodzily. Chyba ze wzgledu na smak gumy wlasnie.
I jeszcze jedno mi sie przypomnialo- Rudzinka a jak z oglowiem? W sensie, jakie masz i jak ciasno zapinasz? Czasami kon kombinuje z glowa i pyskiem jesli jest zbyt mocno pospinany + niektore konie nie lubia skosnikow. Moze to tez jest jakis powod?
Ja ze swojej strony mam za to takie pytanie: Cura od samego poczatku zajezdzania chodzi na tym samym wedzidle, ktore dostalismy w prezencie. Jest to podwojnie lamana gruba, ciezka oliwka.
Jak do tej pory, ona bierze chetnie wedzidlo, na jezdzie nie mam zadnego chowania, jedyne, co to jej kombinacje z napieraniem na wedzidlo i odpuszczaniem ale to klade na karb mojej kiepskiej reki.
Jednak jakis czas temu uslyszalam od kogos, ze skoro mijaja 2 lata odkad zostala zajezdzona, trzeba pomyslec o zmianie wedzidla na ciensze. No i tak sie zastanawiam- w sumie po co? Czy faktycznie powinnam cos kombinowac z wedzidlami, skoro jak do tej pory nie bylo wiekszych problemow? Co myslicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:16, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie można pozostać przy takim wędzidle jakie masz, ale, może się okazać że na jakimś innym wędzidle nagle i niespodziewanie koń zacznie chodzić duużo lepiej. Wydaje mi się, że to uwalanie się niekoniecznie musi być od Twojej ręki, bo oliwka wbrew pozorom wielu koniom nie pasuje. Może faktycznie jest za gruba za toporna i ma lekki efekt otępiający.
Wydaje mi się, że może powinnaś spróbować czegoś nowego, nie ma to żadnych konsekwencji a można dojść do ciekawych wniosków. Wiele koni bardzo fajnie chodzi na cieńszych wędzidłach, najczęściej podwójnie łamanych, mozna wprowadzić Curze na próbę podwójnie łamane i plastikowe, można eksperymentować z różnymi metalami itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Atos na metalowym chodzi dużo lepiej. Bałam się, że ostrzejsze wędzidło spowoduje bunt ale okazało się, że znosi je idealnie. Nie chowa się prawie wcale, nawet przy przejściach, czasem spróbuje się zaprzeć, pociągnąć w dół, ale przecież jest jeszcze młody i ma prawo sprawdzać na ile może sobie pozwolić i jaka pozycja jest dla niego najwygodniejsza. Chodzi pod siodłem zaledwie trzy miesiące. Pojeżdżę trochę na tym co ma teraz, potem zobaczymy może dalej coś zmienimy
Martik, Jeśli chodzi o Curę to wydaje mi się, że nie ma sensu zmieniać na ostrzejsze wędzidło skoro nie masz z nią problemów. Może pokombinuj z innym, np z innego metalu, ze stopu z raz łamanym, z innym łącznikiem, ale narazie nie z cieńszym i ostrzejszym ? Ja tam jestem laik, ale wydaje mi sie, że nie ma sensu dawać ostrzejsze wędzidło tylko dlatego, że minęły już dwa lata. Jeśli przyjmiemy taki system, i co dwa lata będziemy zmieniać na ostrzejsze, to na jakim patencie przyjdzie nam jeździć za lat 16??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:21, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
cienkie nie równa się zawsze "ostrzejsze" w takim negatywnym znaczeniu tego słowa.
Cieńsze = precyzyjniejsze = pomagające przekazywać delikatniejsze sygnały przy jakichś wyższych elementach, pomagające uzyskać taką hmm, klarowność w przekazywaniu sygnałów, precyzyjnosć.
Mam nadzieję, że dobrze formułuję myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Nie 6:28, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Czy wydaje mi się czy w Stajence był już poruszany problem gumowych wędzideł, które przez wielu ludzi uważane za łagodniejsze niż metalowe tak naprawdę potrafią sprawić koniowi porządny ból trąc mniej gładką niż metal powierzchnią o dziąsła konia, szczególnie gdy koń "nie pieni się".
Sama, chcąc oczywiście dla swoich koników jak najlepiej, kupiłam im kiedyś gumowe wędzidła i bardzo byłam z mojego zakupu zadowolona.
Dopóki nie założyłam koniowi.
Dolew, najstarszy i bardzo dobrze ujeżdżony, przez pierwsze pięć minut usiłował się przyzwyczaić, potem prawie wpakował łeb między przednie nogi, jeszcze przekrzywił pysk w lewą stronę i żadna siła nie mogła go zmusić do zmiany pozycji.
Młody Junak po prostu poniósł mnie w terenie, więc na dopiero co zajeżdzanego hucułka wolałam już nie zakładać.
Wszystkie za to dobrze chodziły na metalowych, lekkich, pojedyńczo-łamanych, niezbyt cienkich ale Junak miał dodatkowo wędzidło KK, z owalnym łącznikiem na środku z innego metalu -podobno miały te różne metale pobudzać konia do intensywniejszego żucia wędzidła.
Było to zalecenie lekarza wet. bo Junak po bolesnej i długotrwałej zmianie zębów miał jakieś dysproporcje w umięśnieniu paszczy (jedną stroną nie żuł pokarmu przez prawie pół roku), a co za tym idzie kłopoty z prawidlowym żuciem wędzidła.
To KK calkiem nieźle się sprawdziło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:47, 27 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
krystyna napisał: | Czy wydaje mi się czy w Stajence był już poruszany problem gumowych wędzideł, które przez wielu ludzi uważane za łagodniejsze niż metalowe tak naprawdę potrafią sprawić koniowi porządny ból trąc mniej gładką niż metal powierzchnią o dziąsła konia, szczególnie gdy koń "nie pieni się".
. |
W życiu bym o tym nie pomyślała Dzięki za wytłumaczenie. Kiedyś dużo pomagałam przy obozach jeździeckich i tam zawsze używano tylko gumowych wędzideł. Nawet na sportowe konie, ujeżdżone do klasy N z elementami C zakładano czasem gumowe wędzidła kiedy zawodnicy ujeżdżenia zaczynali skakać. Dlatego tak jakoś utarło się u mnie- gumowe=delikatniejsze. Atos wprawdzie żuje wędzidło od momentu założenia i ślini się bardzo intensywnie, ale to nie usprawiedliwia po prostu braku logicznego myślenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:28, 10 Sie 2010 Temat postu: Re: Co koń może zrobić z wędzidłem? I o wędzidłach w ogóle : |
|
|
martik napisał: | Koń może zrobić następujące rzeczy z wędzidłem:
1. chowa się (kiedy to się dzieje, co jest powodem, jak to zaobserwować)
2. przeżuwa (kiedy to się dzieje...)
3. gryzie (kiedy...)
4. prze na nie.... itd. |
Cytat: |
1. widać co chwila luźną wodzę, brak wyjechania do kontaktu, ale to koń może być na to niegotowy
2. jak mu jest "dobrze" , ale czasem to może byc reakcja nerwowa
3. jak jest wściekły
4. jak uzna że lepsze dla niego jest silne oparcie niż dłubanie w jego szczęce czy niestabilny kontakt |
Dorzucę jeszcze jedną zaobserwowaną (już na drugim koniu) sytuację. Kobyła, naktórej jeżdżę, nauczyła się ostatnio nowej sztuczki. Nie prze na wędzidło, niby fajnie, bo odpuszcza, robi się lekka, a tak naprawdę usztywnia w potylicy i też jest to jakaś próba ucieczki. Dodam jeszcze, że obył z rodzaju dominujących, lubi narzucać tempo i wkurza się, jak musi się dopasować do tempa jeźdźca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|