Stajenka

zielona_stajnia

Trochę nie w temacie, ale szukając suszu z jabłek weszłam na stronę biomasa (czy jakoś tak), znalazłam tam susz jabłkowy 400/t, zadzwoniłam do pana i uprzejmie mnie poinformował, że do celów paszowych to się nie nadaje, bo oni robią dla elektrociepłowni i jest to zanieczyszczone. Na stronce jest mnóstwo ogłoszeń słomy, zboża, pelletu słonecznikowego itp. - wszystko do opalania. Jak widać jabłkami też się da.
P.S. Ceny co rok to inne np. w zeszłym roku owies u nas stał po 450/t

Rolnik · Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów

Jak 2lata temu wymienialem piec do centralnego i jezdzilem po gieldach i sklepach to juz byly mieszanki z owsem do opalu wiec to nic nowego.

Faza

alez w tym roku sa wielkie roznice cen owsa.U mnie w okolicy na targu wolaja 600zl za tone,wg Daji w zachodniopomorskim 200 do 250zl/tona ,w krakowskim ok 350zl/tona .Kurcze powinnam wsiasc w jakis dostawczy i ruszyc w Polske po zywosc dla dzieciakow

donacja

Ja mam takie pytanko: ile w tym roku płacicie za siano dobrej jakości?

Huzar

Ja za siano dałam 3 zł za kostkę. Ale i takie za 4 czy 5 zł też jest. Jak ktoś chce sprzedać to sprzeda. Teraz jest wg mnie dobry okres, ludzie potrzebują pieniędzy na święta i za długo nie obstają przy swojej cenie.

Faza

masz racje ale ten co zada 600zl nie obnizy ceny do 250zl (cena owsa w zachodniopomorskim) niestety nie ma w mojej okolicy ceny ponizej 600zl/tona.Jesli chodzi o sianko ceny tez sa rozne,akurat u mnie cena siana z dowozem i rozladunkiem to 300zl/tona (srednio kostka 3 zl) ale juz na pojezierzu drawskim cena waha sie od 150zl do 200 zl/tona.Z kolei w okolicach Grojca gdzie sa tereny z sadami ,pastwisk jak na lekarstwo cena stala to 500 zl/tona

rzepka

U nas ceny wysokie, bo trudny teren, długa zima, słabe ziemie Smutny

Nie wszędzie da się dojechac ciągnikiem. W 2000 roku płaciłam za tonę siana (taką "na oko" góralskie po 3 piwach

) 300 zł. Czasami kupuje się coś ze Słowacji -oni mają taniej, bo nie ma zwierząt gospodarskich.

donacja

Dzięki za info, pocieszyłyście mnie, że nie przepłacam Wesoly

. Za przyczepę (ok 50 kostek) płacę 100 zł, a jestem całkiem niedaleko Grójca Wesoly

Faza

o kurcze to albo masz dobrego dostawce albo nastepna fundacja naciaga mnie na pomoc(podaja mi ceny abym przywiozla im sianko)

donacja

majak

Grodzisk Maz. i okolice - 4 zł za kostkę siana. Podejzewam, że wyzej też bo to to cena stajni szkółkowej na kontrakcie.

Lubelskie - płaciliśmy 3,50 zł za kostkę fajnego zielonego ale drobnego.

Owies...nie pamiętam ale niedługo kupujemy Wesoly

panterka-23

owies 350
słoma 2,5
sianko ok 4 -4,50

Klaree

Proszę o pomoc.
Chciałabym wiedzieć ile rocznie kosztuje karmienie kuca szetlandzkiego - maskotki (nie pracuje, czasem 15 min przejażdzki na oklep, w zimie ciągnie sanki w zastępstwie owczarka niemieckiego xDD - myslę, że pasza objętościowa) na Dolnym Śląsku? Dochodzi trochę trawy - miałby 2-3 ary do hasania od kwietnia do pażdziernika.
Co można robić z obornikiem na obrzeżach Wrocławia i skad najlepiej pozyskac siano czy warzywa??
Liczę na rady doświadczonych... pomocy

Klaree

Faza

Nie wiem -ile kosztuje utrzymanie kuca. Mog eCi powiedziec ile kosztuje utrzymanie konia (aktualnie nic nie robiącego) bez leczenia, bez odrobaczanie, bez podkuwacza ok 280 zł miesiecznie. Ja karmie paszą zmieszaną z owsem, sianko, marchewka (własna), witaminki, słome dostaję od okolicznych rolników w zamian za obornik. Ale dodaj pracę podkuwacza ok 50 zł co 6 tygodni no i minimum 2 x w roku odrobaczenie (to jest naprawdę minimum bo nie rza powinno się częsciej odrobaczac)
Jesli rezygnujesz z pasz tresciwych to i koszty spadną, marcheweczkę możesz miec własną, co do obornika napisz na słupach ogłoszenie o zamianie obornik- słoma ,napewno chętni się znajdą.

Klaree

Dziękuję za info.
A ile kosztuje żywienie konia ( Szetland to będzie gdzieś 1/3) ?
W ogóle nie jestem pewna czy jest koniecznosć podkuwania Szetlanda, który chodzi po trawie, chyba wystarczy ścierać kopyta co jakiś czas, ale nie wiem...
Odrobaczanie jest bardziej jednorazowe, nie to co jedzenie, więc to inna sprawa.
Czy na 2-3 arach można wyżywić mini Szetlanda w lecie??