|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:19, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mestena napisał: | Martik ja poproszę o wszystko co masz |
Teoria i metodyka rekreacji ruchowej
1. Rekreacja ruchowa - sport dla wszystkich, istota, rozumienie terminu.
2. Zarys rozwoju rekreacji ruchowej.
3. Istotne cechy rekreacji ruchowej.
4. Funkcje rekreacji ruchowej.
5. Pojęcie czasu wolnego, problem właściwego wykorzystania czasu wolnego.
6. Pojęcie aktywności fizycznej i jej znaczenie, optymalne normy aktywności fizycznej.
7. Skutki hypodynamii.
8. Rozumienie terminów: kultura fizyczna, wychowanie fizyczne, sport, rekreacja ruchowa, rehabilitacja ruchowa, turystyka.
9. Wychowanie do rekreacji ruchowej (krzewienie).
10. Osobnicze uwarunkowania w procesie rekreacji ruchowej (wiek, płeć, budowa konstytucjonalna, zainteresowania, uzdolnienia, środowisko).
11. Podstawowe zagadnienia motoryczności człowieka.
12. Metody, formy, zasady dydaktyczne w rekreacji ruchowej.
13. Programowanie, planowanie w procesie rekreacji ruchowej, dokumentacja instruktora.
14. Prakseologiczny cykl działania.
Bilogiczne podstawy rekreacji ruchowej
1. Rodzaje kości.
2. Właściwości fizyczne i biologiczne kości.
3. Rodzaje stawów.
4. Ogólna funkcja szkieletu.
5. Płaszczyzny ruchu.
6. Budowa kręgosłupa i jego funkcje.
7. Rodzaje tkanki mięśniowej.
8. Fizyczne i biologiczne właściwości mięśni.
9. Najważniejsze mięśnie tułowia, obręczy barkowej, biodrowej, kończyny górnej i dolnej.
10. Rodzaje skurczów mięśniowych.
11. Układ ruchowy człowieka jako całość: układ kostny, stawowy, więzadłowy, mięśniowy i nerwowy.
12. Układ pokarmowy: najistotniejsze wskazówki dotyczące żywienia.
13. Budowa układu oddechowego.
14. Układ krążenia, budowa i czynność serca, krew, skład i grupy krwi, krążenie duże i małe.
15. Budowa i zadania układu nerwowego.
16. Narządy zmysłów.
17. Podział ruchów ze względu na intensywność pracy mięśniowej, rodzaj pracy mięśniowej, struktura ruchu, wydatek energetyczny.
Ufff... Za jakiś czas dopiszę marketing. I pytania na część specjalistyczną Skany notatek z części ogólnej wysyłam na żądanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:27, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tylko wspomnę, że biologia po tych punktach dla copononiektórych może wydawać się straszna ale w rzeczywistości chodzi tylko o te czesći, które pomagają w ruchu, rozwoju ciała itp.
Trzeba zacząć myśleć monotematycznie
A tak to ja miałam zupełnie to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mestena
Just call me VIP... ;)
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szukam swojego miejsca na Ziemi
|
Wysłany: Wto 9:37, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Super, to jeszcze Martik poprosze te skany na maila [link widoczny dla zalogowanych]
Ehhh tylko kiedy ja ta kasę na kurs odłoże
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:44, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kinga, skany poszły na maila
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:48, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Newsy z pierwszego zjazdu na kursie instruktorskim...
Wróciłam...
Wiem, już dlaczego nie przepadam (delikatnie mówiąc) za siwkami W stajni o 9.00 przydział koni. Oczywiście koni mniej niż jeźdźców, więc na jednego wypadło po dwie osoby. My z koleżanką dostałyśmy Nandu (?), który jest małym, szczwanym, zwinnym konikiem. Pomyślałam sobie, że może to i dobrze, bo jak trzeba pchać na jeździe takiego zwierza, to cała przyjemność odpada. No ale w drugą stronę też nie jest za fajnie, niestety
Koń pokazał rogi już przy wsiadaniu, gdzie zaczął się cofać, uciekał zadem i ogólnie nie chciał mnie na swoim grzbiecie... Więc trauma nr 1, bo co ze mnie za instruktor, który konia nie może dosiąść???! W końcu, udało mi się
Potem w stępie na moje próby najechania koniem na wędzidło dostałam w odpowiedzi wywinięty do góry łeb i totalne usztywnienie. Czyli, mój wizerunek mocno podupadł i siem zmartwiłam... Ale trudno, konia nie mam jak zmienić, trzeba jechać na tym, co dają
W kłusie była walka. Oj walczyliśmy, on chce do przodu, ja go trochę podbieram, on już by galopował, ja marzę o swobodniejszym chodzie. A wszystko to, na sztywnym i zdenerwowanym koniu. Miałam znów uczucie siedzenia na beczce z prochem, która za moment wybuchnie. Próbowałam wszystkiego, nabranie na wodze, odpuszczenie, zajęcie łydką, działanie dosiadem, zwolnienie kłusa moim ciałem. Działało na chwilę, po czym znów- byle do przodu, dojechać do ogona albo w ogóle uciec stamtąd. Powiem Wam szczerze, namachałam się nieźle.
Potem mieliśmy jazdę na drążkach w kłusie. Koń oczywiście próbował robić najazd tempem mocno zapierniczającym, więc próbowałam delikatnie mu powiedzieć, żeby zwolnił. Na co on, wybity przeze mnie ze swojego zapierniczającego tempa normalnie się przed drążkami potknął i nie muszę Wam pisać jak je przeszedł. Po prostu kolejna porażka. Stwierdziłam w pewnym momencie, że mój kurs szybko się zakończy, nie dotrwam do kolejnego zjazdu... Ale cóż było robić? Trzeba było jechać
Kolejny element ćwiczeniowy- drążki i mała stacjonata. Z całej sytuacji jedyny plus, że koń szedł chętnie i nie wyłamywał. Więc z pokonaniem całości nie było problemów. No, poza tym, że miał być to kłus a oczywiście po przeszkodzie kuń se do galopu przechodził. Na moje prośby reagował zaparciem się na wędzidle
Galop, tak jak przypuszczałam, odbył się w naprawdę szybkim tempie Najpierw sprawdzono moje umiejętności trzymania się w siodle, bo zagalopowanie było bardzo szybkie, gwałtowne i z wielkim bryknięciem. Po czym Nandu stwierdził, że on to chramoli i leci do wyjścia. Dziękuję opatrzności za resztki chłodnego umysłu, które nie pozwoliły mi oddać wodzy! Wróciłam w siodło, siadłam mu najmocniej jak mogłam na zadzie i zablokowałam na przodzie. Jakoś przejechaliśmy ścianę galopem...
W drugą stronę lepiej, bez takich emocji ale ja już byłam tak zrezygnowana, że szkoda gadać. Minę miałam na pewno cierpiętniczą.
Po mojej jeździe jakoś nikt nie chciał wziąć Nandu, więc poszliśmy do stajni. I tyle było jeżdżenia.
Jeśli chodzi o zaprezentowanie siebie, to jedyne co mogłam pokazać, to umiejętności radzenia sobie w sytuacjach krytycznych. Bo wyglądałam pewnie tragicznie; w ogóle nie myślałam o łydkach, piętach, ręce. Nie było czasu. Cała uwaga na konia i na to, co odwinie
Drugą godzinę jeździła druga grupa, więc miałam czas na uspokojenie się. Stwierdziłam, że pójdę na wykłady, a nóż, widelec nie wywalą mnie po pierwszej jeździe.
No i na wykładach, na samym początku, otrzymaliśmy uwagi do naszej jazdy. Siedziałam jak na szpilkach, bo wiedziałam, że kiepsko mi poszło... A tu w sumie niespodzianka, bo kierownik kursu powiedział, że widzi, że Nandu generalnie nie jest koniem, który ma za sobą solidne podstawy ujeżdżeniowe, że jego jazda to ciągła walka z jeźdźcem, wobec powyższego na tym koniu, mimo najszczerszych chęci, trudno jest się zaprezentować. Powiedział, że dobrze sobie z nim poradziłam i że na kolejną jazdę mam poprosić o innego zwierza Czyli nie najgorzej! Na szczęście...
Potem zaczęły się wykłady. Dzisiaj mieliśmy o podstawach instruktarzu, teorii jazdy na maneżu (zastęp, figury, zmiany kierunku), nauce na lonży i rodzajach ogłowia. W sumie wszystko wiadome i proste ale jak ma się coś opowiedzieć to już trudniej.
Nie ze wszystkimi poglądami kierownika się zgadzam ale oczywiście nie dyskutuję, tylko przytakuję i szeroko się uśmiecham
Wiem już, że egzamin będzie 28 maja, więc mam troszkę czasu, żeby spróbować do niego podejść...
Ufff, a teraz znów lampka winka w nagrodę Jak tak dalej pójdzie, to przez te konie w alkoholizm popadnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:11, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
kocia napisał: | Marta, gratuluję ! Nie rozumiem tylko dlaczego takiego konia dają na kurs... |
Bo nie mają innego! Poważnie, nas na kursie jest kilkanaścioro a koni na Woli mają 9, więc idzie każdy jeden... Bez względu na to, czy potrafi chodzić pod siodłem, czy nie.
Ale są też i inne konie, jak np. Forest, Monsun, Gordon, które zupełnie fajnie poddają się woli jeźdźca.
Aha, dzisiaj łapki mi odpadają... Heh, po co mi siłownia
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Pon 9:19, 10 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:15, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na Gordonie zdawałam końcowy .. proszę go poklepać w moim imieniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:20, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:49, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No cóż takie konie też sie zdarzają.
W sumie tylko pytanie czy na egzamin go dadzą czy sobie darują - dobrze wiedzieć już teraz coby go do końca kursu cosik wybadać.
Jeśli się nie zgadzasz z poglądami to dyskutuj - pytaj czemu tak, a bo Ty wiesz że tak...u nas było powiedziane - ja mówię tak ale czekam na wasze opinie i!!! - w ksiażkach jest napisane tak bo nie wypada napisać inaczej aby ktoś nie wiął sobie do serca napisanych "rad" więc pisze się ogólnikami, które czasem mało dają a w praktyce wygląda to zupełnie inaczej - więc ... heh mogliśmy się dowiedzieć patu kontrowersyjnych rzeczy, podyskutować, np. dlaczego tak lonżować a czemu ktoś przypina lonżę ionaczej, albo postępowanie w czasie kolki... - grunt to żeby się wybronić z włąsnego zdania, obronić je i mieć jakiś argument ot co.
Każdy ma swoje doświadczenia i każdy może coś powiedzieć i nie musi sie to w 100% zgadzać z "siła wyższą".
U nas była hodowczyni arabów i specjalistka od rajdów - wet móił ogólnie o koniu ale do arabów to się czasami miało jak pięść do nosa więc miały duuużo sprzeczności.
Było łamanie stereotypów.
Możesz podawac sugestie, pytac a może by też tak albo inaczej, a bo u mnie to tak, a ja znam inaczej i polemikę z tego robić - jeśli macie chcwilę czasu na takową.
W końcu nie potrzeba nam wiedzy czysto ksiązkowej, któą możemy sobie przyswoić w domu ale jakieś ciekawostki, nowinki, może rąbki tajemnic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:22, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na egzaminie nie będzie Nandu Hehe... A mogłoby być wesoło
Na egzamin przytomnie wybrano kilka najlepiej ułożonych koni, tak, żeby każdy miał szansę coś pokazać. Założenie jest takie, że na jednego (dobrze ułożonego konia) będzie przypadłało około 4 osób na egzaminie. Jest zatem szansa, że nie będzie najgorzej...
Co do dyskusji, to cóż... Trafiłaś Majka doskonale! Ja nie zgadzałam się właśnie ze sposobami podpięcia lonży i samym systemem lonżowania. Ale widzisz, ja doskonale rozumiem istotę dyskusji, potrafię uargumentować swoje racje ale boję się wychylić, bo szkoda mi tej kasy, którą mogę stracić przez swoją nadgorliwość. Jednym słowem: martwię się, że jeśli cokolwiek zakwestionuję, potem mnie obleją. Wiem, że to nieciekawa postawa ale na inną po prostu mnie nie stać.
Są u nas na kursie ze trzy kobity, które niemal każde zdanie prowadzącego w sposób sztuczny i nienaturalny potwierdzają i chwalą. Mimo, że robią tak, by się krótko mówiąc podlizać, osiągają odwrotny efekt. Także ja póki co siedzę cicho. I tak wiem swoje i na pewno nie będę konia podpinać do lonżowania wokół potylicy...
A co do rąbków tajemnicy, to oczywiście! Zamierzam ich wyciągnąć jak najwięcej. Jak tylko dowiem się czegoś wartościowego, od razu sprzedam w Stajence. Póki co, nauczyłam się jak się zawraca z koniem, prowadząc go z ziemi... Nie wiedziałam wcześniej, że tak powinno się to robić!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:06, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ni wiedziałaś że od siebie? skandal !! jeszcze nie widziałam aby ktos tak zawracał koniem.. ale to już inna bajka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 15:46, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Na przeglądach tylko od siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:48, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No u nas też to było to zawracanie i prowadzenie konia i trzymanie - prezentacja jak przed komisją
U nas nie było w lonżowaniu, że jeden jest sposób i proszę nie używać innych - było powiedziane - ten podstawowy - a reszta w jakiej sytuacji. U nas się wycwanili - najpierw pytali jak jest u nas a potem dochodziliśmy do wspólnych wniosków.
Ale to też wyszło, że zależnie od regionu troszkę inaczej uczą, inne słownictwo, inne metody - mieliśmy przegląd...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roolsy
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warmia
|
Wysłany: Śro 9:39, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A teraz ja !!
na początek pytanko IMHOto brzmi dla mnie tajemniczo!!! A Wy wszyscy wiecie ,co to znaczy!!
Oświećcie mnie!!
No i II pytanie bo sie nie doczytałem
mam chatke na mazurach 5ha ziemi 2 koniki i dwa pokoje dla gosci!
CZy mogę dawac konie do przejażdzek dla gości??
Nie mam uprawnień instruktora rekreacji ,lecz potrafię jeżdzić i przynajmiej na początku korygować błędy i posadzić w siodle .na poczatek!
CZy mam odmawiać gościom??wsiadania na konie?
CZy w moim przypadku muszę miec w moim gospodarstwie osobę z uprawnieniami instruktora rekreacji??( nie stać mnie)
CZy mogę konie wynajmować??
CZy muszę ? a muszę być ubezpieczony??(gdzie?)i (jakie) ubezpieczenie
CZy jestem agroturystyka??
Co będzie jak ktoś spadnie z konia??gdy go wynajme??
Co będzie jak ktos spadnie z konia gdy wezmę go na lonżę??
Co będzie Co bedzie?......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 10:17, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
IMHO - In My Humble Opinion, czyli po naszemu moim skromnym zdaniem
A na resztę pytań usłyszysz masę sprzecznych odpowiedzi. Jeśli na tych konikach zarabiasz, to proponowałbym udać się do prawnika, który za Ciebie poszuka w przepisach - będzie kosztowało, ale chyba tak lepiej.
A ubezpieczyć sie zawsze warto od OC - siebie i konie.
Możesz również swoich gości prosić o podpisanie oświadczenia, ze turystykę czy rekreację konną uprawiają na własną odpowiedzialność - może troszkę Cię to zabezpieczy na wszelki wypadek.
Problem jest taki, że wszystko jest OK dopóki nie przydarzy sie poważny wypadek - wtedy nie ma zlituj i ludzie się zmieniają w wilki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|