|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:48, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Osm to że oni lepiej jeżdzą to pojęcie względne , sa lepsi technicznie czy bardziej skuteczni ?
Konsultacje z ziemi to bardzo odpowiedzialna fucha , siedząc na koniu nie mozna się kontrolować pod każdym względem , znam ludzi którzy są bardzo skuteczni , świetnie układaja konie , maja niezłe osiągnięcia , a siedzą na koniu jak worek
i czego ja mam się nauczyś od takiej osoby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie i znów wracamy do pytania, które kiedyś Wam zadałam: jak jeździć? Efektywnie czy efektownie?
A jeśli chodzi o to, co napisała Majka... Ja jestem zdania, że instruktor powinien umieć przede wszystkim wytłumaczyć jak coś zrobić. Powinien to też pokazać ale nie jest nigdzie powiedziane, że wymogiem koniecznym jest idealne (piękne) wykonanie danego ćwiczenia. Przecież są np. pewne ograniczenia fizyczne, których niektórzy nie mogą przeskoczyć.
Instruktor rekreacji nie musi być zawodnikiem. Ma przekazywać wiedzę, podstawy, uczyć najlepiej jak potrafi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:19, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm jestem okropna...byłam kilkanaście lat temu ..przyuczyłam na praktykach w stajni dziewczę do prowadzenia lonży ..dziewcze które nie umiało jeździć ...nauczyłam ją na co zwracać uwagę , jak powinien siedzieć młody jeździec ... brakowało nam instruktorów ...sama wtedy nim nie byłam , ale dobrze jeździłam ...to były inne czasy ...
Z perspektywy czasu uważam że to naganne
Osoba która nie potrafi czegoś sama zrobić nie powinna uczyć ... ponieważ jeśli nastąpi coś nieprzewidzianego nie będzie umiała sobie z tym poradzić , spanikuje i może dojść do wypadku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie, no jasno trzeba powiedzieć, że rzeczy elementarne to rzeczy elementarne i nie ma od nich wyjątku. Każdy instruktor musi umieć poradzić sobie z koniem szkółkowym. Chociaż na przykład powiem szczerze: radzę sobie z większością koni kombinatorów. Ale jak bym miała w szkółce ogiera i on by mi wycinał takie numery jak kiedyś Begin, to chyba bym sobie z nim nie poradziła Albo poradziła ale trwałoby to pewnie.
A jak ma sobie radzić kobieta instruktor, która z natury jest słabsza i jest mniej przekonywująca niż facet? Nie widzicie tu problemu? Ja wiem, że są władcze babki i słabi faceci ale taka normalna kobietka... Taka co potrafi ryknąć ale łapki ma słabsze niż panowie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 12:33, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dakron napisał: | Osm to że oni lepiej jeżdzą to pojęcie względne , sa lepsi technicznie czy bardziej skuteczni ? |
I lepsi technicznie i skuteczniejsi. Jak ktoś jeździ czy jeździł po 10 koni dziennie, to zawsze będzie lepszy technicznie czy skuteczniejszy od tego, który jeździ raz na 2 tygodnie
dakron napisał: | Konsultacje z ziemi to bardzo odpowiedzialna fucha , siedząc na koniu nie mozna się kontrolować pod każdym względem , znam ludzi którzy są bardzo skuteczni , świetnie układaja konie , maja niezłe osiągnięcia , a siedzą na koniu jak worek
i czego ja mam się nauczyś od takiej osoby? |
Hmmm - to ode mnie się niewiele nauczysz :smt110
Tak jak i od trenera Wierzchowieckiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:07, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie każda osoba nadaje się na instruktora , trzeba mieć w sobie to cos , władze nad koniem i posłuch u ucznia...szacunek i zufanie ,
egzaminy maja odrzucić osoby nienadające sie do tego trudnego zawodu
Osm jesteś złośliwy, wiesz?
Zrobimy sobie konsultacje w Waderze lub Raduszynie i wtedy ocenię czy będziesz moim guru
no i obiecałes mam wspólny teren.....boooojeeem siem bojem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haneczka
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 21:17, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Martik oczywiście kobiety są słabsze od facetów,ale znam instruktorkę, która jest niewysoka, drobna i szczupła, a doskonale sobie radzi z trudnymi i ciągnącymi końmi. Oczywiście zatrzymanie takiego konia wymaga od niej wysiłku, ale potafi być skuteczna. Poza tym potrafi to o czym pisałam wcześniej czyli wsiąść na kombinującego konia i pokazać mu, że to nie on rządzi.
Oczywiście trudno nie zgodzić się z osmem, że można szkolić też zawodników nie będąc samemu zawodnikiem,ale jakiś poziom trzeba jako instruktor reprezentować i nie być gorszym jeźdźcem od rekreantów w szkółce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No to ostatni zjazd - egzamin Opis w innym wątku to moze nie będę się powtarzać.
Na 18 osób z całego kraju, rekreantów, sportowców i mistrzów Polski egzamin praktyczny zdali wszystcy!
A egzamin teoretyczny zdał każdy
Cale nas 18 sztuk szczęśliwie sobie pogratulowało i....rozjechało się do domów, przynajmniej częściowo, ci co mogli zostali...
Na ujeżdżenie mieliśmy 5 koni, na skoki zostawiliśmy 3, cięzkiem artylerii nie mieliśmy serca męczyć.
W ujeżdżeniu jedna poprawka była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechita
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:24, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dziś do mni dotarło coś takiego
z końcem roku kończa się uprawnienia instruktorskie rekreacji ruchowej, mam czas do końca roku aby eksternistycznie (!!) przejśc na uprawnienia PZJ. Od nowego roku aby uzyskać "papier" trzeba będzie przejśc przez te idiotyczne odznaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:32, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aby na pewno jest taki zapis, że nie będzie instruktorów rekreacji?
Cóż, teraz łatwiej, przy okazji można sobie od razu zrobić legitke na unię europejską jak się już zda weryfikację w PZJ.
Ja sie zapisałam na czerwiec na srebrną, więc jakby co do końca roku zdążę i ze złotą (choć na razie nie mam zapędów na takową).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 22:04, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Instruktor rekreacji ruchowej jest tytułem zawodowym i nie jest powiązany z PZJ, ale z TKKF. Jedyny problem to taki, ze jesli w klubie nie będzie zatrudniony instruktor sportu, nie zostanie zarejestrowany w PZJ. Co dają uprawnienia inst. szkolenia podstawowego - nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:24, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To że z TKKF to wiem.
A co daje rejestracja w PZJ? To mi do certyfikacji pasuje tylko - bo piszesz tylko o instruktorach sportu a my rekreacja.
Uprawnienia instr. szkol. podst. też nie wiem, przeczytałam na stronie PZJ i żadnych konkretów, moze tyle daje, że potem dalsze stopnie w karierze szkoleniowca stoją otworem (teoretycznie).
Z tego co wiem nie ma zakazu organizowania takich kursów jakie są obecnie - tego nikt nie wie co będzie po 1 stycznia 2007.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varsica
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:28, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Majak gdzie teraz jest Wakat? Kiedyś na nim jeździłam. Staraliśmy się z Grzegorzem uspokajać go na wszelkie możliwe sposoby, ale ciężko było.
Co do dosiadu instruktora, bądź trenera, to znam pewnego znanego trenera (mniejsza z tym kto to), który na koniu wcale mi się nie podoba, jednak swoim wychowankom daje nieźle popalić zwracając uwagę na najmniejsze błędy i nieprawidłowości. Przy tej swojej czepliwości cierpliwie tłumaczy i powtarza wielokrotnie, aż będą efekty. Wiele się od niego nauczyłam.
Według mnie instruktor powinien jeździć prawidłowo i skutecznie, ciągle podnosząc swoje kwalifikacje i doszkalając się. Nawet nasz trener pojechał teraz doszkalać się, bo jak mówi nie jest człowiekiem wszystkowiedzącym Powinien bez problemu radzić sobie z końmi na których uczy i sam od czasu do czasu powinien wsiadać na nie i je "naprawiać". Niestety wielu instruktorów tego nie robi, a potem ludzie mają się uczyć jeździć na koniach, które niestety same niewiele potrafią, albo już zdążyły sie oduczyć.
Kiedyś oglądałam w tv program o jednym z ośrodków w woj. łódzkim. Wypowiadała się tam pani instruktor (żona właściciela ośrodka) na temat swoich umiejętności. Mówiła, że jej umiejętności są tak duże, iż nie jeździ już na takich "zwykłych" koniach rekreacyjnych tylko na takich "lepszych". Po tym wywiadzie pokazano jak pani instruktor jeździ m.in. z anglezującą ręką, sztywnym krzyżem, nieprawidłowo najeżdża na cavaletti na których koń potyka się i prawie upada za co dostaje serię kopów i trzy szybkie. Znam konie w tej stajni dość dobrze i pani instruktor dosiadała w tym programie konia, którego ja nawet według jej określeń "zwykłym" bym nie nazwała (nie będę pisać jak był wyszkolony ten koń). Drugą osobą pokazaną w tym programie była znajoma pani instruktor, pani sędzia, która opowiadała w jakich dyscyplinach sędziuje (powożenie i wkkw). Na pytanie redaktora co oznacza skrót wkkw odpowiedziała: "wszechstronny konkurs konia UJEŻDŻENIOWEGO". Po chwili zorientowała się, że coś jej nie pasuje i na głos zaczęła sobie powtarzać skrót i po dłuższej chwili dopiero powiedziała poprawnie. Oni tego nawet nie wycięli. I jak powierzyć im swoje dzieci? Ja nie jestem super jeźdźcem ani instruktorem, więc za nauczanie się nie biorę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 22:39, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
majak napisał: | To że z TKKF to wiem.
A co daje rejestracja w PZJ? |
Chodzi mi o to, ze klub zostanie zarejestrowany, bo jak nie jest, to nie moze wystawiac zawodnikow. I to jest pewien problem - to mnie własnie zmusilo do zrobienia inst. sportu PZJ.
A szkolenia podst. to chyba rzeczywiscie, zeby moc prowadzic jakies tam szkolenie pseudosportowe i zdobyc pozniej dalsze stopnie. Nie udalo mi sie uzyskac informacji z PZJ na ten temat. Zresztą na żaden do tej pory nic wiążącego nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:24, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Aaa no nie będzie zarejestrowany, ale jako instruktor szkolenia podst. czy instr. rekreacji teoretycznie nnie mogę wystawiać zawodników więc i tak mnie to nie urządza a Polak mądry i będzie trenowac u kogo innego a wystawiac się pod kim innym, nie wsyztskie wszak stajnie są od razu też klubami
Varsica - Wakat stoi w Grudziądzu w Rywalu u Pana Masłowskiego, jeszcze dwa lata temu startował.
Myśmy na nim troche jeździli, póki była to jazda bez skoków to zachowywał się wręcz mułowato...gdy były skoki - na pierwszej godzinie się rozkręcał tak, że na drugiej to on uznawał tylko galop i skoki, ale fakt ten koń potrafi skakać. Ale swoje umiejętności ujeżdżeniowe też mozna na nim pokazać.
Doszliśmy jednak do wniosku, że jego nóżki nie są najzdrowsze - po stylu w jakim skacze, może to trzeszczki...ale nie kuleje ani nic, z tego co widze ma emeryturkę, całe dnie na padoku a noc spędza z innymi końmi na hali - tak aby nie łykał bo niestety ma taką przypadłość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|