Stajenka

Iburg

Fotorelacja świetna

martik

Ja podziwiam Ole za odwage a Dakron za stalowe nerwy... Gdyby moje dziecie tak latalo, to bym chyba zawalu dostala szok

Chociaz moze po ktoryms razie bym sie przyzwyczaila...? mysl

Amasza

ojejku...tak to jest, ze nawet najlepsi spadają...z tym trzeba sie liczyć. Ale zdjęcie ostatnie z upadkiem nie ciekawie wygląda

kawa · Gość

Buahaha - cóż to za pogrom???Fotorelacja ekstra - caly czas zastanawiam się która to Nieletnia na ostatnim zdjęciu i czy ten ostatni się wybronił??

Iandula

Nieletnia i tak długo dałaś radę, z tym ostatnim, to najlepszy kaskader by się nie powstydził, mnie się gęsia skórka zrobiła wstyd

siwula

No ostatanie zdjęcie robi wrażenie , cud,że nic poważnego Ci się nie stało.

Faenza

Olu będziesz miała takie doświadczenie w upadkach, że spokojnie mogłabyś zostać kaskaderem Mruga

bandola_1

ostatnie zdjęcie mnie zmroziło, przerazony

zwłaszcza , że mam dwie jeżdżące córki .,ale jak to mówią jak człowiek wysportowany to i spadać z konia efektownie potrafi. ninja

dakron

Ten fotomontaż to dzieło Oli która wykorzystała fotki zaprzyjaźnionych osób i jedną moją do tej jakże ciekawej składanki (później juz nigdy nie widziałam jej przejazdu krosowego)

Ja Ją za przypominanie mi tych chwil i Was za podziw to siekiera

.
Z tego ostatniego upadku zabrała ją karetka na linię mety, a dalej my na pogotowie, to było na poczatku sierpnia zeszłego roku. Oli spuchło kolano i dostała śliczny gips na tydzień, potem ortezę na 2 miesiące. Nie pozwoliłam jej startować do końca roku. Powiem szczerze że na jej przejazdy krosowe nie mogę patrzeć, chodzę wtedy gdzieś po stajniach jak potłuczona czekając na telefon od Olafa.
Oczywiście mogłabym powiedzieć koniec z krosem i zawodami- ale czy nie byłabym wtedy hipokrytką?

kawa · Gość

Hahaha czyli nie zrozumialam ostatniej fotki - Olka fotomontaz sobie strzeliła!!. A ja kombinowalam i wszystkie mi pasowały na Ole.

Boubi

Olcia,

No to i ja sie dalam nabrac! wstyd

Tak sobie tylko myslalam, "dlaczego kon za koniem na te przeszkode jedzie, i jeszcze odleglosci jezdzcy nie trzymaja, trening jakis czy co??

"

Okulary okularami - a jakos nie dopatrzylam sie, ze to ten sam kon i Ty na nim wstyd

No to pieknie! Wstyd za piatke! wstyd

Swoja droga upadek spektakularny - dobrze, ze tylko tak sie skonczylo jak sie skonczylo! Wesoly

kawa · Gość

Boubi, no cóż mocniesze szkła nam sie kłaniają.

krystyna

Ledwo wstałam z łóżka, wszystko mnie boli Wesoly

Wczoraj było bliskie spotkanie z Matką Ziemią, a omal nie skończylo się leczniczą kąpielą w stawie w śliczny listopadowy wieczór pod gwiazdami.

Coś było wczoraj takiego w powietrzu, a może to przez wizyty w Stajence i oglądanie zdjęć Stajenkowiczów na koniach tak bardzo zachciało mi się znowu pojeździć, że ... wsiadłam. Junak ma nóżkę już mocno podleczoną, od ponad miesiąca pracuje na lonży trzy razy w tygodniu, do stępa włączamy mu dłuższe kłusy, na padoku sam sobie włącza długie galopy.
No więc.. jak pomyślał tak zrobił! Po balikach starego siana stojącego przy drodze wdrapałam się na mojego konia (po lonżowaniu) na oklep, w ręku zwinięta lonża uczepiona do kantarka. I mówię mu, baranowi jednemu, spokojnie: Junaś wracamy do stajni! A do stajni mamy 50m. I klepię go po tłustej szyjce na zachętę, a baran co, pół sekundy zastanowienia i rura, żeby chociaż do przodu, a on w bok prosto do stawów - naszego i sąsiada.
Jak się mnie pozbył z grzbietu to nawet nie pamiętam, ale oporu to zdaje się żadnego nie stawiałam tak szybko się wszystko odbyło

Szczęście, że wylądowałam pół metra od wody na trawie.

Ale kaczki spłoszyłam bo startowały jak samoloty bojowe, jedna za drugą, nade mną i Junakiem i leciały w stronę łąk.
Wrócilismy do stajni na piechotę, Junak bardzo zadowolony, ja mniej.
Bo zdaje się mam do zajeżdżenia 18-letniego konia.

A jak sobie przypomnę jakie były problemy z zajeżdzaniem z Junasiem trzylatkiem to skóra na mnie cierpnie.

Huzar

Krystyna, dobrze, że udało Ci się ominąć te stawy. Kąpiel o tej porze roku chyba nie należy do najprzyjemniejszej.
I nie przejmuj się. Może ten 18 latek będzie mniej temperamentny Wesoly

krystyna

Temperament może i ciut mniejszy ale "pewność siebie" o wiele, wiele większa.

A ja też mam 15 lat więcej. Mruga

Zobaczymy. Pewnie wiosną trzeba będzie nająć jakiegoś "zajeżdżacza" - fachowca i ukryć przed nim wiek konia.