|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frednota
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żory
|
Wysłany: Pią 13:53, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Martik tak dawno się nie odzywałaś w tym wątku, pisz więcej, jak się układa współpraca z Curcią
No i oczywiście 100 lat dla Cury
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 13:56, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pięknieje w oczach, dużo zdrówka dla niej, podrzuć jej trochę marchewwki od ciotek z Rybnika
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 19:32, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Martik,
Pomimo zalatania, daj znac jak Wam idzie wspolpraca z Cura.
Obie na zdjeciu wygladacie kwitnaco, , ale przydaloby sie troche szczegolow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynamit
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 21:18, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Najlepszego dziewczyny!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:01, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
super fotka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:17, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Laseczko , coś się lenisz z wpisami o Curci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Urodzinowy tort Cury:
A Cura pod siodłem teraz wygląda [link widoczny dla zalogowanych].
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Wto 14:50, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Wto 20:17, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
NOOOOOO,ale lala z tej Cury <ach>
Martik, ale Ty masz mine
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janetka
Tyż blondynka :P
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik :)
|
Wysłany: Śro 11:16, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Sto lat dla Cury ))
wygladacie pieknie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Śro 11:29, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
albo mi się wydaje albo Curcia miała urodzinki 18 lipca . Janetko mnie wychodnego do pubów w tej irlandii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:46, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Twój koń bardzo się zmienia(w sportowca), a ustawienie-prima perfecta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:58, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pamietacie nas?
Pomyslalam, ze odswieze watek, bo wszedzie pisze po trochu o Curze a ona ma przeciez swoj wlasny, autorski watek.
W ostatnia niedziele, korzystajac z niespodziewanej okazji, ze hala byla pusta, postanowilam pogonic Cure z ziemi, cos a la "join up" ale oczywiscie nie do konca, bo hala pelnowymiarowa- czyli znow moje pluca na scianie i kilometry w nogach
Poganianie odbylo sie po jezdzie i bylo bardzo sympatycznym doswiadczeniem. Po raz kolejny jestem przekonana, ze prawdziwy "join up", jesli kiedykolwiek do niego dojdzie, bedzie bulka z maslem, bo Cura chetnie odpowiada na moje sygnaly. Gdybym tylko byla Supermenem i biegala z predkoscia swiatla, nie meczac sie przy tym, juz bylybysmy polaczone... A tak, po kilku minutach ziajalam jak smoczyca, mimo, ze juz nie pale A Cura galopowala w najlepsze...
W calej zabawie podobalo mi sie to, ze w pewnym momencie mloda zaczela sie sama lonzowac Zostala sama z siebie na kole wokol mnie i reagowala na moje komendy. Fajne takie uczucie, bardzo mi sie podobalo
Impreze zakonczylysmy tym, ze po chwili zastanowienia przylazla do mnie ale nie chciala podazac- stanela w miejscu. Czyli polowa sukcesu. No nic, moze nastepnym razem sie uda na mniejszym terenie.
Podczas tego przeganiania dziewcze oczywiscie szalalo i walilo z krzyza, zadu, cieszylo sie jak dziecko. Niesamowicie wygladalo jak Cura zrywala sie do szalenczego galopu- dupsko miala wtedy tak podstawione, ze az mi sie wierzyc nie chcialo, ze to moj kun! No bomba, mowie Wam. Zeby cos takiego z siodla osiagnac...
Po zabawach wzielam ja pod lampy, bo poszalala a jeszcze wczesniej godzine pracowalysmy z siodla, wiec uznalam, ze to jej dobrze zrobi.
No i teraz poniedzialek wieczor- jazda pod siodlem. W stepie nic nie czulam, szla poprawnie. Za to w klusie czulam jakby byla zblokowana czyms. Zaczelam ja ogladac w lustrach ale nie zauwazylam, zeby kulala. Wiec jedziemy dalej- dodany klus na kole i nagle Cura ni z tego ni z owego zatrzymala sie i zaczela walic z krzyza, zeby mnie zrzucic! Nigdy w zyciu jeszcze tego nie robila- to znaczy robila z radosci, w galopie ale nie jako wyraz dezaprobaty dla cwiczen No i zglupialam. Poniewaz nie podejrzewam, ze jest zlosliwa, od razu przyjelam opcje, ze cos ja boli. Delikatnie kontynuowalam cwiczenia. Znamienne bylo to, ze po kilku krokach dodanego klusa wykorzystywala kazdy moment, zeby przejsc do stepa... Moze miala zakwasy?
Kiedy przyszlo do galopu, w ogole odmowila wspolpracy i wstala mi przodem- co faktycznie nigdy jej sie nie zdarzylo! Wtedy uznalam, ze cos naprawde jest nie tak.
Zlazlam, sciagnelam siodlo, oglowie i pogonilam, zeby zobaczyc z ziemi czy kuleje. Ale nie. Jedyne, co zauwazylam to ze bardzo szybko przechodzi do stepa- jakby byla zmeczona albo bardzo leniwa i tylko raz zagalopowala sama z siebie ale bez wyglupow.
I teraz nie wiem co o tym sadzic... Bo ona jeszcze nigdy tak sie nie zachowywala. Nie wiem czy to wynik zakwasow, czy miala zly dzien... Nie mam pojecia Dzisiaj przyjezdza do nas wet- czy powinnam zawracac mu tym glowe, czy zwyczajnie poczekac i zobaczyc jak sytuacja bedzie wygladala dzis, jutro? Co radzicie?
Tak sie zastanawiam... Moze ona miala naprawde zly dzien wczoraj? Moze naprawde jej bylo zle ze mna na grzbiecie? Tylko, ze nigdy wczesniej tak mocno mi tego nie pokazywala... Sama juz nie wiem co o tym myslec
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 11:43, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A czy wczesniej dużo chodzila ? Bo może to są zakwasy - albo nawet leciuuutki mięśniochwat ( zastane mięśnie przy gwałtownych wygłupach typu walenie zadem mogą potem być obciążone nadmiarem kwasu mlekowego). Zwłaszcza, że te objawy są prawdopodobnym skutkiem wczorajszej jazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:44, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mi też się wydaje, że to mogą być zakwasy.najpierw jazda, potem szaleństwo na ujeżdżalni i solarium.to pewnie od tego.spróbuj ją wymasować i daj jej odpocząć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:50, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cura chodzi 5-6 razy w tygodniu- w wiekszosci pod siodlem, raz na kilka dni lonza. Nasze jazdy trwaja okolo godziny ale nie sa bardzo intensywne, bo ja mam ostatnio lenia i czekam na wiosne
Kostka, lampy to wlasnie po to, zeby zakwasow nie miala. Ale chyba jednak ma, bo jak jeszcze raz to wszystko przemyslalam, to faktycznie sporo poszalala w ta niedziele.
No nic, zobacze dzis pod siodlem jak pojdzie. W najgorszym wypadku dam jej ze dwa dni wolnego i znow proba.
A teraz jeszcze z odkryc Paalmanowych... (Kocia, Majak dzieki, ze mi przypomnialyscie, zeby tam zajrzec) Pisalam, ze mam problem ze zwrotem na przodzie od lewej lydki. Normalnie Cura nie kapowala tego. Kapowala od prawej a od lewej juz nie. No i Paalman mnie olsnil! Napisal, zeby zadzialac wodzami tak jak do wprowadzenia konia do skretu i w ten sposob pokazac, ze chodzi o przesuniecie zadu i obrot na przodzie, bez ruszania z miejsca. I to na Cure bardzo ladnie zadzialalo Skumala od razu i wczoraj tez troche cwiczylysmy zwroty, ktore wychodza duzo lepiej niz wczesniej.
Niestety z ustepowaniami bywa roznie- raz idzie jak po sznurku kilka krokow a raz udaje, ze w ogole nie wie o co kamon.
No nic, cierpliwie byle do celu- na szczescie nigdzie nam sie nie spieszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|