Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A rozluźnienie konia?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 12:41, 04 Lut 2008    Temat postu:

Boubi napisał:
Przeclawku,
Czyzbym byla kiedys swiadkiem takiej sytuacji? Mruga


hihi owszem Jezyk
Ja wyciszam w wolnym tempie. Dużo wypuszczania, przejść i zmian kierunków - zawsze pomaga Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pon 12:43, 04 Lut 2008    Temat postu:

Przeclawku,
Moze znow sie umowimy na jakas niedzielke???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 12:44, 04 Lut 2008    Temat postu:

Boubi napisał:
Przeclawku,
Moze znow sie umowimy na jakas niedzielke???


poszło na priv :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 04 Lut 2008    Temat postu:

Dziewuchy, umawianki w odpowiednim wątku no no
I jeszcze prośba do Boubi- sporo piszesz o stretchingu i masażu. Może byś się kiedyś Dorotko pokusiła o stworzenie odpowiedniego wątku, z jakimiś informacjami, które każdy Stajenkowicz mógłby wykorzystać? ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:22, 04 Lut 2008    Temat postu:

No właśnie, właśnie...
Czy uważacie, że "spuszczenie" pary koniowi powoduje jego automatyczne rozluźnienie?
W sobotę Lechita prowadził jazdy w SM a ja obserwowałam jeźdźców na hali. Jedna kobitka jechała na koniku i z boku wyglądało to tak, jakby za chwilę mieli eksplodować. Niby nic się nie działo ale... Cały czas czekałam z zapartym tchem aż koń odpali, zacznie brykać, wysadzi laskę z siodła.
I wiecie co? Ona go "przejechała" tą swoją konsekwencją i jazdą do przodu. Bo jakiś 30 minutach koń spuścił parę, prychał, opuścił szyję i widać było, że rozluźnił grzbiet.
Jedyne co mi się nie podobało to to, że ona ciągle jeździła po ścianie. Ale poza tym, to naprawdę wytrzymała to nerwowe napięcie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:45, 04 Lut 2008    Temat postu:

Rozluźnienie ale jako konsekwencja innych mechanizmów.
Koń niewybiegany myśli tylko o jednym, nie moze się skupić, zbiera sie w sobie, kombinuje, nie współpracuje z jeźdźcem.
Po spuszczeniu nadmiaru energii koń staje się rozluźniony psychicznie, czuje komfort bo zaspokoił swoja potrzebę w danej chwili nadrzędną, teraz jest w stanie skupics ię na sygnałąch jeźdźca, rozluźnić fizycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pon 14:50, 04 Lut 2008    Temat postu:

Majak - swieta racja.
Warunek nr 1 - kon musi miec "rowno pod sufitem" czyli rowniez "spuszczony nadmiar energii", bo jesli nie - to dluuuuuga praca przed nami, a czasami z jakiejkolwiek pracy - nici. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 15:09, 04 Lut 2008    Temat postu:

majak napisał:
Rozluźnienie ale jako konsekwencja innych mechanizmów.
Koń niewybiegany myśli tylko o jednym, nie moze się skupić, zbiera sie w sobie, kombinuje, nie współpracuje z jeźdźcem.
Po spuszczeniu nadmiaru energii koń staje się rozluźniony psychicznie, czuje komfort bo zaspokoił swoja potrzebę w danej chwili nadrzędną, teraz jest w stanie skupics ię na sygnałąch jeźdźca, rozluźnić fizycznie.


Dlatego jeśli chcemy z koniem pracować, to powinien on być wybiegany. Tylko wtedy może się skupić na nas i na pracy, a nie na zaspokajaniu swoich nadrzędnych potrzeb Wesoly
Ale oczywiście masz rację, jeśli siedzisz na "tykającej bombie" innego wyjścia, jak spuścić trochę pary nie ma Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:36, 04 Lut 2008    Temat postu:

Włąśnie tu jest pies pogrzebany.
Moja Gruba stoi na tym padoku jaky jej kopyta wrosły.
Ożywia sie dopiero pod siodłęm, jakby nie mogła tak ociupinę wcześniej na padoku sie choc trochę rozruszać.
Nie to żeby grubas był aż tak wybuchowy ale po prostu czuję od niej potrzebę pierwszego kłusa jako wybiegania sie. Daje takie sygnały, no i w sumie czemu nie?
Fakt, że nie zawsze ale nie wiem czy zwiazane jest to z jakimkolwiek ruchem na wybiegu, bo nie siedzę cały dzień w stajni coby zobaczyć co ona faktycznie robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Pon 18:10, 04 Lut 2008    Temat postu:

Z tego co zauważyłam,to codziennie puszczane konie zrobią dwa kółka galopem a potem sobie drzemią,jedzą,lub odkopują korzonki. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:32, 04 Lut 2008    Temat postu:

Chyba że mają kumpla zaczepiacza, lub same są zaczepiaczami i kilkanaście razy dziennie bawią się w "wojnę", czasem krótkie ściganie lub berka ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 9:16, 05 Lut 2008    Temat postu:

Dekster napisał:
Z tego co zauważyłam,to codziennie puszczane konie zrobią dwa kółka galopem a potem sobie drzemią,jedzą,lub odkopują korzonki. Mruga


chyba że mają do dyspozycji ogromny padok, na którym mogą się swobodnie wygalopować, albo gdy w stadzie są młode konie, które jak napisała Forkate pełnią rolę zaczepiacza :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:59, 05 Lut 2008    Temat postu:

majak napisał:
Rozluźnienie ale jako konsekwencja innych mechanizmów.
Koń niewybiegany myśli tylko o jednym, nie moze się skupić, zbiera sie w sobie, kombinuje, nie współpracuje z jeźdźcem.
Po spuszczeniu nadmiaru energii koń staje się rozluźniony psychicznie, czuje komfort bo zaspokoił swoja potrzebę w danej chwili nadrzędną, teraz jest w stanie skupics ię na sygnałąch jeźdźca, rozluźnić fizycznie.

To ja mam pytanie w sprawie lonżowania konia przed jazdą aby mu spuścić parę. Praktykujecie? Pomaga?

W niedzielę obserwowałam kobyły na padoku. Stały i spały. Żadna nie wyrażała chęci do galopad albo brykaństwa. To dlaczego takie chęci powstają w momencie, kiedy zakłada im się siodło i człowiek wdrapuje się im na grzbiet? Czy to złośliwość z ich strony? Czy tak sygnalizują, że nie chce im się współpracować z człowiekiem?

I na koniec następne pytanie: wczoraj przeczytałam na innym forum stwierdzenie pewnej "naturalnej" amazonki, że jazda klasyczna wcale nie wspomaga rozluźnienia konia. Że przez te wszystkie "zbierania" konia, pozostaje on spięty i nie ma naturalnej lekkości i swobody ruchów.
Mocne stwierdzenie. Ale nie wiem czy do końca zasadne ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:12, 05 Lut 2008    Temat postu:

Kiedyś lonżowanie - tak, ale to jeszcze jak garbata była i młodsza Wesoly

Takie sygnalizowanie konia chci do ruchu objawające sie dopiero pod siodłem tłumaczyłabym jako zakodowaną już gotowość do pracy, koń jest wręcz nadgorliwy, wie, że zaraz bedzie kłus i galop, moze skoki co bardzo lubi itp., podoba mu sie ta praca.
No chyba że mamy do cynienia z koniem, który nie zaznał niczego dobrego i przyspieszanie jest spowodowane chęcią yucieczki przed bólem, niewygodą, niedopasowaniem itp.

Martik - naturalizm nie ejst aż tak różny od klasyki, takie stwioerdzenie jak podałaś wynika z niezrozumienia tej pani o co chodzi w jeździe, jej niedouczenia, braku umiejętności. Jeśli ktoś zbiera na siłę mającw pamięci zebranie jako jedyny cel jeździectwa - to mogłaby tak stwierdzić.

Jakby naturalizm powstał 5 lat temu.....tyle lat temu to on został nazwany i opisany jako komercyjna reklama na wyciąganie kasy, a styl czy też sposób pracy istnieje od dawien dawna.
Nie to, żebym miałą coś przeciw naturalnym ale cała ta otoczka tak m isię jawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:31, 28 Sie 2008    Temat postu:

Megan charakterek miała od zawsze. Łagodnie mówiąc jest to koń temperamentny i pełen energii. Teraz chyba przez ciąże znowu robi się w boksie taka jak na początku, kiedy ktoś spędza z nią i przy niej za dużo czasu robi się nerwowa i agresywna. Próbuje gryźć,kopać,wierci się,nadstawia zadem,a przy zakładaniu ogłowia zadziera głowę do góry,3 razy stanęła nawet w boskie dęba. próbuje za wszelką cene wypędzic intruza i zapewnic sobie święty spokój no ale czyścić ją trzeba przecież i siodłać też.nie mozna jej ustąpić bo wtedy już nic się z nią nie zrobi...z mojego opisu wynika że Megan to jakiś tyran,potwór,walnięty w system mutant ale wcale tak nie jest.po prostu opisuję jej zachowanie jak ma GORSZY DZIEń.nie jest taka przez cały czas ale niestety takie wybryki się zdarzają.a nie chcę żeby zrobiła krzywdę sobie,mi albo którejś z moich koleżanek i innym osobom które mają z nią do czynienia.dlatego też staram się za wszelką cenę Srokatą zrelaksowac i rozluźnić zarówno w boskie jak i pod siodłem. Jest młodziutka ma 3,5 roku więc dopiero się uczy.trzeba być cierpliwym,to jest jakby małe dziecko zaprowadzone do pierwszej klasy. Byłabym wdzięczna za pomoc, przykładowe ćwiczenia i sposoby ich wykonywania. napiszcie też jak wy relaksujecie swoje rumaki. dzisiaj wszystko wypróbuje i dam wam znać Wesoly i naprawdę.Meganka nie ejst taka straszna :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin