Stajenka

majak

101 ćwiczeń ujeźdżeniowych mam od zesżłego roku, teraz pod choinkę dostałam 101 ćwiczeń z dresażu.
Pomijając błedy językowe i inne pomyłki w obu, chyba nawet ćwiczenia sa bardziej przystępne na początek w tej drugiej pozycji, ale nie przeczytałam jeszcze całej.

Ale możemy podyskutować, na wyrywki też się da czytać Wesoly

Cytrynka

No to super że macie same pozytywne opinie co do praktycznego wykorzystania ćwiczeń. Zamówiłam w Empiku do 4 dni powinna przyjść....jak się rozczytam chetnie wezme udział w dyskusji narazie czekam.....ciekawe co reszta powie na temat tej książki....

majak

Ponoć bardzo dobra jest jeszcze "101 ćwiczeń na ujeżdżalni" i też warto mieć, znajomy mówił.
Dressage.pl poleca i sygnuje swoją nazwą tą pozycję.

Możliwe, że bedzie to dpoełnienie całości.

Omega

Czy ktoś ma wszystkie te książki albo przynajmniej je przejrzał? Jak się mają do siebie w sensie merytorycznym i którą uważacie za najlepszą?

Cytrynka

Omega ja znalazłam na allegro oferte:
[link widoczny dla zalogowanych]

są tam krótkie opisy książki i spis treści....

majak

Chociaż 101 ćwiczeń ujeżdżeniowych jest opisana bardzo dobrze, wszystko ma swój podział czemu tak, co zrobić jak koń nie wykonuje, co powinno sie dziać, na co uważać itp to jakos dostępnosc ćwiczeń bardziej podoba mi się w tej 101 ćwiczeń z dresażu (chyba łatwiejsze na początek) - możliwe, że właśnie ona powinna być jako pierwsza pozycja, potem tamta ale jeszcze nie miałąm nawet w ręku tej trzeciej pozycji więc nie potrafię sklasyfikować. a pewnie albo byłaby pierwsza albo jako druga ewentualnie.

Omega

Dzięki za informacje, spróbuję zacząć od "101 ćwiczeń z dresażu", chociaż pewnie przydałaby mi się w tej chwili książka "jak się rozlużnić na koniu" Smutny

. Nie wiem, czy to przez temperatury, ale ostatnio zastygam.

majak

Myślę, że wszytskie te pozycje dotyczą w szczególnosci konia, ćwiczeńz nim.
O rozluźnieniu to inne. JA teraz będę czytać drugą część Sally Swift dopiero Wesoly

martik

Ja cwicze z Cura 101 cwiczen dresazu i dla mnie ksiazka jest bardzo przydatna, chociaz jak juz wspomniano, ma troche bledow czy zawilosci jezykowych.
Nie znam tych dwoch pozostalych pozycji, o ktorych pisalyscie ale zaciekawilo mnie 101 cwiczen na ujezdzalni- i dla siebie jako jezdzca i jako instruktora. Czasami zwyczajnie wszystkie fajne cwiczenia dla jezdzcow wypadaja z glowy i powtarza sie oklepane schematy. A zawsze fajnie jest zaskoczyc jezdzcow czyms nowym.
Zastanawialam sie czy 101 cwiczen to dobra ksiazka dla kogos, kto nie ma swojego konia i jezdzi czesto na roznych rumakach... I w sumie to wychodzi mi: a dlaczego nie? Jezdzac wg tych cwiczen ma sie jakis plan, pomysl na jazde. Wiekszoscia z nich raczej sie koniowi krzywdy nie zrobi, choc czesc tych cwiczen jest np. dla mnie teraz zupelnie nieprzydatna, jako ze daleko nam jeszcze do robienia zwrotow na zadzie czy ustepowan. Ale jest duzo innych cwiczen, ktore mozna zastosowac. I raczej tylko z pozytkiem dla konia Wesoly

Boubi

Jako, ze "konska" biblioteke uzupelniam w miare na biezaco - zamowilam oczywiscie w Galaktyce "101 cwiczen na ujezdzalni". Myslalam sobie, ze ksiazka ta - jak tytul sugeruje - powinna dawac pomysly jak wykorzystac sprytnie miejsce na ujezdzalni pod katem roznych elementow dresazowych; sadzac jednak ze spisu tresci dostepnym w internecie - to jest to raczej pewne kompendium wiedzy nt cwiczen ujezdzeniowych i etapow wyszkolenia konia. Ksiazka jeszcze do mnie nie dotarla, wiec nic wiecej nie moge powiedziec - mam tylko nadzieje, ze nie bede zawiedziona. Lubie Galaktyke! Wesoly

Cytrynka

a ja dalej czekam na 101 z dresażu....ale w ręce wpadła mi inna jazda konna i poczytuje....dziękuje Martik za wypowiedzenie sie w sprawie ksiązka a jazda na róznych koniach....

Cytrynka

Mam.............................

Boubi

Wracam do tematu "101 cwiczen na ujezdzalni"

Dostalam (Galaktyka przyslala dosc szybko) i przeczytalam w calosci.
Ze spokojnym sumieniem moge te ksiazke polecic niemal kazdemu koniarzowi; przyda sie zarowno skoczkom, dresazystom jak i westernowcom. Wesoly

Gdy zaczylam czytac i przegladac - (duzo rysunkow z objasnieniami) - wydawalo mi sie, ze to po prostu powtorka takich generalnych podstaw.

Ale wkrotce ksiazka mnie zaciekawila; zwlaszcza dobrze wytlumaczone jest stosowanie pomocy (co, gdzie i w ktorym momencie) dla wielu figur i elementow ujezdzeniowych, z ktorych wiekszosc przyda sie kazdemu.
Musze przyznac, ze takie "lopatologiczne" tlumaczenie do mnie przemawia; sama bowiem czesto lapie sie na tym, ze gdy siedze na koniu, to jakos "automatycznie" manewruje dosiadem, lydkami, wodzami i cos tam mi "wychodzi", zato gdy stoje na ziemi i chce cos dokladnie wytlumaczyc np Andzi - to czesto brakuje mi slow, albo nie do konca potrafie zwerbalizowac w sposob "pogladowo-edukacyjny" i zrozumialy co dokladnie nalezy robic, zeby "wyszlo".
Ksiazka przydatna na kazdym poziomie wyszkolenia konia; koncowka to cwiczenia trudniejsze - np warianty lotnych zmian nogi, ciagow w galopie itp. Nie ma tu ani piaffu, ani pasazu, ale tez nie jest to podrecznik dla ujezdzeniowcow GP.
Sporo sobie popodkreslalam, wiele chcialabym zapamietac; na szczescie ksiazka jest moja, wiec w kazdej chwili moge sie nia posluzyc jak "sciagawka".
Jasno i prosto napisana, nie znalazlam bledow jezykowych i terminologicznych.
Polecam z czystym sumieniem! Wesoly

Wlasciwie to powinno sie zaczac od tej pozycji, a dopiero w nastepnej kolejnosci czytac "101 cwiczen z dresazu"

Cytrynka

ok znaczy moja biblioteczka powiekszy się o tą pozycje... Ja pzreczytałam 101 ćwiczeń z dresażu ....troszke inaczej wyobrażałam sobie to ....najważniejsze że już jest moja tak jak mówi Boubie i w każdej chwili może posłużyć