|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:59, 18 Sie 2006 Temat postu: A gdybyś był(a) sam(a)? |
|
|
...sama,sam to gotowalibyście obiadek codziennie świezy?Czy gar zupy na trzy dni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:17, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ale zbieg okoliczności! Dzisiaj wracając z pracy rozmawiałam z koleżanką właśnie na ten temat...
Ja bym w ogóle nie gotowała, tylko jadła w barach mlecznych i dla studentów. Wiecie ile w Poznaniu kosztuje taki dobry obiadek z baru? Około 3-5 zł. Moim zdaniem w domu kosztuje niewiele mniej. Gdybym mieszkała bliżej centrum, na pewno nie bawiłabym się w codzienne gotowanie, a korzystałabym z obiadków serwowanych w takich miejscach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Nie 10:49, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gdybym byla sama - to obiadow nie gotowala bym wcale - tylko to co lubie i to czasami , a wolny czas przeznaczylabym na przyjemnośc ,rózne przyjemnosci . Pisze to wyznanie pomimo że jestem tradycjonalistką, i obiad w domu jest obowiązkowy , dwudaniowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:13, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
U nas tez obiad musi byc codziennie ,ale jak byłam sama (mąz w delegacji)to gar zupy na trzy dni...Faktycznie takie bary i inne szybkiej obsługi miejsca sa tanie ale jak mieszka sie w głuszy lesnej to raczej nie wchodzi w grę,a zupek chińskich robionych w Radomiu nie znoszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:08, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Obiad chyba raz na tydzień, a tak to kanapeczki i czekolada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 22:35, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gar zupy tak - pod warunkiem ze to byłaby jarzynowa.
Ale tak na codzien to dokładnie jak przedmówczynie - odpuściłabym gotowanie wogóle, a w czasie w ten sposob odzyskanym - poszłabym robić coś przyjemnego (np. zdjecia).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:43, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Gdybym na dłuższą metę była sama zrobiłabym sobie bloku czekoladowego,swojskiego(mam przepis) z podwójnej porcji i miałabym na obiadki,na kolacje pewnie na jakies dwa dni.Juz to sobie wyobrażam,cały blok tylko dla mnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 22:47, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kobiety!! Czekolada i przyjemności. Ech - a sztuka kulinarna, a przyjemność w tworzeniu, to gdzie? ;-P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:55, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Tworzenie bloczku swojskigo czekoladowego to tez sztuka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 22:56, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
no tak. A umiesz zrobić szare kluski ze skwarkami?
KTO UMIE?? Poproszę o przepis.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gaja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:03, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Skwarki umiem a kluski czyli co,makaron?Ale w zyciu nie pitrasiłabym jakichs klusek(klusków?) bądąc sama w domu.Czytam Coben`a"Najczarniejszy strach" .Obiad zrobie porzadny jak mój slubny wróci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 23:05, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No te szare kluski to chyba nie makaron - ja tylko nazwę słyszałem, więc nie wiem, co to jest. A Coben wzmaga apetyt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:44, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
szare kluski to chyba chodzi Ci o nasze ślaskie kluski,
robi się tak samo jak normalne kluski tylko zamiast mąki ziemniaczanej dodaje się tarty ziemniak w proporcji 1:4.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 7:57, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Droga Paskudo proszę nie iść na skróty tylko jak Bozia przykazała wpisać cały przepis.
Osm życie bez czekolady jest dla niektórych szarą i smutną egzystencją. Czekolada może mieć wiele poetyckich smaków i jest najwyższym dobrem w każdej postaci.
Kto będzie szczęśliwszy ?
Ten który rozbił się na bezludnej wyspie z kontenerem czekolady, czy ten z kontenerem wódeczki?
Rozmarzyłam się ... idę po milkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 8:15, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dakron tylko ja jako ekspert od klusek jak gdzieś się pomylę to proszę ślazaczki o poprawki.
no ale mniej więcej tak
zwykłe kluski:
gotuje się ziemniaczki z solą na miękko, rozdrabnia, dodaje 1/4 część mąki ziemniaczanej i jajko, wszystko nalezy wymieszać, uformować kulki (na imprezy jak najmniejsze, do codziennego spożycia jak kto lubi).
W międzyczasie w dużym garnku zagotować wodę z solą, do gotującej się wody wrzucić kluski i czekać aż wypłyną, wyjąć i podawąć z roladą, sosem i modrą kapustą
śląskie czyli czarne- mniej więcej tak samo tylko jak pisałam wyżej bez mąki za to z tartymi ziemniakami, no i nie wiem co z jajkiem, chyba się nie daje.
Koniecznie przy formowaniu "kluzek" zrobić w środku delikatną dziurkę palcem, żeby się sos ani skwarki się nie wylewały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|