 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 9:20, 22 Sie 2006 Temat postu: Pieczonki :] |
|
|
Tam mi smakowały, ze zamierzam dziś Alyenowi powtorzyć
Mam już: garnek cisnieniowy, buraki, ziemniaki, marchewę, cebulę.
Piszcie co z tym teraz zrobić i o czym zapomnialam.
Dokupię boczek (czy zamiast moze być szynka?).
Czy liscie kapusty są obowiązkowe?
Vegetta koniecznie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kopytko
Najlepsze kasztany na stodolskich łąkach
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:54, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A moja siostrzyczka robi tak:
ścianki garnka smaruje skórką z wędzonego boczku i wykłada liśćmi kapusty, do środka pokrojone w plasterki ziemniaki, boczek wędzony, cebula, kiełbasa, na przemian z liśćmi kapusty( smaczne są dość duże kawałki) czasami dodaje też skrzydełka z kurczaka trochę przypraw oczywiście wedle uznania i to wszystko, acha i koniecznie dobre towarzystwo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:50, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
To takie cuś jak kociołek do ogniska?
Bo my takie coś mamy i w sumie to wrzucamy warstwami wszystko co się da - kalafior, paptyka, udka, fasolka, kapusta, boczek, itp przyprawy w niewielkich ilosciach, zamknąć i do ogniska.
O wiele szybciej się to wszystko robi niż tradycyjnie i jakie smaczne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 22:43, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ha! Wlasnie skończyłam przyrządzać w garnku ciśnieniowym.
Z modyfikacji - zamieniłam boczek na szynkę. Czas przygotowania nie licząc obierania i ciachania - uwaga, uwaga - 7 minut (!).
Ja dałam 10 i trochę za miekkie wyszły, ale jadalne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:59, 28 Sie 2006 Temat postu: Re: Pieczonki :] |
|
|
Zawsze robiłem tak:
Kociołek wykładałem folią - to ogranicza przytwieranie do kociołka i ułatwia potem czyszczenie. Na dno - łyżka oliwy i grube plastry tłustego boczku. Na boki - liście kapusty. A potem "plasterkowymi" warstwami: ziemniaki, kiełbasa, buraki, boczek, cebula, marchew. Ziemniaków nie solę, daję za to wegety, która jest słona. Pieprz - wedle uznania. Na wierzch - warstwa liści kapuścianych. Wszystkiego trzeba nakłaść "z czubkiem" - w procesie gotowania to się ładnie ubija.
Sztuką jest gotowanie tego wszystkiego na ognisku - ogień musi być symboliczny i w zasadzie tylko z boków kociołka; w przeciwnym razie dno przypaliłoby się, w totalnie wszystko przeszłoby spalenizną. Druga rzecz, to konieczność przewrócenia kociołka dnem do góry na sam koniec - jak się tego nie zrobi, to wierzch będzie suchy, a na dnie - zupa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 9:04, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A tam się ma coś z niego wylać, jak go obrócisz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:19, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | A tam się ma coś z niego wylać, jak go obrócisz? |
Może coś wrzącego pociec, więc uwaga na palce. Generalnie: nie chodzi o cedzenie, tylko o zwilżenie całego "wkładu".
No i p.s.: najlepszym napojem do pieczonek jest mocno zmrożona wódeczka - piwo w tym jednym jedymyn przypadku się nie sprawdza Z tym, że nadmiar wódeczki może spowodować, iż z pieczonek zrobią się pijaczonki...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|