Stajenka

kocia

Jak działa ta machina?

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

na dole jest obcinarka do folii
zakładzasz to ustrojstwo z opuszczonę górną wajchą na dół, pchasz do góry , wkręca się automatycznie korkociag, opuszczasz na dół , korek wyskakuje z butelki, i znowu pchasz do góry aby korek z szedł z korkociągu Wesoly

kocia

Ok, dzięki za instrukcję. Jak się kiedyś z takim czymś spotkam, to będę wiedziała, jak to ugryźć Wesoly

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Iburg

A mnie ostatnio smakuja mołdawskie. Austrlijskie i z RPA tez dobre.

Tomek_J

guli · Gość

Nie jestem oczywiscie koneserem, ale wg mnie liczy się : bukiet, barwa i smak Wesoly

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Przykazania francuskie dla kobiet:
> >
> >
> >
> > 1) jeśli robisz to dla zabawy - wypluwaj.
> >
> > 2) jeśli z miłości - połykaj.
> >
> > 3) jeśli chcesz się popisać - przed połknięciem pogulgotaj!

Tak się drogie Panie smakuje wino!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mruga

kocia

Ale pytanie o próbę sensoryczną było skierowane nie tylko do pań, ale do panów też

guli · Gość

dakron

Po wielu przebojach z Porto kupiłam wczoraj tak szeroko zachwalany dla słodkolubnych Tokaj Szamorodni rocznik 1999 hihihi cana przystępna 22 zł
Asu był po 40 , 45 i 119 zł !!!!! - odpusciłam
Tokaj poczeka na jakąs miłą okazję , oczywiście miałam przeboje z kupnem korkociągu ....ważne że sie udało

A dzis popijam Breezerka czerwonego ......mniam

Monika78

Do ostatnich porażek smakowych zaliczę zakup i wypicie wina Casillero Del Diablo Pinot - o ile uwielbiam czerwone wytrawne wina, to w tym tak jakby zabrakło mi smaku - od wina w cenie koło 50 PLN spodziewałam się o wiele wiecej

Za to z pelnym przekonaniem mogę polecić półwytrawne czerwone Frontera Merlot (kosztuje koło 24 PLN)

winko pyszne, o intensywnie owocowym posmaku - idealne na spotkanie ze znajomymi (np podane do deski serów). Jedynym jego minusem jest to, że smakuje wszystkim i jego butelka ulega bardzo szybkiem opróżnieniu gwizdze

martik

Ostatnio popijałam sobie białe wino bułgarskie pt. Varna. Jak na przysposobioną Poznaniankę przystało, winko nie jest za drogie- kosztuje około 15 zeta.

Półsłodkie, idealne dla kobitek.
Za moment zaś idę otworzyć winko o nazwie Culemborg z RPA.

Oto, co piszą o nim w necie:
Początkowy bukiet zdominowany przez zapachy owoców, zwłaszcza białej porzeczki i kwitnących kwiatów, rozwija się w intensywny aromat bananów.
Smak lekki, świeży z aromatem owoców egzotycznych i orzeźwiającą końcówką.
Ta orzeźwiająca końcówka mówi mi, że czas by szybciutko spróbować winka. Zdam relację czy dobre

martik

Piję już drugą lampkę i za cholerę tych bananów nie czuję uuu

Ale ogólnie niezłe, jak na wytrawne winko.

kocia

Hehe, a szkoda, bo mnie te banany tak zaintrygowały Jezyk

Wiesz, to bogactwo aromatów o których piszą na ulotkach, to albo ściema, albo rozkosz dostępna dla nielicznych