Stajenka

Szara

Najbardziej apetyczne to to w grochy i to jasne, trzecie od dołu Wesoly

A z resztą - ja bym chyba wszystkie zjadła

majak

Faenza

Mmmm taka klawiatura u mnie nigdy by się kurzem nie pokryła

Nie przetrwałaby godziny.

Uwielbiam czekoladę do jedzenia i picia z Galaxy, jest cudowna! Rozpływa się w ustach, dla mnie bez porównania lepsza niż jakakolwiek Milka.
[link widoczny dla zalogowanych]

janneke

Faenza, a gdzie takie pyszności można kupić?

frednota

Chcę taką klawiaturę, na jesienny wieczór w sam raz ups

Faenza

janneke

Oj lubię, każdą Wesoly

I widzisz, następny powód, żeby się spotkać Mruga

frednota

Poproszę fortepian:

[link widoczny dla zalogowanych]

dakron

Nieletnia zrobiła wczoraj pyszna czekoladę, objadamy sie nadal... chociaż ja już jestem po herbatce miętowej uuu

nie ma nic lepszego na śnieżny dzień

Do garnka:

1 kostka Kasi
2 cukry waniliowe
2 szklanki normalnego cukru
6 łyżeczek ciemnego kokoa
1/2 szklanki wody

rozgotować i zdjąć z gazu.. dodać paczkę mleka w proszku. Jeszcze ciepłą czekoladę rozlać do filiżanek lub miseczek.... mniam

majak

Dakron toż to blok sie nazywa

Można dodać pokruszone herbatniki, rodzynki i inne ulubione rzeczy, zatsyga w taki blok - kawał masy i nadaje sie kroic - zależnie ile mleka w proszku włożymy Wesoly

Najlepsze co moze być.

Florianka

Ale sobie dworujecie.....z tą czekoladą Mruga

Ja niestey nie jadam, uczulenie.Za to za te 3 zł ( bo tyle pewnie kosztuje) kupuję marchewkę dla koni w przeliczeniu na ilość tabliczek zjadanych przez przeciętnego fanatyka tej brązowej słodkości w miesiącu.
To ile zjadacie? Mruga

Paskuda

Heh u mnie może wyjdzie tabliczka na 2 miesiące

; ale wczoraj mnie naszło i kupiłam Gorzką Luksusową z orzechami laskowymi i cząstkami jabłkowymi i cynamonem z Wedla - zaraz się święta przypomniały

dakron

Tabliczka dziennie, czasami jakaś superaśne pół na dodatek Jezyk

Szara

Przy złym humorze nad anatomią i histologią wsadzam łyżeczkę albo palucha do słoika z kremem czekoladowym i poprawiam sobie humor.
Ale ostatnio doświadczyłąm niebiańskiego przeżycia - moja ukochana, własna matusia przyrządziła mi coś, co nazywa się czekoladówką. Niebo w gębie, normalnie, nie do ogarnięcia jakie to było dobre!
I nie tylko mnie tak smakowało - moje koleżanki, poczęstowane nie mogły powstrzymać się od wylizania resztek z dna kielonka Kwadratowy

Jak jutro wieczorem dotrę do domu to podeślę wam przepis.

Maadzieek · Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Jastrzębie

To ja czekam z niecierpliwością ! Bo mój humor poszedł i nie chce wracać !