Stajenka

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

A co powiecie na tak upieczony przeze mnie chleb,bez konserwantów i polepszaczy. Do środeczka akurat wsypałem siemię lniane,słonecznik i nasiona sezamu. Pychota.

Forkate · Wysłany: Czw 18:21, 15 Mar 2007 Temat postu:

Weteran, nie sądziłam, że jesteś taki wredny Jezyk

Takie cuda przepyszne pokazywać wygłodniałym stajenkowiczom!
Chleby własnej roboty są najlepsze na świecie.....mmmmmm...... Wesoly

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

O tak,jestem wredny-to zdjęcie chlebka to dopiero najniższy stopień mojej wredności.
Co byś Forkate napisała,gdybym tak wrzucił fotkę moich babeczek piaskowych lub biszkoptów albo nie daj Boże chińskiego żarełka,sporządzonego w blaszanym,ręcznie kutym woku?Hę?
Może kiedyś,gdy dostanę sygnał od stajenkowiczów,że są najedzeni pokażę mój wyższy stopień wredności n.p. roladę z piersi kurczaka,faszerowaną odrobiną wędlinki,sera żółtego,pikantnego,delikatnie na masełku podsmażonymi pieczarkami,lekko podpieczonego kawałka boczku,delikatnie przerośniętego oraz kawałka ogóreczka kwaszonego i to wszystko posmarowane musztardą sarepską tudzież innymi przyprawami do smaku. To wszystko po obsmażeniu duszone w śmietanie 20%-owej z dodatkiem wina czerwonego oczywiście wytrawnego. Taki już jestem od pewnego czasu zimny wredas! Mruga

martik · Wysłany: Pią 10:17, 16 Mar 2007 Temat postu:

No no no, weteranie! Jestem pod wrażeniem Wesoly

Wiesz, że jesteś kolejnym panem, który mi zaimponował... Wesoly

Zaczynam się coraz bardziej przychylać do stwierdzenia, że niektórzy mężczyźni to świetni kucharze, dalece lepsi niż kobiety.
Pytanie tylko, w jakim stanie zostawiasz kuchnię po swojej działalności Jezyk

To zazwyczaj jest męska pięta achillesowa Mruga

nongie · Wysłany: Pią 9:21, 30 Mar 2007 Temat postu:

Obżeram się drugim bochenkiem chleba od Weterana.
Pierwszy był ze słonecznikiem i dynią, a ten dzisiejszy ze słonecznikiem, kminkiem i siemieniem lnianym. Normalnie nie znoszę kminku, ale w tym chlebie nie jest żadną przeszkodą

Kto raz skosztuje, zrozumie, że całe życie jadał podróby.

Weteranie - przepis, pliz! Wesoly

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Nonnia

dlaczego nie powiedziałaś,że nie znosisz kminku. Mogłem spokojnie zrobić inny chlib a przepis jest prosty,tylko trzeba znać jakiej wielkości chcesz go robić/ten chlib,oczywiście/ i w jaki sposób go piec.
Jak już podejmiesz decyzję co i jak to wszystko wyśpiewam.

nongie · Wysłany: Pią 10:24, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam blaszkę prostokątną taką jak na małe ciasto - podać wymiary?
A o kminku nie powiedziałam, bo sie bałam ze chleba nie dostane

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Proponuję w poniedziałek po jeździe,przygotuj długopis,kartkę papieru...e nie, wystarczy laptop lub jekieś inne pioruństwo i będę "śpiewać".

thinky

O, matko... Taki chlebek, mniam. I to facet go upiekł! Weteran, może żony szukasz??? Wesoly

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Thinki-skarbie,teraz coraz częściej szukam...ciepłych kapci.Jestem mocno"w leciech" a chlebek teraz piekę jeszcze lepszy,ten na zdjęciu był taki sobie.

Ada

Taaa, pewnie sobie kupiłeś w Media Markt takie mądre urządzenie, do którego wrzuca się wszystkie składniki i ono samo to miesza i piecze.. No chyba że się mylę..

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Floppy-częściowo się mylisz,częściowo masz rację,ha,ha,ha.
Mam to urządzenie do pieczenia chleba,ale w nim tylko mieszam ciasto,resztę załatwiam w piekarniku i tutaj dopiero powstaje cymesik.Teraz mogę powiedzieć,że mam papiery na superowy chleb,nie podskoczy mi żadna piekarnia w okolicy.

Ada

A jednak czułam że coś z tym piekarzowaniem jest nie tak, tu Cię mam. Znajomy z pracy co jakiś czas przynosi nam do spróbowania takie swoje wypieki, stąd moja wiedza i moja podejrzliwość

thinky

Takie urządzonko to niegłupia sprawa, myślę o tym, żeby sobie takie sprawić (skoro na poślubienie Weterana nie mam szans...) Wesoly

Może jakaś podpowiedź? Jakiej firmy? Jeśli macie takie cuś to może podpowiecie na co konkretnie warto pieniądze wydać?

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Oooo Thinki,własny wypiek/nie tylko chleba/to super sprawa.Jeśli chcesz kupić jakąś maszynkę,to nie jest ważne tak do końca jakiej firmy. Ważne jest,aby posiadała dwa elementy grzejne wewnątrz:jeden pod foremką do pieczenia a drugi nad. Ja mam tylko jeden element i to na dole i dlatego chleb nie wychodzi tak jak w piekarniku.Moim zdaniem zakup takiego urządzenia to świetny pomysł,jest prosty w obsłudze,szybki i właściwie wszystko w nim wychodzi na 100%-nawet ciasto biszkoptowe czy też babka piaskowa.Przygotowanie jakiegokolwiek wypieku trwa dosłownie parę minut/ja n.p. chleb trzaskam w trzy minuty/no i wokół jest czysto,nie tak jak przy tradycyjnym przygotowywaniu ciasta na stolnicy.Kupuj-nie pożałujesz.