|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oka
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:43, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tam są bardzi różni luidzie:) Z tego co pamiętam to były tam osoby, które w chwili wpisania do bazy nie były po żadnych kursach, ale strugali swoje konie z powodzeniem. Z tym, że od tego czasu minęło już wiele miesięcy, więc może w międzyczasie gdzieś się doszkalali:) Ponadto nie wszyscy strugają komercyjnie, ale najlepiej zadzwonić i się dowiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:25, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dołączam do grona pozytywnie zakręconych. Moje szkapki są juz po pierwszym struganiu naturalnym, na którym ja też uczyłam się trzymać tarnik i poprawnie nim operować. Jestem bardzo zadowolona, choć dalej macają na kamieniach , ale to przez kompletny brak podeszwy. Śmialiśmy się, że pierwszy raz moje psy nie miały się czym najeść Na żywo wygląda to trochę inaczej niż na zdjęciach i opisach. Teraz czekamy aż podeszwy się zregenerują. Życzcie moim koniom powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Śro 11:11, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A ja mam pytanie.
Czy położenie się ściany wsporowej , może być reakcją obronną na krwiaka w kopycie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Śro 13:25, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Teoretycznie, jest to możliwe: ściany wsporowe gwałtownie rosną, żeby ochronić część kopyta z krwiakiem ( o ile krwiak jest umiejscowiony w tylnej części kopyta -bo jak z przodu -to raczej nie). Potem wyrośniete ściany "kładą się" bo nie mogą rosnąć w górę, kiedy koń chodzi. Ale to tylko naciągana teoria
Ostatnio zauważono, że ściany wsporowe produkują róg podeszwy, więc jak nie trzeba -to się ich nie wycina całkiem, bo one rosną -kiedy podeszwa tego potrzebuje. Ale są konie, które muszą mieć wycięte ściany na równi z podeszwą.
Kopyto -to jedna wielka zagadka i zadna teoria nie zastąpi praktyki -czyli konkretnego przypadku, w którym np teoria rozmija sie zupełnie z praktyką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:51, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Rudzinko, wołałaś kogoś do strugania? Sama też się będziesz uczyć czy ktoś będzie do Ciebie przyjeżdżał? No i dlaczego to wyglądało inaczej niż na zdjęciach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:35, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Sankarita, wołałam do strugania dziewczynę, jedyną w nojej okolicy, znaleźioną na mapce w linku od Rzepki. Inaczej wyglądało dlatego, że po prostu wyglądało inaczej. Na zdjęciach mało widać, a na żywo zupełnie inaczej. Mam teraz za zadanie skracać pazórki co tydzień i tarnikować na grubość, oraz kopystką szorować to, co się wykrusza. Dowiedziałam się bardzo dużo, wiele zostało mi wyjaśnionych łopatologicznie i teraz jestem bogatsza w wiedzę. Od jutra zaczynam czytać książki i zbieram na kurs ( co w moim przypadku może być bardzo trudne )
Konie nie mają podeszwy wcale, przez co macają na kamieniach, ale! Po tradycyjnym werkowaniu macały przez cały czas, a po tym jeden wałach juz po 5 dniach szedł żwawo i nie próbował "uciec" na pole a drugi dzis też zauwżyłam, że nie przeszkadzają mu te kamienie jak zawsze. Klaczka folblutka, która miała po prostu brzydki ruch- krótki wykrok i sztywno stawiała nogi, nagle na miękkiej trawie przekracza nawet o dwa kopyta w kłusie Jedynie u Elki nie widzę różnicy- ona mi nigdy nie kulała, nie macała (choć ma płaskie kopyta) i tak jest nadal
Jestem zachwycona!!!
I chcę się uczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Czw 21:46, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Rzepko , dziękuję za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę , że to pewnie dorabianie teoriii,,,,a kopyta swoje.
Postaram sie po kolejnym struganiu zrobić zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:07, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Każdy przypadek jest inny ale są konkretne wytyczne których trzeba się trzymać żeby nie robic wolnej amerykanki jak to robią kowale. U mojego konia np. muszę kategorycznie pilnować ścian wsporowych na poziomie podeszwy, raz je zostawiłam lekko ponad i skończyło się podbiciem. Wspory to delikatna sprawa dużo zależy od podłoża, od samych kopyt - czy potrzebują tych wsporów czy lepiej żeby się chowały w misce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:35, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jak już wklejam to wklejam wszędzie. Zrobiliśmy małe porównanie.
A. ochwat przewlekły, prawy przód, odstęp 4,5 miesiąca
F. lewy tył, odstęp 2 miesiące
F. po złamaniu kości rysikowej (jak dobrze pamiętam), lewy przód, odstęp 2 miesiące
M. 35 lat, prawy tył, odstęp 2 miesiące
M. 35 lat, prawy przód, odstęp 2 miesiące
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 11:53, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Niesamowite roznice!!!!! Az trudno uwierzyc!!!!
A jak z chodami???? Czy - jesli byly trudnosci - to jest lepiej?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:23, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, jest lepiej.
M. z oczywistych względów powłóczył tym prawym tyłem, bardzo powoli chodził, głównie stał. Teraz galopuje po ogrodzie z kamienistym podłożem, bryka i cieszy się życiem na starość. Chodzi z piętki.
F. jest po złamaniu kości rysikowej, która utkwiła w ścięgnie? Miał operację, nogi ogólnie wyglądają koszmarnie. Na razie jest odstawiony od typowej pracy w rekreacji ale możliwe, że do niej wróci. Na lonżach szaleje, na pastwisku bryka i szaleje i też piętkuje.
Agata, chodzi z piętki, chodzi po kamieniach już swobodnie do tego stopnia, że nie wybiera drogi tylko idzie przed siebie.
Za parę miesięcy będzie na pewno jeszcze jedno fajne porównanie jak kolejny koń z masakrą zacznie dochodzić do siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pią 13:27, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Faenza, wielkie GRATULACJE!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:32, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To wszystko to zasługa Przemka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Sob 12:37, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kto mnie poratuje?
Mam problem z kopytami Franka. Franek nie jest kuty i nie mam potrzeby,żeby to zmieniać.
Największy problem mam jednak z Poszumem, bo on jest kuty ze względu na to,ze mocno siedzi na piętkach.
I pytanie mojej jest takie:czy strugnie naturalne jest w stanie wyeliminować problem u Poszuma, tak,żeby nie musiał być już kuty?
Bo pies pogrzebany jest w tym, że kowal do 1 konia nie przyjedzie
chyba nie namieszałam za bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Sob 13:15, 27 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Poszumku,
Mam nadzieje, ze ktos z grona naszych "specjalistow" odpowie na Twoje pytanie.
Mysle, ze byloby fajnie, gdybys tu wstawila fotki kopyt Poszuma - takie jakie ogladasz w tym watku .... Wtedy bedzie widac co z tymi pietkami.....
Ja tez dawniej mialam kowala, ktory do "1 konie nie przyjezdzal" , no i Melcia byla werkowana stanowczo za rzadko. Teraz przyjezdza (tylko do mnie!!!!) ansc ; spotykamy sie regularnie raz w miesiacu, obie pilnujemu terminow i idzie ku lepszemu!!!!
Tak sobie mysle, ze jesli rozkulabys Poszuma - to tez mialabys lepsza sytuacje, a do dwoch koni to juz latwiej prosic kogos o dojazd.....
Porob i wstaw fotki... az jestem ciekawa jak to wyglada......
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|