 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:44, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Poprosimy pieknie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:51, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Edit: niestety ImageShack strasznie jakość obniżył
Ostatnio zmieniony przez Faenza dnia Pią 11:54, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:13, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
taaaa, i skąd tu się uczyć jak ma prawidłowo wyglądać kopyto jak nawet w takich publikacjach uczą ludzi na złych przykładach?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:37, 24 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Witam! Dorzucam swoje 3grosze. Ja strugam kopyta w sposób naturalny od kilkunastu lat.Uczyłam się jako pomocnik.Teraz strugam swoje konie i po przyjacielsku parę innych.Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem i może ja dowiem się czegoś nowego. Przewertowałam te 48 stron dyskusji i zgadzam się,że podkowa to zło konieczne i powinno się ją stosować wyjątkowo np. w sporcie wyczynowym lub gdy koń musi pracować na oblodzonej drodze-hacele! Swoich koni nie kuje i ogólnie zadowolona jestem z ich kondycji i kopyt. Co do pani Strasser to stosuje ona pożyteczne techniki,jednak nazywanie tego metodą Strasser jest przesadą,gdyż ona nie odkryła niczego nowego.Te metody znane są i publikowane przez autorów w wielu krajach a ona wypłynęła całkiem nie dawno.Zaskoczyła mnie ta Pani skrajnie fantasmagorycznymi teoriami tj.że nie okute kopyto na lodzie zachowuje się jak przyssawka...?! Ja najbardziej cenie doświadczenie i wiedzę JAIME JACKSONA,facet przeprowadził badania na setkach mustangów z Nevady i pn.Kalifornii,autor wielu mądrych publikacji o naturalnym struganiu.Dziwne ale chyba nikt tu o nim nie wspomniał...?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 0:03, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No fakt, wspomniane nie było, ale cała nasza "szkoła" opiera sie na metodzie AANHCP Jaime Jacksona i Pete Rameya ( to nasze "guru" kopytowe ).
Niektórzy zahaczyli tez o kurs Larsa Palo -czyli metodę SANHCP.
Piszę : "metoda", ale wiele osób buntuje się przeciwko takiej klasyfikacji i szufladkowaniu (coś jak konflikt typu PNH czy SNH) -faktem jest sposób strugania , utrzymania konia i podstawowe zasady, które opracował Jackson i Ramey. A które zdecydowanie różnią sie od "szkoły" Strasser.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:31, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj Ewelino, milo, ze tu do nas zawitalas
Jesli chodzi o Jaime Jacksona, to wspomnialam o nim w kompendium, bo on jest wlasnie prekursorem calego nurtu.
A mnie zaciekawilo Twoje pierwsze zdanie- skad kilkanascie lat temu czerpalas wiedze na temat naturalnego strugania? Mam wrazenie, ze to calkiem niedawna historia, stad sie zastanawiam, kto te kilkanascie lat temu je uprawial...
Edit: literowka
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Sob 15:32, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:38, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi nawet o szufladkowanie,uważam że Strasser promuje swoje nazwisko jako markę ,marketing .Myślę,że metody J.Jackson i metody Strasser nie różnią się aż tak zasadniczo Rzepko.Ja widzę raczej różnicę taką:Jacksona myślenie jest racjonalne a Strasser choć pożyteczna jest ortodoksyjna w swych poglądach. Martik, kiedy ja zaczynałam zabawę w struganie nie miałam pojęcia o istnieniu P.Rameya czy J.Jacksona i naturalnych metodach,mój kochany mentor też.Ale kiedy wreszcie trafiłam na publikacje w tym temacie to okazało się ,że nasze struganie prawie nie różni się od tzw.metod naturalnych .Takie struganie pod kątem głównie bosego kopyta,takie dopieszczanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 20:09, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Metody Jacksona i Strasser różnią się zasadniczo! Właściwie nie ma nawet żadnego punktu wspólnego!
Tu jest porównanie - link do re-volty, zrobiła to dea (chyba wolno wkleić Jej oryginalne opracowanie )
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Sob 20:13, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:03, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ten link dotyczy akurat porównania Strasser z Rameyem nie Jacksonem...Ja tak to widzę Jackson racjonalny,nie inwazyjne cięcia i tolerancja dla różnorodności kopyt-kątów nachylenia...(nie skupia sie tak na podeszwie jak Ramey) A pani S. radykalne cięcia i jeśli boli to dobrze,ortodoksyjne myślenie. Jednak różnice między tymi poglądami są naprawdę szczegółowe w porównaniu z klasyczną szkołą werkowania-podkuwania i podkuwania korekcyjnego(które wiadomo jest zabójcze dla kopyt). Nie chciałabym dyskutować o takich różnicach ,bo to raczej nie wiele wnosi. Wolałabym dotykać konkretnych problemów np.delikatna sprawa korygowania wad postawy u starszych koni(i innych też)...raczej się o tym nie mówi,nie pisze.Ja czasem się męczę ,żeby wyłuszczyć komuś ten temat a ludziska dalej prostować na siłę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 21:17, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Podałam różnice -bo jednak są, i to wcale nie takie małe. Ale to już dla "naturalnych" specjalistów
Natomiast rzeczywiście -różnice między tradycyjnym werkowaniem a tym naturalnym (bez rozdzielania: Strasser i reszta) są oczywiście ogromne! O kuciu ( i "korekcyjnym") to w ogóle nawet nie mówimy
Pokazywałam tu kilkakrotnie dowód: nogi mojej 18-letniej klaczy,lato 2009 -kuta od "nowości" -koziniec, potykanie się, drżące nogi:
[link widoczny dla zalogowanych]
...I te same nogi po rozkuciu i naturalnym struganiu przeze mnie, lato 2010 :
proste , zero potykania sie, brak drżenia :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:30, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście kucie nas nie interesuje.A struganie korygujące postawy kończyn względem siebie,młodych czy starych koni... interesuje ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 21:36, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:53, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wiadomo ,że wady postawy odziedziczone czy nabyte u koni w okresie rozwojowym można korygować w odpowiednim struganiem.A czy u koni starszych warto prostować na siłę..? Zdarza się tak-komuś trafia się koń ponad 15lat i na np.na przodzie francuza albo na tyle beczkowaty i przez to kopytka mają różną wysokość ściany wewnętrznej i zewnętrznej-kulfon.I dalejże prostować,piłować żeby było równo I co ?kopyta się grzeją,a szybki ruch grozi nawet pęknięciem kości pęcinowej i nadpęcia! gdyż konikowi przez długie lata ukształtowały się stawy w takim krzywym układzie i zmiana ustawienia kopyt nawet stopniowa tego nie naprawi tylko zaszkodzi.Krzywe nogi ale zdrowe to jest ważne.Natura stawia na różnorodność. Sama mam taką kobyłkę z beczką na tyle.Strugam kopyta do jej naturalnego kształtu.Ma 21 lat ,jest silna ,zwinna,chodzi w zaprzęgu i pod siodłem .Nie odczuwa żadnego zużycia stawów ,kopyta ma twarde i zdrowe. A widziałam jak popsuły się takie konie po próbach upartego prostowania i smutne było,że własciciele zwalali to na zupełnie inne czynniki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Sob 23:37, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rzepko,
Twoje fotki sa fantastyczne... to znaczy fantastycznie widac poprawe!!!!
U mojej Melci (rozkuta ponad rok) tez jest poprawa, chociazby dlatego, ze od kilku miesiecy kobyla nie kuleje.... ale niestety koziniec, zwlaszcza w lewej przedniej (po urazie sciegna) pozostal..... Zniknelo natomiast drzenie przednich nog....
Myslisz, ze i koziniec z czasem zniknie???? W sumie kobyle to specjalnie nie przeszkadza, ale ja nie lubie patrzec, jak stoi taka "koslawa"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 11:47, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że z czasem koziniec powinien trochę ustapić -nie wiem, jak z nogą po kontuzji, bo to inna sprawa. Ale na pewno Melci jest teraz wygodniej i bezpieczniej. Najlepszy dowód -to drżenie nóg- świadczące o znacznym przeciążeniu ścięgien. Jeżeli znikło- to oznacza, ze wszystko wróciło do normy. Trzeba trochę czasu na większe zmiany
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|