Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Struganie kopyt metodami naturalnymi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 62, 63, 64  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM / ABC strugania naturalnego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:48, 19 Lis 2009    Temat postu:

krystyna napisał:
Prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego im bardziej jestem zainteresowana metodą dr. Strasser, im więcej staram się dowiedzieć, im szczerzej dzielę się problemami ze zdrowiem konia tym więcej dostaję po głowie? Łącznie z uznaniem mnie za tępaka szkodzącego z premedytacją zwierzętom. Jeżeli kmuś zależało, żeby sprawić mi dużą przykrość to melduję posłusznie, że się udało. Pozdrawiam. Smutny


Krystyna, nie wolno tak myśleć, chęć do poszerzania jakiegoś poglądu jest podstawą, by tę nową wiedzę zaakceptować, czy zanegować
nic nie jest białe, albo czarne, być może jakiś fragment metody S wykorzystasz z pożytkiem u siebie, może nie, ale nie przekonasz się póki się czegoś o tej metodzie nie dowiesz, a w tym nie ma nic głupiego, a już na pewno celem Twoich pytań nie jest chęć zaszkodzenia Twoim podopiecznym mlotek Mruga Twoja ugruntowana wiedza na pewno pozwoli wybrać dobre rozwiązanie bez zbytniego zapatrzenia w coś co nowe Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 19:22, 19 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Jakie są możliwości zapoznania się z metoda Strasser i możliwości szkolenia w tym kierunku?

- Najprostszą jest przeczytane książek mojego autorstwa – książka dotycząca ochwatu i kucia jest już dostępna na rynku polskim. Następna możliwość to udział w podstawowym seminarium zapoznającym z zasadami prawidłowego rozczyszczania kopyt – seminarium takie odbędzie się pod koniec czerwca w Polsce. Kolejną jest udział w cyklu szkoleń (zjazdów) w Tubingen


brzmi jak promocja Smutny
Kup książkę, weź udział w szkoleniu może się dowiesz. Smutny

Ja udziału nie wizęłam, więc pojęcia nie mam do bani
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 19:30, 19 Lis 2009    Temat postu:

Kasa, kasa...!
Ciekawa jestem, czy wszyscy kursanci od dr Strasse oraz czy Ona sama i p. Tomek kują za darmo? Czy kurs nic nie kosztuje? Czy to działa na zasadzie misji Apostołów -"idźcie i nauczajcie..."??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:40, 19 Lis 2009    Temat postu:

Znam całe mnóstwo koni, które przez całe swoje życie były prowadzone przez klasycznych kowali i podkuwaczy, przez większość swojego życia były kute na 4 nogi, gdyż chodziły wysokie konkursy. I na starość cieszą się zdrowymi kopytami i sprawnyw aparatem ruchu. Wciąż mają piękny ruch i zachwycają oko kiedy "pokazują" swój kłus wyciągnięty z uniesionym w górę ogonem na padoku, choć ze względu na swój wiek chodzą już tylko na padok. Pamiętam 30 letniego Heliosa z Miłosnej, który wciąż uczył dzieci jeździć, a kiedy dawało mu się trochę swobody to galopował jak wariat a przecież całe życie był kuty i rozczyszczany tradycyjnymi metodami.
Nie chcę negować metody pani S. uważam, że jest wspaniała i wielu koniom mogłaby pomóc. Sama chcę zrobić zdjęcia kopyt Kaliope i skonsultować z Teodorem co o nich sądzi i co doradza, bo mój kowal zasugerował kucie na przód na wkładki korekcyjne, gdyż trochę sztywno chodzi. Ale nie popadajmy w paranoje- nie wszystkie konie które są kute i werkowane tradycyjnie mają problem z nogami.
Teodor, mogę cię prosić o twoją opinię na temat kopyt Kaliope? Jeśli tak to jutro zrobię zdjęcia. Z góry dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:43, 19 Lis 2009    Temat postu:

rzepka napisał:
Kasa, kasa...!
Ciekawa jestem, czy wszyscy kursanci od dr Strasse oraz czy Ona sama i p. Tomek kują za darmo? Czy kurs nic nie kosztuje? Czy to działa na zasadzie misji Apostołów -"idźcie i nauczajcie..."??


Po pierwsze nie KUJĄ tylko Rozczyszczają a po drugie na tym świecie nie ma nic za darmo.

Paskuda ja udział wziąłem i nie żałuję a wiedzę Wam już jakąś przekazałem tak więc całkiem to obcy temat nie powinien być Wesoly

rudzinka1 - bardzo chętnie zobaczę kopytka, mogę tez powiedzieć co ja bym z nimi zrobił ale nie możesz sugerować się moimi słowami jedynie zapytać się twojego kowala co o tym sądzi.


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Czw 19:46, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 19:52, 19 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Paskuda ja udział wziąłem i nie żałuję a wiedzę Wam już jakąś przekazałem tak więc całkiem to obcy temat nie powinien być


Temat może nie obcy ale forma odtrącająca, bo negująca wszystko co było przed nie zaznajomiwszy się z tym wcześniejszym Wesoly
Zerknij może na wątek w fotach
http://www.stajenka.fora.pl/a-tu-miejsce-na-foty,6/byly-ks-rks-energetyk-rybnik-obecnie-tskuznia,45-825.html
To w większości konie, które wiekowe, które startowały, które swoich latek dożyły w dobrej kondycji, przy tradycyjnym werkowaniu i kuciu. A nie jeden z tych koni nie chodził pod jednym jeźdźcem dziennie tylko kilkoma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:14, 19 Lis 2009    Temat postu:

Nie no tylko się cieszyć że tak jest, że konie nosiły podkowy i nic się nie działo.
pamiętajmy o tym że metoda Strasser to nie tylko mowa o tym żęby podków w ogóle nie stosować, negowanie podków lecz to także leczenia różnych kulawizn ochwatów które są nieuleczalne.

wiadomo że kości konia kształtują się do 5 roku życia, założenie podkowy po tym czasie nie jest tak bardzo mocno oddziałujące jak założenie przed ukończeniem 5 roku życia.

poza tym nie ma pewności że konie te które są podkute i nie mają kulawizn są zdrowe, nie odczuwają czasami bólu z powodu podków.

Mam pytanie jak często werkowałaś swojego konika i jak często przekuwałaś podkowy??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 20:21, 19 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
Mam pytanie jak często werkowałaś swojego konika i jak często przekuwałaś podkowy


W książkach piszą co 6 tygodni Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:34, 19 Lis 2009    Temat postu:

Tak samo wyczytałem w książkach Strasser nawet podawała że od 4 do 6 tyg.
A tak na serio to kto się do tego stosuje??
A jeżeli się stosują to nie wiem jak się podkuwa ale czy wbijają podkowiaki w te same otwory czy inne?? Bo jeżeli w inne nowe to chyba sitko się robi po paru kuciach w warstwie białej, a jak sitko to kurcze ile syfu musi się dostawać do tych otworów po podkowiakach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 20:48, 19 Lis 2009    Temat postu:

Teodor, nie masz zielonego pojęcia o kuciu koni :D . A wiedza o kopytach -to nie tylko struganie, ale tez kucie Wesoly
1.Podkowiaków nie wbija się w te same otwory, bo kopyto jest strugane przed ponownym założeniem podkowy, a więc nowe dziurki wypadają w innym miejscu -wyżej.
2.W stare dziurki nie wchodzi żaden syf, bo nawet ich po prostu nie ma, znikają, są zeszlifowane tarnikiem, zarastają.
Dziura po starym podkowiaku -to nie to samo, co dziura w prezerwatywie niegrzeczny Nic niepotrzebnego tam nie wlezie Kwadratowy
3. Sito nie robi się, bo kopyto i jego warstwy wewnętrzne cały czas rosną, odnawiają się, regenerują automatycznie. Inaczej konia trzeba byłoby kuć tylko 3-4 razy w życiu, a potem rzeźnia.
Mądry kowal zawsze zostawia 1-2 dziury, w które nie wbija podkowiaków, a przy nastepnym kuciu znów zostawia inne dziury -w ten sposób stare regenerują się. I za każdym razem podkowiaki wbijane sa w inne miejsca -raz bliżej, raz dalej, pod innym kątem jak trzeba -itp. Żeby nie niszczyć kopyta. I chociaz ładnie wygląda równiutka linia podkowiaków -to bezpieczniej jest wbijać je na różnych wysokościach, żeby nie osłabiać rogu ( w razie oderwania podkowy żeby nie oderwał się też cały płat rogu) Mruga


Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Czw 20:57, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:53, 19 Lis 2009    Temat postu:

rzepka napisał:

Dziura po starym podkowiaku -to nie to samo, co dziura w prezerwatywie niegrzeczny Nic niepotrzebnego tam nie wlezie Kwadratowy

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:54, 19 Lis 2009    Temat postu:

Moja wiedza o kopytach to wiedza o zdrowych, naturalnych kopytach bez podków, które nie są i nie będą mi potrzebne Wesoly

no co Ty rzepka jak się spiłowuje?? to na jaką wysokoś wbijany jest podkowiak?? 2, 3 cm jeżeli tak wysoko to przecież nei ścina się rogu o 3cm?? przecież zdrowy róg w pracującym kopycie narasta 1cm /miesiąc w podkutym nie wiem ile, to nijak te otwory nie mogą zostać całkowicie ścięte Wesoly
A co zarastania to niestety te otwory nie zarastają tylko pod wpływem ucisku na rureczki mogę się zawęzac.
To tak samo jak z pękającymi kopytami dlaczego się nie zrastają tylko pęknięcie jest tak długo widoczne aż róg rogowy narośnie nowy od góry a pęknięcie zostanie starte lub ścięte przy werkowaniu??


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Czw 20:56, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:00, 19 Lis 2009    Temat postu:

wg. mojej skromnej wiedzy pionowe pęknięcia kopyt leczy się podkuwaniem Wesoly , nie ma chyba innej metody Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:05, 19 Lis 2009    Temat postu:

bandola_1 napisał:
wg. mojej skromnej wiedzy pionowe pęknięcia kopyt leczy się podkuwaniem Wesoly , nie ma chyba innej metody Smutny


Zdziwiła byś się Wesoly
podkucie nie leczy tylko neutralizuje efekt pękania Wesoly Po rozkuciu przeważnie znowu pojawia się pęknięcie Wesoly wg mojej wiedzy 3 dniowego kursku Wesoly

I znowu metoda Strasser ogłasza że takie pęknięcia są skutkiem niewłaściwego ukształtowania kopyta i niewłaściwej mechaniki.
co za tym idzie niewłaściwych naprężeń w kopycie i pęknięć.
jest dużo rodzai pęknięć od góry od dołu po bokach puszki kopytowej, przez środek, wszystko zależy od kształtu i kątów w kopycie Wesoly



Mahoń to wałach szlachetnej półkrwi, po znanym reproduktorze KWPN Marino. W wieku 4 lat ( zaraz po pierwszym podkuciu) przebył poważny OCHWAT, i w ciągu kolejnego roku miał 2 nawroty choroby. W międzyczasie był leczony tradycyjnie - stanie w boksie, ograniczony ruch tylko stępem, kucie na zwarte podkowy). Po pół roku pojawiła się kulawizna, której przyczyną okazały się bardzo dziwne pęknięcia powstające tuż pod koronką (!) z których sączył się płyn. Zgodnie z konwencją zostały założone klamry, a koń wychodził jedynie na pół godziny stępa dziennie.
[link widoczny dla zalogowanych]

We wrześniu 2005 roku, kiedy Mahoń miał 6 lat i został rozkuty i rozpoczęto leczenie metodą Dr. Strasser - tak wyglądają jego kopyta w tej chwili.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Czw 21:10, 19 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 21:19, 19 Lis 2009    Temat postu:

Podkowiaki wbija się w róg kopytowy. Nie sięgają głębszych warstw(byłoby to wtedy zagwożdżenie, koń od razu kuleje -widać to). Natomiast szczeliny i pęknięcia kopyta -są głębokie, sięgają czasem do warstwy rogotwórczej i aby je zatrzymać stosuje się cięcie poprzeczne tak głębokie, że pojawia się krew. I wtedy też trzeba czekać, aż szczelina ( i wszelkie zreszta urazy kopyta) same odrosną( czyli "zejdą na dół" potocznie).
Podkowiak wbijany jest tak, aby wylot był na 1/3 długości ściany od krawędzi podeszwowej. Przy nastepnym kuciu ( za 6 tygodni) kopyto odrasta tak, ze znów trzeba wystrugac kopyto, czyli go "skrócić". Wtedy nowe podkowiaki wypadaja wyżej w stosunku do starych dziurek o jakies 0,5 cm. A stare dziurki i zadziory na kopycie wyrównuje sie tarnikiem.
Tui jest fotka pierwszego kucia Dory po zmianie kowala - nie był w stanie nic lepszego zrobić, poprzedni kowal-samouk kuł tragicznie źle Kwadratowy
Pod nowymi podkowiakami widać pozostałości miejsc, gdzie były stare podkowiaki -ale to nie są dziury, w które wchodzi brud.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM / ABC strugania naturalnego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 62, 63, 64  Następny
Strona 15 z 64

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin