|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fuzja
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:51, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pytam się w sprawie konia nie będacego moją własnością od dłuższego czasu, o metodzie Strasser usłyszałam stosunkowo niedawo:( koń ma problem dalej... Pytam się hipotetycznie dla siebie, jej obecny właściciel nie koniecznie jest zainteresowany tą metodą. Mimo to odniosę się do tegoż fachowca. dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:40, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No i po szkoleniu
Było niesamowicie!!
Fotki niedługo
I na 100% będę sam strugał Biedronce kopytka i nic a nic się tego nie boję, myślicie że nie dam rady??
Zapiszcie się na kurs, a zmienicie zdanie
Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Pią 20:41, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A zapodasz zdjęcia z własnoręcznego strugania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:03, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to w takim razie mały fotoreportaż:
napierw najdrastyczniejsze:
Tak wygląda większość kopyt koni hodowanych na rzeź
/konie te na 100% były kulawe/
Dr. Strasser tłumaczy wnikliwie metody, konsekwencje i możliwości dobrego strugania.
Oto nasza cała szkoleniowa grupa:
Stajenkowa Janneke
/po środeczku radziła sobie doskonale/
Moje konsultacje z Dr. Strasser
A teraz do dzieła, noże w dłoń i jechana:
Tak wyglądało pierwsze w moim życiu trzymane martwe kopyto:
Przed rozczyszczeniem:
Po rozczyszczeniu:
tak wyglądały już dwa zrobione przeze mnie kopytka:
/na drugiej próbie z drugim kopytem specjalnie zajechałem głębiej aby sprawdzić jak głęboki jest róg podeszwy, jak daleko mozna ciąć, pojawiła się krew i teraz już wiem /
No i trzecie kopyto przed rozczyszczaniem z przerośniętymi ścianami wsporowymi kładącymi się na podeszwę, sztorcowate z wysokimi piętkami oraz całkowicie płaską podeszwę
Tutaj dokładniej widać o co chodzi:
/na pierwszoplanowej piętce widać białe zacięcie jest to moje zaznaczenie dokąd ma zostać cięte kopyto/
I jeszcze z drugiej strony z zaznaczeniem wyznaczonego miejsca strugania:
A tak wygląda po moim struganiu:
A to już wszystkie trzy razem nad którymi pracowałem:
Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Sob 0:10, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:36, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Czy rozczyszczanie martwych kopyt na kursie służy zaznajomieniu sie z nożem, raszplą i końskim kopytem jako materiałem do obróbki czy też ma jakieś głębsze ukryte treści?
Pytam niezłośliwie - nasunęło mi się właśnie takie pytanie patrząc po tych zdjeciach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 2:34, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jednak to trochę drastyczna metoda nauczania, nie uważacie? Na studiach robiłam wiele ćwiczeń na żywych żabach i martwych zwierzętach- głównie lisach, ale były też preparaty z innych zwierząt. Na głowie źrebaka uczyliśmy się mięśni twarzy ale jakoś mnie tak to nie przerażało jak te nogi ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:20, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Te kopytka to, że tak powiem "świeża krew"? Przykry widok ale jak tu inaczej zdobyć kilkanaście koni do nauki podstawionych specjalnie dla kursantów.
Dla mnie to ciężkie przeżycie by było, trzymać nogę jakiegoś miśka, którego ubito w rzeźni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 10:54, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A na koniec nie mieliście możliwości rozczyszczenia żywego kopyta należącego do żywego konia? Ja osobiście wolałabym być uczona również tradycyjnie na żywym koniu. Czułabym się pewniej.
Bo to troszkę inaczej wygląda chociażby z tego powdu, ze żywego kopyta nie da się ułożyć sobie jak się chce i wygodnie, no i żywe kopyto może nie być cierpliwe i kopnąć świeżo upieczonego kowala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:09, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No i znowu temat schodzi na to jakie to musi być okropne, jakie to jest bezduszne i tak dalej dalej dalej...
tak była świeża krew, wycięte ścięgna, patologiczne kopyta, dużo smrodu i każdy znęcał się nad tymi kopytami, brutalnie zagłębiając nóż.
mam opowiadać dalej?? czy powiedzieć wam o co w ogóle chodziło w tych ćwiczeniach??
Zaraz Ja stanę się winny temu że te koniska trafiły na rzeź
Majak Twoja wypowiedz jest jak najbardziej na miejscu:
Juz odpowiadam- najpierw były 2 dni wykładów, gdyby szkolenia miało by tylko nauczyć trzymania noża itd, tego by nie było.
Omówiliśmy dużo spraw dotyczących mechaniki kopyta, układu krążenia, ścięgien, kości, poszczególnych oddziaływań, warunków utrzymania kopyt we właściwym stanie, oraz ogólnego zdrowego utrzymania konia.
Po takich teoretycznych przygotowaniach nastąpił dzień 3 czyli praktyczny.
uzyskaliśmy informacje nie tylko jak prowadzić nóż ale tez od którego miejsca zaczynamy na co patrzymy jak głęboko wybieramy, jak ustawiamy kąty kopyta aby były naturalne i wiele innych przydatnych rzeczy aby mechanika kopyta konia została przywrócona.
Zdajemy sobie z tego sprawę że w rzeczywistości wygląda to inaczej, jestem tego świadomy jak każdy inny uczestnik kursu.
Nie jesteśmy "KOWALAMI" to nie był kurs kowalski
Na żywych stworzeniach powiadasz?? A podstawisz mi swojego konia pod nóż skoro pierwszy raz go trzymam w dłoni??
teraz po kursie już bym się nie bał ale przed to raczej nie ryzykowałbym.
Wiem że na żywym stworzeniu będzie gorzej ciężej ale kto mówił że rozczyszczanie to łatwa robota??
Może Janneke przyjedzie to wam opowie coś więcej.
Ja mógłbym opowiedzieć o szczegółach i warunkach jakie muszą zostać spełnione ale jeżeli taka atmosfera będzie że sami krytykanci to ja tam udzielać się nie będę.
Najlepiej żeby nie zainteresowani i a co gorsza uszczypliwi forumowicze w ogóle się nie wypowiadali.
Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Sob 11:13, 14 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 11:24, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Teodor pytam tylko i wyłącznie jako zainteresowana kursem (nie bierz absolutnie niczego do siebie) : czy na kursie jest mozliwość rozczyszczenia żywego konia oraz czy kurs kończy sie egzaminem lub jakąkolwiek formą sprawdzianu i czy prowadzący kurs w jakikolwiek sposób potwierdzaja nabyte umiejętnosci kursanta?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:34, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kurs nie kończy się egzaminem, nie ma sprawdzianu, nie ma potwierdzenia umiejętności, jest tylko duplom uczestnictwa w kursie Dr. Strasser.
Na kursie nie ma możliwości rozczyszczania żywego konia, ale na takowe zajęcia będziemy umawiali się z p. Tomkiem w jego stajni, ale to już nie w ramach przebytego kursu.
ten kurs to był kurs podstawowy i chyba nie prędko będzie następny taki w polsce prowadzony przez dr. Strasser.
Jednak jest możliwość zapisania się na kurs dla profesjonalistów - 2 letni, koszt 8tys Euro, odbędzie się w Polsce, miejsce narazie do ustalenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:51, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie chciałam nic krytykować, przepraszam, że tak to zabrzmiało. Bardzo interesuje mnie ta metoda strugania kopyt. Poprostu nie miałam pojęcia, że tak wygląda to szkolenie i pierwsze moje odczucie zabrzmiało jak zabrzmiało. Rzeczywiście lepiej ćwiczyć na "martwych" nogach, niz na "żywych" jeśli trzyma się nóż po raz pierwszy w życiu Teodor, opowiadaj dalej, podaj więcej szczegółów jak możesz. Moje pytanie- może głupie- w jakim języku prowadzono szkolenie ? i jaki jest jego koszt ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:49, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Teodorze napiszę Ci tylko tyle, krytyki to Ty mojej w tym temacie jeszcze nie uświadczyłeś ale chyba z całego serca starasz się mnie zrazić do siebie co zresztą Ci się udało. Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję nie powracać tu już więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:45, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kochani, kochani... Tylko spokoj moze nasz uratowac
Teodorze, dziekujemy Ci pieknie za fotorelacje, ktora... co tu duzo ukrywac- niektorym, jak mnie, moze zmrozic krew w zylach
I to dokladnie napisala swoimi slowami Faenza, ktora na pewno nie chciala na Ciebie ani na nikogo naskoczyc! Ba, co wiecej- jestem przekonana, ze Faenza jest jedna z wielu, powtarzam wielu osob w Stajence, ktore sa zywo zainteresowane tematem takiego strugania.
Faenzo, prosze Cie- nie unos sie na Teodora, bo on w ostatnim czasie doznal wielu atakow z roznych stron (zasluzonych, niezasluzonych- zaleznie od punktu widzenia) i teraz reaguje jak zwyczajny czlowiek- broni sie atakiem.
Teodor, jak napisalam wczesniej, ciesze sie, ze sie zdecydowales na ten kurs, bo wiem, ze to Biedronce tylko wyjdzie na dobre + byc moze po nabraniu wprawy, przyniesie Ci dodatkowy dochod, jesli zdecydujesz sie na korekte kopyt innych koni. Przy czym zaznaczam, ale wiem, ze Ty to dobrze wiesz, najpierw nauka, potem nabieranie wprawy, zeby moc wystartowac samemu.
Ja podobnie jak inni, nie wyobrazam sobie kursu na zywych koniach- zwyczajnie bym spanikowala i nic nie wystrugala. Z drugiej jednak strony, martwe kopyta sa dla mnie... jejku... Trudne do zaakceptowania Wiem, ze to lepsze niz zywy kon ale nadal ciary mi po plecach biegaja.
Przez chwile myslalam o jakis fantomach konskich nog ale podniosloby to koszty szkolenia znacznie. Wiec chyba pozostaje jednak ten system z martwymi nogami.
Czekamy na dalsze wrazenia, spostrzezenia i uwagi oraz na relacje od Janneke.
Jeszcze raz dzieki piekne za przyniesienie tych newsow dla osob, ktore nie maja mozliwosci wybrania sie na taki kurs!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:25, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Witam, wróciłam z kursu w nocy i właśnie zajrzałam na stronę stajenki.
Moi kochani, chciałabym, żebyście uświadomili sobie bardzo istotną rzecz, coś o czym wielu z nas nie ma pojęcia. Ja też do niedawna nie byłam świadoma, że nie każde kopyto bose, to kopyto naturalne. Uwierzcie, po kursie już wiem, że koń jest w stanie boso skakać przez przeszkody, chodzić po lodzie i pokonywać ogromne odległości, jeśli jego kopyto jest właściwie strugane.
Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby koniowi zdjąć podkowy. Trzeba mieć tylko świadomość, że proces odbudowy zdrowego rogu i całego kopyta trwa dosyć długo, a co za tym idzie, trzeba być przygotowanym na przejściowe pogorszenie stanu kopyta (kruszenie rogu) i stanu konia (kulawizna)
Chyba ważne jest również to, że metodą Strasser można leczyć nie tylko ochwat i syndrom trzeszczkowy, ale również wszelkiego rodzaju wady postawy i raka kopyta.
Pani doktor uświadomiła nam wszystkim, że koń bosy to koń szczęśliwy, a ja chcę, żeby moje konie były szczęśliwe
Ostatnio zmieniony przez janneke dnia Nie 11:27, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|