|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Nie 19:15, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No to się " pochwalę ".
Od dosyć dawna czytam i myślę nad struganiem naturalnym , a tak na dobre się tym zainteresowałam jak przestałam być zadowolona z pracy " naszego " kowala.
Szefowa pensjonatu zaprosiła 3 tygodnie temu strugaczkę naturalną i jak zobaczyłam na własne oczy efekt jej pracy , to się zachwyciłam.
I pomimo tego , że obecnie z finansem krucho , zdecydowałam , że przy kolejnej wizycie , Młody też " wystawi" kopyta.
I dzisiaj nadejszła ta okazja ...
Co się okazało , to to , że nie jest tak tragicznie jak miałam swoje " wizje" i oddaliło się widmo podkucia na sezon.
Młody owszem , jest platfus , a nadmierne wybieranie podeszwy , wcale mu nie pomogło. Do tego rosły mu narty do przodu , ściany zrobiły się potwornie grube , ale fakt , że nic nie pękało .
Fakt , że Młody ma strasznie twarde kopyta ratował też od łupania się przodów tych nart. Do tej pory chodził stawiając kopyta płasko , ani od piętki , ani od palca , tak człapał. Dzisiaj po struganiu zaczął wyraźnie iść od piętki i obie ze strugaczką byłyśmy zadowolone.
Pocieszyła mnie , że akurat u niego można fajnie i szybko wszystko wyprowadzić
Nareszcie może przestanie chodzić na szpilkach po żwirku i dużych twardościach. A może za wiele oczekuję ?
Jedynie czego mogę się wstydzić , to tego , że niestety Młody przy przedłużającym się struganiu zaczął się wiercić i w rezultacie wyrywał trochę nogi ... hmmm... trzeba będzie to trochę poćwiczyć.
Drugą dobrą wiadomością jest to , że szefowa zdecydowała się pojechać na warsztaty naturalnego strugania , więc może...może....
Niestety nie mam zdjęć " przed" , a nie było już czasu robić także " po". Postaram się zrobić jutro , może ktoś zechce obejrzeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 20:35, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No,no... ( to do Boubi i do Diody )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:56, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Swietne wiadomosci Diodo!!! Super, bardzo dobra decyzja
Koniecznie pokaz fotki Zawsze warto sie uczyc na roznych przypadkach.
I witamy w klubie naturalnie zakreconych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Nie 21:25, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fajny klub!
Zdecydowanie lepszy od klubu nienaturalnie wyprostowanych
A poważnie.
Jestem dobrej myśli ,a jak to się będzie przedkładało na jakość chodów zobaczymy w przyszłości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:35, 27 Lut 2011 PRZENIESIONY Pon 14:03, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Super, że kolejne konie będą sprawniejsze i bez dyskomfortu. Świetnie, że szefowa idzie się dokształcać
Coraz więcej ludzi zrzuca klapy z oczu
Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Nie 21:38, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:09, 28 Lut 2011 PRZENIESIONY Pon 14:04, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Diodo, a Ty bys nie chciala sie wybrac na kurs i sama strugac Mlodziez? To naprawde fajna sprawa, wiadomo- na poczatku meczaca ale daje wiele satysfakcji.
I jeszcze tak sobie pomyslalam... Jakosc chodow to jedno a komfort konia i mniejsze lub brak problemow z kopytami to druga sprawa. Odkad zaczelam strugac Cure, robie to na tyle regularnie, ze nie ma miejsca na zapuszczenie pazura, strzepienie sie sciany zewentrznej, itp. Jesli pomiedzy dwoma struganiami widze, ze cos jest nie tak, to biore tarnik i noz i raz, dwa- sprawa zalatwiona.
W poprzednim, kowalowym trybie odstep 6-8 tygodni pomiedzy struganiami to bylo stanowczo zbyt dlugo. A ze nie mialam wiedzy ani narzedzi, to balam sie cokolwiek na wlasna reke robic. A kon cierpial
Dlatego fajnie jest moc samemu pokombinowac z kopytkami
Diodo, pamietaj tez, ze struganie to tylko jakis procent calosci- najwiekszy wplyw na zdrowe kopyta ma odzywianie i sposob chowu Ale o tym pisalismy juz w innym temacie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Pon 18:57, 28 Lut 2011 PRZENIESIONY Pon 14:04, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Obiecane fotki - dzień po struganiu
Z góry przepraszam za braki w moich umiejętnościach fotografowania, no i kopyta nie były idealnie czyste .
Lewy Przód
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Prawy Przód
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Lewy Tył
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Prawy Tył
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:37, 01 Mar 2011 PRZENIESIONY Pon 14:04, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Diodo, a kto robil te kopytka?
Jesli moge cos podpowiedziec, to na chyba we wszystkich mozecie spokojnie wybrac martwa podeszwe, ktorej jest tam dosc sporo.
Wiesz o czym pisze, czy pokazac na fotce?
edit: lit.
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Wto 0:38, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Wto 7:54, 01 Mar 2011 PRZENIESIONY Pon 14:04, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Martik tam się nic nie da " uskrobać " Wszystko jest strasznie twarde i zbite ( Młody ma naprawdę bardzo twardy typ rogu) . Te dziury widoczne w prawym tyle , które mnie bardzo martwiły , okazały się być dobrą rzeczą. Ale też tam nic więcej wyskrobać się nie da. To znaczy kowal dałby radę
Tak jak pisałam to było pierwsze struganie po rocznej pracy kowala ( co 8 tygodni) , zobaczymy co wyjdzie za 2 tygodnie.
Ale ja się nie znam , próbuję się uczyć i zacząć widzieć , a nie tylko patrzyć , więc wszelka pomoc i podpowiedzi mile widziane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:09, 01 Mar 2011 PRZENIESIONY Pon 14:05, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jedyne co ja mogę podpowiedzieć patrząc na te zdjęcia - starajcie się jak najwięcej zbierać ścianę na grubość w miejscach oderwań nie wiem kto do ciebie przyjeżdża ale wiem, że takich rzeczy nie likwiduje się za pierwszym razem tylko trwa to czasem kilka miesięcy. Jeśli znalazłaś dobrego strugacza to na pewno wie co robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:10, 01 Mar 2011 PRZENIESIONY Pon 14:05, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Rozumiem.
Znowu wyszla moja natura raptusa Bo ja to wszystko bym "po diable" chciala
Masz racje, to pierwsze struganie. Kopyta musza sie "oswoic", musi uplynac troszke czasu i jesli struganie bedzie poprawnie prowadzone, to podeszwa sama sie bedzie kruszyc
Ja mam teraz tak z Cura, ze nie nadazam z codziennym skrobaniem Tak sie sypie
Mysle tez, ze przy kolejnych struganiach mozecie spokojnie jeszcze skrocic pazur. Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Wto 21:57, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
O rany ! mamy swój wątek.
No to wypada coś skrobnąć.
Drugie struganie się odbyło 22.03. niestety było tak zimno i wietrznie ( a u nas na górce to już w ogóle totalny wy ... gwizdów ), że mycie kopyt i zdjęcia jakoś sobie darowałam. Aż mi wstyd.
Obiecuję poprawę.
Co do kopyt. Coś ruszyło w podeszwie , także w przodach. Zaczyna się tu i ówdzie kruszyć , co wcześniej było nie do pomyślenia. Młody chodzi znacznie lepiej po twardszym i się nie potyka.
Co dalej. Okazuje się , że nie ma u niego żadnych oderwań ściany. Linia biała jest nietypowo szeroka , ale na całym obwodzie i jest ZDROWA .
A kumpela przyjechała z warsztatów z głową pełną wiedzy i już samodzielnie strugała swoją klaczkę pod nadzorem " naszej" Pani Strugacz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:41, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ale super wiesci Diodo!!! To naprawde dobry znak, jesli martwa podeszwa sie wykrusza Co przyprawia czasami osoby kompletnie nie znajace sie na kopytach, o zawrot glowy Tak mialam w ten weekend- robilam Curze przody i byla przy tym kolezanka ze stajni. Skrobalam Curze podeszwe kopystka, produkujac przy okazji bardzo fajna ilosc proszku. Kolezanka na ten widok: I mowi do mnie- matko, ale Twoj kon ma chore kopyta!!! Az sie krusza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Pon 23:43, 18 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No to , zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcia po kolejnym struganiu.
To 3 struganie w ogóle.
Kopytka co prawda myłam , ale nie miałam nikogo do pomocy ( czytaj fotografa) i Młody każdą nogę zdążył postawić na ziemi nim zrobiłam kolejne zdjęcie - gałgan jeden!
Lewy przód
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Prawy przód
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Lewy tył
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Prawy tył
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawa jestem czy widać jakieś pozytywne zmiany .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Wto 11:44, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Minęło pół roku od pierwszego strugania. Mam kilka spostrzeżeń , niekoniecznie zgodnych z założeniami strugania naturalnego.Przynajmniej jeśli chodzi o te konkretne kopyta.
W sierpniu i w październiku "zaliczyliśmy" podbicia ,w obydwu przypadkach części tylnej kopyta ( lokalizacja - okolice strzałki i piętki).
Od czasu pierwszego podbicia w 3 kopytach zaobserwowałam wykładanie się ścian wsporowych na podeszwę. Piętki zrobiły się jakieś takie miękkie - podkreślam , że u nas teren jest bardzo twardy , a panująca susza , nie poprawia tego stanu rzeczy.
I tak jak po pierwszych 2-3 struganiach poprawiła się jakość chodów po twardym i po kamieniach , tak teraz , mam wrażenie , że jest gorzej.
Odnoszę wrażenie , że w tym konkretnym przypadku , zbyt duże ( pomimo tego , że stopniowe ) obniżanie piętek , nie jest dobrym rozwiązaniem.
Przypuszczam , że najlepiej byłoby wrócić do wysokości prezentowanej na zdjęciach , pilnując jednocześnie mocnego skrócenia pazura.
Zanim zaczniecie rzucać we mnie kamieniami , weźcie pod uwagę , że moja " wiedza" nt. biomechaniki kopyta jest ograniczona i raczej babsko-logiczna.
A żeby nie było , że same minusy ... gdy strugał kowal , pazur zawsze " wybujał" do rozmiarów płetwy i koń się potykał .
Teraz pazur już tak nie wyrasta , zmniejszył się platfus w przodach , a o potykaniu się zapomnieliśmy już dawno.
Postaram się zrobić kilka fotek w tym tygodniu .... może coś doradzicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|